Najlepsze 25 minut
Mateusz Stolarski cieszył się z.... krótkiego urywka meczu w wykonaniu swych podopiecznych. Pozytywów szukał trochę na siłę, bo po klęsce podopiecznych siedzi na gorącym stołku.
Mateusz Stolarski nie ma ostatnio powodów do radości. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Katowiczanie zabłysnęli w ofensywie w meczu z Motorem. Pokonali gospodarzy aż 5:2. W zwycięstwie pomogła im czerwona kartka, którą przed końcem pierwszej połowy, przy stanie 2:2, zobaczył pomocnik Motoru Jakub Łabojko. Docenić należy jednak pracę napastników GieKSy. Najpierw fantastycznie na murawie prezentował się Adam Zrelak (zdobył gola), a następnie z ławki zastąpił go Ilja Szkurin, który ustrzelił dublet. Właśnie tego brakowało katowiczanom w ostatnich meczach, w których grali dobrze, ale nie byli w stanie odnosić zwycięstw, bo brakowało im skuteczności pod bramką rywala.
Dla Motoru porażka z GKS-em była bolesna, co widać było choćby podczas pomeczowej konferencji prasowej. Trener Mateusz Stolarski, o którym już przed rywalizacją z GieKSą krążyły plotki, że jego pozycja w Motorze nie jest najsilniejsza (mówi się o sprowadzeniu Aleksandara Vukovicia), wyglądał na mocno przybitego. – Do straty drugiej bramki, szczególnie przez pierwsze 15 minut, wyglądaliśmy na boisku jak drużyna, która grała ze sobą pierwszy raz. Popełnialiśmy niewymuszone straty, bardzo proste błędy techniczne. Po dwóch straconych golach chyba zeszło z nas ciśnienie i dlatego… zagraliśmy najlepsze 25 minut w sezonie. Złapaliśmy wiatr w żagle, zdobyliśmy dwie bramki, po czym dostaliśmy czerwoną kartkę. Chcieliśmy przetrzymać mecz z remisem do 70-75 minuty, a następnie zaryzykować i grać o zwycięstwo. Straciliśmy jednak bramkę już w pierwszej akcji po rozpoczęciu drugiej połowy – mówił po meczu szkoleniowiec. – Jesteśmy w trudnym okresie i musimy się wszyscy uderzyć w piersi, wziąć więcej odpowiedzialności za to, co się dzieje. A pretensje możemy mieć tylko do siebie – dodał 32-letni trener lublinian. Czy władze Motoru po piątym meczu bez zwycięstwa wykażą się cierpliwością i dadzą szansę trenerowi Stolarskiemu spróbować wyjść z kryzysu?
(kaj)
OCENA MECZU⭐ ⭐ ⭐ ⭐
◼ Motor Lublin – GKS Katowice 2:5 (2:2)
0:1 – Galan, 9 min (głową, asysta Czerwiński), 0:2 – Najemski, 21 min (samobójcza), 1:2 – Czubak, 34 min (głową, asysta Wolski), 2:2 – Czubak, 38 min (głową,asysta Król), 2:3 – Zrelak, 47 min (asysta Nowak), 2:4 – Szkurin, 73 min (asysta Nowak), 2:5 – Szkurin, 82 min (asysta Milewski)
MOTOR: Brkić 3 – Stolarski 3 (73. Wójcik niesklas.), Bartos 3, Najemski 2, Palacz 2 (64. Luberecki 4) – Król 5, Scalet 4 (83. Karasek niesklas.), Łabojko 0, Wolski 6 (72. Samper niesklas.), van Hoeven 4 (64. Ronaldo 4) – Czubak 7. Trener Mateusz STOLARSKI. Rezerwowi: Tratnik, Dadaszow, Haxha, Lewandowski, Meyer.
GKS: Strączek 4 – Czerwiński 3 (45+1. Kuusk 5), Jędrych 5, Klemenz 4 – Wasielewski 5, Bosch 4 (46. Milewski 6), Kowalczyk 6, Galan 7 – Markovic 5 (64. Błąd 4), Zrelak 7 (64. Szkurin 7), Nowak 7 (83. Wędrychowski niesklas.). Trener Rafał GÓRAK. Rezerwowi: Szczuka, Rejczyk, Rogala, Rosołek, Łukasiak.
Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa) – 5. Asystenci: Tomasz Listkiewicz (Warszawa) i Łukasz Siercha (Łódź). Czas gry - 93 min (48+45). Widzów 9883. Żółte kartki: Łabojko (14. faul, 45+1. faul) – Bosch (45+3. faul), Szkurin (75. faul), Wasielewski (88. niesportowe zachowanie). Czerwona kartka - Łabojko (45+1. druga żółta).
OCENA MECZU ⭐ ⭐ ⭐
◼ Widzew Łódź – Radomiak 3:2 (2:1)
1:0 – Bergier, 7 min (głową, bez asysty), 2:0 – Therkildsen, 38 min (głową, asysta Krajewski), 2:1 – Baro 44 min (głową, asysta Wolski), 3:1 – Selahi, 69 min (bez asysty), 3:2 – Maurides, 90 min (głową, asysta Grzesik)
WIDZEW: Kikolski 7 – Krajewski 8, Żyro 7, Visus 7, Thorkildsen 8 – Alvarez 6 (85. Pawłowski niesklas.), Czyż 7, Shehu 5 (66. Selahi 3) – Akere 6 (77. Baena niesklas.), Bergier 7 (67. Zeqiri 1), Fornalczyk 6 (85. Teklić niesklas.). Trener Igor JOVICEVIĆ. Rezerwowi: Ilić, Andreou, Gallapeni, Hanousek, Ba.
RADOMIAK: Majchrowicz 5 – Ouattara 5 (83. Joao Pedro niesklas.), Kingue 5, Dieguez 5, Grzesik 5 – Tapsoba 5 (67. Balde 1), Baro 6 (72. Camara niesklas.), Donis 4 (72. Alves niesklas ), Wolski 5, Capita 5 (67. Lopes 1) – Maurides 4. Trener Joao HENRIQUES. Rezerwowi: Jerke, Koptas, Cichocki, Blasco, Kaput, Zimovski, Leandro.
Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa) – 7. Asystenci: Sebastian Mucha (Kraków) i Filip Sierant (Warszawa). Czas gry - 103 min (53+50). Widzów 17022. Żółte kartki: Żyro (45+3. faul), Shehu (63. faul) – Donis (45+6. faul), Wolski (79. faul).
