Najtrudniejsze wyzwanie

To będzie hit ćwierćfinałów Pucharu Polski. Lech Poznań podejmuje rozpędzoną Pogoń Szczecin.


Ostatnie ligowe spotkanie poznaniakom nie wyszło. Bezbramkowo zremisowali ze Śląskiem Wrocław. Mecz był specyficzny. Żadna ze stron nie chciała stracić bramki i to zostało postawione za punkt honoru. Czy może więc być wyznacznikiem formy Lecha, który w 2024 roku pozostaje niepokonany? Ta musi być wysoka, bo ekipa ze Szczecina prezentuje rewelacyjną dyspozycję, odprawiając kolejnych rywali.

Szanse na zwycięstwo Lecha wynoszą 50 procent. Tak przynajmniej twierdzi Marcin Robak, były napastnik, który w przeszłości reprezentował oba rywalizujące dzisiaj ze sobą kluby. - Zespoły są w dobrej formie, więc można się spodziewać ciekawego meczu. Pogoń imponuje skutecznością. W trzech meczach strzeliła 10 bramek, ale też skutecznie gra w obronie, bo ani we Wrocławiu, ani w Radomiu bramki nie straciła. Lech natomiast potrafi wykreować mnóstwo sytuacji bramkowych. Ponadto będzie dysponował atutem własnego stadionu. Trudno w tym spotkaniu wskazać faworyta – stwierdził 41-latek, który w polskiej ekstraklasie strzelił 120 bramek w 252 spotkaniach.

Wątpliwości co do tego, z jakim przeciwnikiem przyjdzie się mierzyć Pogoni, nie ma jej szkoleniowiec. - Mecz z Lechem to jedno z najtrudniejszych wyzwań – zaznaczył Jens Gustafsson. Nam, obserwatorom tego widowiska, pozostaje mieć jedynie nadzieje, że ten niewątpliwy hit tygodnia dorówna jakością do tego, jakie są oczekiwania sympatyków obu zespołów. (PAP), (kaj)