Sport

Nauka od najlepszych

Trenerzy bialskiego zespołu poznawali tajniki zawodu pod okiem słynnego Bernardo Rezende.

Dzięki Regiane Bidias trener Bartłomiej Piekarczyk mógł spełnić marzenie. Fot. Artur Kraszewski / Press Focus

BKS BOSTIK ZGO BIELSKO-BIAŁA

Co roku szkoleniowcy BKS-u z pierwszym trenerem Bartłomiejem Piekarczykiem na czele wyjeżdżają na staż. Przypatrywali się już sposobowi pracy m.in. Giovanniego Guidettiego, Daniele Santarelliego, Felixa Koslowskiego czy Ferhata Akbasa. W tym roku wyjechał do Brazylii, by podpatrywać legendarnego Bernardo Rezende. Wyjazd pomogła zorganizować Regiane Bidias, która występowała w bialskim klubie w poprzednim sezonie. Do Brazylii udali się Piekarczyk i Maciej Zając, trener przygotowania fizycznego.

- Wyjazd do siatkarskiego centrum szkoleniowego w Saquaremie był jednym z moich marzeń już od dawna. Gdy tylko poznałem Regis, wspomniałem jej, że bardzo chciałbym kiedyś zobaczyć styl pracy i w ogóle szkołę siatkówki brazylijskiej. Od słowa do słowa wywiązał się temat, w którym Regis oczywiście bardzo pomogła – stwierdził w rozmowie z klubowymi mediami Bartłomiej Piekarczyk.

Saquarema to ośrodek szkoleniowy, w którym reprezentacje Brazylii przygotowują się do najważniejszych imprez. - Ośrodek robi wrażenie. Jest on trochę poza centrum Rio de Janeiro. Mieści cztery boiska do siatkówki, dużą siłownię, miejsce dla fizjoterapeutów. Są tam też basen, jezioro czy miejsce do spotkań. Ośrodek jest duży i jest w nim wszystko, co potrzeba, by pomóc w przygotowaniach zawodnikom – przyznał Maciej Zając.

Szkoleniowcy przebywali w Brazylii w czasie, gdy Brazylijczycy przygotowywali się do igrzysk olimpijskich. Trenowały w nim także kadry młodzieżowe Brazylii oraz reprezentacja Iranu. - Mogliśmy podpatrywać kilka bardzo silnych zespołów w jednym czasie – zauważył Piekarczyk, który miał okazję przyglądać się, jak pracuje słynny Bernardo Rezende. - Bernardo, oprócz tego, że jest świetnym trenerem, to okazał się również wspaniałym człowiekiem. Po każdych zajęciach mieliśmy zawsze chwilę czasu, żeby zapytać o pewne sprawy związane z treningiem. Oprócz tego pod koniec wyjazdu mieliśmy bardzo długie spotkanie, na którym trener opowiedział o swojej filozofii pracy i udzielił nam odpowiedzi chyba na każde pytanie, jakie przygotowaliśmy. To wielki lider siatkówki w Brazylii, który wyznaczył ścieżkę, jaką podążają nie tylko siatkarze, ale i siatkarki już przez lata – podkreślał trener BKS-u.

(mic)