NASI ZA GRANICĄ
◼ Krok od finału ◼ Mocna Polka ◼ Przebudzenie Śliwki
Joanna Wołosz i jej koleżanki kolekcjonują zwycięstwa. Fot. www.legavolleyfemminile.it
◼ Krok od finału
We włoskiej Serie A kobiet trwa dominacja Prosecco Doc Imoco Conegliano. Drużyna Joanny Wołosz i Martyny Łukasik pokonała Igor Gorgonzola Novara 3:0 i potrzebuje jeszcze tylko jednego zwycięstwa, by awansować do finału. Była to już 50. wygrana z rzędu. Pozostaje niepokonana od 20 kwietnia 2024 roku!
Wołosz zakończyła spotkanie z dwoma punktami, wywalczonymi blokiem i serwisem. Łukasik natomiast na parkiet wchodziła jedynie na zmiany.
W drugim półfinale Vero Volley Mediolan, które prowadzi trener reprezentacji Polski siatkarek Stefano Lavarini, pokonało Savino Del Bene Scandicci 3:0.
O miejsca 5-8 walczy Wash4Green Pinerolo. Zespół Malwiny Smarzek zmierzył się z Eurotek UYBA Busto Arsizio i wygrał 3:2. Nasza atakująca była wyróżniającą się postacią. Zdobyła 19 punktów.
W Serie A mężczyzn Sis Susa Vim Perugia jest już w półfinale. Zespół Kamila Semeniuka i Łukasza Usowicza nie miał problemów z wyeliminowaniem Valsa Gropu Modena, wygrywając w decydującym meczu 3:1 i zamykając rywalizację 3-0. Liderem gospodarzy był Ołeh Płotnicki, który zdobył 16 punktów. Semeniuk dołożył 10 „oczek”, a Usowicz był rezerwowym.
◼ Mocna Polka
W tureckiej Vodafone Sultanlar Lidze rozpoczęła się walka o miejsca 5-8. W pierwszym meczu znakomicie spisała się Aleksandra Rasińska. Jej Aydin B. Sehir Dld przegrał jednak z Turk Hava Yollari 1:3. Polka zdobyła 21 punktów, popisując się trzema asami serwisowymi. Wśród zwyciężczyń brylowały Anthi Vasilantonaki (24 pkt) oraz Julia Bergmann (16).
W półfinale zagra Magdalena Stysiak. Jej Fenerbahce zmierzy się z Galatasaray Stambuł. W drugiej parze rywalizują kolejne dwa kluby ze Stambułu, Vakifbank i Eczacibasi. Pierwsze mecze 9 kwietnia. Rywalizacja trwa do dwóch zwycięstw.
◼ Przebudzenie Śliwki
W japońskiej SV.League powody do zadowolenia ma Aleksander Śliwka. Dwukrotnie wyszedł w podstawowej szóstce Suntory Sunbirds i miał ogromny udział w triumfie nad VC Nagano 3:0 i 3:1. W pierwszym meczu reprezentant Polski zdobył 12 punktów, po jednym blokiem i serwisem, notując prawie 67-procentową skuteczność w ataku. Jeszcze lepiej poszło mu w rewanżu. Zakończył go z 22 „oczkami” i aż 70-procentową skutecznością.
Maciej Muzaj wciąż odbywa karę zawieszenia za niewłaściwe zachowanie. Pod jego nieobecność Tokio Great Bears przegrał z Toray Arrows 2:3 i wygrał 3:0.
(mic)