Najlepsi gdzie indziej

Koniec roku to tradycyjnie czas podsumowań, rankingów, plebiscytów. My mamy Roberta Lewandowskiego, który wygrywa rok za rokiem różne zestawienia. W innych miejscach na świecie nie ma póki co takiej indywidualności, no może z wyjątkiem Ameryki, gdzie wśród nominowanych jest Lionell Messi, ale po kolei.

Ponownie Nigeryjczyk

Na Czarnym Kontynencie piłkarzem 2024 roku został grający w rewelacyjnej Atalancie Bergamo Ademola Lookman.  W 2023 roku ten zaszczyt stał się udziałem Victora Osimhena. Teraz czas na jego kolegę z reprezentacji, a jeszcze do niedawna także z Serie A. Wyboru dokonali piłkarze i kapitanowie afrykańskich reprezentacji. Głosowanie odbyło się pod okiem CAF, czyli Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej. Za Ademolą Lookmanem  bardzo dobry Africa Cup of Nations, w którym z „Super Orłami” wszedł w lutym do finału, do tego także świetna gra we włoskiej Atalancie Bergamo. Wygrał z nią Ligę Europy, strzelając w rozegranym w Dublinie finale z Bayerem Leverkusen w maju trzy bramki! To był jego popis. Tym samym dołączył do takich legend, jak Ferenc Puskas czy Alfredo Di Stefano, którzy w europejskich finałach też trafiali trzy razy. Byli jeszcze tylko Pierro Prati z Milanu i Jupp Heynckes z Borussi Moenchengladbach. 27-letni Lookman miał też znakomitą drugą część roku. W Serie A w 15 grach zdobył 9 goli i pięć asyst.

Jeśli jesteśmy przy Afryce to jeszcze ciekawostka, ale i znak czasu. W piątce nominowanych przez CAF była trójka piłkarzy, którzy jak Ademola urodzili się w Europie. Reprezentant Nigerii przyszedł na świat w Londynie i grał w angielskiej młodzieżówce. Inny z nominowanych Serhou Guirassy (Gwinea, Borussia Dortmund) urodził się we Francji, a Achraf Hakimi (Maroko, PSG) w Madrycie. Pozostała dwójka nominowanych, to bramkarz RPA Ronwen Williams i błyskotliwy zawodnik mistrza kontynentu z WKS, Simon Adingra.

Afif po raz kolejny

A co w Azji? Tutaj jest jak w Europie gdzie przypomnijmy, „Złotą Piłkę” otrzymał zawodnik mistrza kontynentu Rodri - ku wściekłości ekipy Realu Madryt, która nie przybyła na ceremonię…. Piłkarzem Azji po raz kolejny wybrano Akrama Afifa. Katarczyk, który na co dzień gra u siebie w domu w Al Saad, błysnął na początku 2024, kiedy reprezentacji swojego kraju – po raz drugi z rzędu – pomógł w wywalczeniu mistrzostwa Azji. Nie tylko został królem strzelców imprezy z 8 bramkami, ale też wybrano go najlepszym zawodnikiem. Nie mogło być inaczej, bo w decydującym momencie pokazał klasę. W niesamowicie emocjonującym półfinale z Iranem (3:2) zdobył dwa gole, w tym zwycięskiego w 83 minucie. Trzy gole strzelił z kolei w finale z rewelacyjną Jordanią (3:1), z tym że wszystkie z rzutów karnych. 28-letni Afif wcześniej Piłkarzem Roku Azji wg Asian Football Federation był w 2019 (wtedy Katar wygrał Puchar Azji po raz pierwszy) i w 2023.        

Messi czy Wenezuelczyk?

We wtorek 31 grudnia poznany Piłkarza Roku w Ameryce Południowej. W Europie za wybór najlepszego zawodnika odpowiada od kilkudziesięciu lat „France Football”, za oceanem urugwajski dziennik „El Pais”. Kto zostanie Rey de America czyli Królem Ameryki? Brani pod uwagę są piłkarze, którzy grają w klubach amerykańskich. W piątce nominowanych jest aż trójka zawodników brazylijskiego Botafogo, które kilka tygodni temu sięgnęło po swój pierwszy Copa Libertadores. Są to: Luiz Henrique, Thiago Almada i Jeffersonem Savarino. Pierwszy to Brazylijczyk, drugi Argentyńczyk z włoskim paszportem, a trzeci rewelacyjny Wenezuelczyk, który ze swoją reprezentacją walczy o historyczny, bo pierwszy awans do finałów MŚ (na razie „La Vinotinto” są na 8. miejscu). Oprócz graczy Botafogo są jeszcze Lionell Messi z Inter Miami oraz 26-letni Urugwajczyk Leonardo Fernandez z Penarolu. Gdyby nie trzymanie się zasad przynależności klubowej, to pewnie wygrałby James Rodrigues. Kolumbijczyk z Rayo Vallecano poprowadził przecież „Los Cafeteros” w lipcu do wicemistrzostwa kontynentu, będąc z sześcioma asystami i bramką najlepszym zawodnikiem Copa America 2024.

Michał Zichlarz