Sport

Następca czy zastępca?

Trzeci letni transfer Piasta. Nowym obrońcą gliwickiego klubu został Levis Pitan. 19-letni defensor podpisał trzyletni kontrakt. Czy to oznacza, że lada moment Okrzei opuści Ariel Mosór?

Kibice Levisa Pitana do tej pory oglądali głównie w juniorskich reprezentacjach Polski. Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus.pl

PIAST GLIWICE 

Levis Pitan jest znany kibicom, gdyż grał w reprezentacji Polski do lat 18 i 19. Urodzony w angielskim Coventry piłkarz do niedawna bronił barw młodzieżowej drużyny Sheffield United. – Jestem związany z Polską i cieszę się, że Polacy odezwali się pierwsi. Już gdy grałem w reprezentacji U18, odezwała się do mnie Anglia. Ale wybrałem polską kadrę – byłem już na zgrupowaniach kadry, spodobało mi się. Mam też rodzinę w kraju. Kocham Polskę – mówił w wywiadzie dla TVP Sport.

Wyprzedzili „Słonie”

To że reprezentuje biało-czerwone barwy to zasługa PZPN. – To związek mnie znalazł, konkretnie skaut Przemek Soczyński. Widział, obserwował, aż sztab się do mnie zgłosił – opowiadał środkowy defensor w wywiadach. Mam Pitana pochodzi z Polski i to dzięki niej zawodnik dość swobodnie porozumiewa się w naszym języku. Nie będzie więc miał żadnych problemów z aklimatyzacją w klubie z Gliwic.

Do niedawna wiele wskazywało na to, że Levis Pitan będzie grał na polskich boiskach, ale że nie będzie to poziom ekstraklasowy. Mocno bowiem o 19-latka zabiegał trener Marcin Brosz i klub z Niecieczy, który przecież po trzech kolejkach otwiera stawkę I ligi. Do walki o pozyskanie perspektywicznego reprezentanta Polski włączył się jednak Piast. Najwidoczniej nowy dyrektor sportowy gliwiczan, czyli Łukasz Piworowicz przekonał piłkarza do wyboru oferty z Piasta. – Cieszę się, że dołączyłem do Piasta. Chciałem trafić do ekstraklasy i jestem zadowolony, że tak właśnie się stało. Podoba mi się ten klub, kibice i styl gry zespołu. Myślę, że to dobre miejsce, aby zrobić kolejny krok w karierze – przyznał Levis Pitan po podpisaniu kontraktu przy Okrzei, który na razie będzie obowiązywał przez trzy lata, ale może zostać przedłużony o kolejne dwanaście miesięcy. – Moim celem jest szybka aklimatyzacja i jak najczęstsza gra dla tych barw. Chciałbym się dalej rozwijać i chciałbym pomóc Piastowi w osiąganiu jak najlepszych wyników – dodaje obrońca reprezentacji Polski do lat 19.

Pójdzie drogą Mosóra?

Zatrudnienie tak perspektywicznego defensora przypomina ściągnięcie swego czasu do Gliwic Ariela Mosóra, który nie tylko zaczął regularnie grać na poziomie ekstraklasy, ale i sporo nauczył się u boku kapitana Jakuba Czerwińskiego. Od dłuższego czasu spekuluje się, że Mosór może zostać sprzedany do innego klubu, co ucieszyłoby księgową Piasta. Być może stanie się to jeszcze tego okienka, bo Arielem od dawna interesuje się sporo klubów, a trwały m.in. rozmowy z Rakowem Częstochowa. Gliwicki klub oczekuje za Mosóra kwot w wysokości ok. 1-2 milionów euro. Przyjście Pitana może więc wywołać efekt domina, a poza tym gliwiczanie jeszcze rozglądają się za transferami. Środki ze sprzedaży Mosóra mogłyby pomóc w realizacji tych zamierzeń. Na razie jednak trener Aleksandar Vuković ma do dyspozycji obu utalentowanych defensorów. Mosór ma ważny kontrakt z Piastem do lata 2025 i obecnie jest ostatni dobry moment, aby na nim zarobić. Historia Ariela ma też być wskazówka dla Levisa, który z pewnością zdaje sobie sprawę, że Piast Gliwice to dobre miejsce na pokazanie się w seniorskiej lidze. Czy tak będzie pokaże jednak czas…

(KRIS)