Na Igę nie ma mocnych!
Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie w Indian Wells odpadły Magdalena Fręch i Magda Linette. Fot. PAP/EPA
Na Igę nie ma mocnych!
Światowa jedynka po raz kolejny potwierdziła swoją dominację.
WTA W INDIAN WELLS
Iga Świątek wygrała w finale z Greczynką Marią Sakkari 6:4, 6:0 w prestiżowym turnieju rangi WTA 1000 w kalifornijskich „Indiańskich studniach”. Polka umocni się na prowadzeniu w poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu.
To 19. w karierze tytuł Świątek w imprezie rangi WTA, a drugi w Indian Wells. Sakkari w finale wystąpiła po raz 10., a triumfowała zaledwie dwukrotnie. Było to szóste spotkanie tych tenisistek i trzecia wygrana Świątek. Sakkari górą była w ich trzech pierwszych konfrontacjach, ale od 2022 roku zwycięża Polka. Poprzedni mecz, właśnie dwa lata temu, również miał miejsce w finale w Indian Wells.
Prestiżowa impreza nazywana jest „piątym Wielkim Szlemem" i startuje w niej cała światowa czołówka. W parze z prestiżem idą też nagrody pieniężne. Świątek zarobiła za triumf 1,1 mln USD.
A jeszcze w czwartek późnym wieczorem Polka w ćwierćfinale pokonała Dunkę polskiego pochodzenia, Caroline Wozniacki 6:4, 1:0. Rywalka skreczowała z uwagi na uraz stopy. Gem otwarcia długo rozgrywany był na przewagi, aż w końcu Dunka zwycięsko zakończyła swoje podanie. Tenisistki początkowo z rzadka podejmowały ryzyko, bardziej licząc na swoje zagrania z głębi kortu.
Pierwsza podanie rywalki przełamała Wozniacki, która objęła prowadzenie 3:1. Sporo niewymuszonych błędów Polki przyczyniło się do powiększenia przewagi przez Dunkę. Raszynianka poprawiła precyzję zagrań i dopięła swego, zdobywając punkt po serwisie przeciwniczki. Sytuacja powtórzyła się w dziewiątym gemie i Polka po raz pierwszy w meczu wyszła na prowadzenie (5:4). Raszynianka wykorzystała okazję i seta zakończyła asem serwisowym.
Między setami Wozniacki, uskarżająca się na ból prawej stopy, skorzystała z przerwy medycznej. Ostatecznie Dunka skreczowala po rozegraniu jednego gema w drugim secie.
W tamtym momencie statystycy podali, że wśród tenisistek, które w kalifornijskich zawodach rozegrały co najmniej 15 meczów, jedynie Niemka Steffi Graf legitymuje się lepszym procentem zwycięstw (89,5 procent) niż Świątek (88,8). W porównaniu do zeszłorocznej edycji oprócz Polki jedynie Amerykanka Coco Gauff i Greczynka Maria Sakkari dotarły do czołowej ósemki turnieju. Świątek w Indian Wells triumfowała w 2022 roku.
W półfinale rozstawiona z numerem jeden polska tenisistka pokonała Ukrainkę Martę Kostiuk (nr 31) 6:2, 6:1. Spotkanie trwało godzinę i dziewięć minut. To było drugie spotkanie tych zawodniczek i druga wygrana Świątek.
Pierwszego seta podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego wygrała gładko, choć zanotowała tylko cztery uderzenia wygrywające. Kostiuk starała się grać agresywnie, ale raz po raz się myliła. Popełniła aż 15 niewymuszonych błędów, przy zaledwie czterech Świątek. Kiepsko funkcjonował też serwis Ukrainki.
Od stanu 1:1 w pierwszym secie Świątek wygrała dziewięć z kolejnych dziesięciu gemów. W efekcie nie tylko szybko zamknęła pierwszą partię, ale też w drugiej wypracowała sobie komfortowe prowadzenie 4:0.
Podobnie jak Wozniacki z powodu problemów ze stopą Kostiuk skorzystała z przerwy medycznej. Długimi fragmentami Ukrainka była całkowicie bezradna, ale zdołała ugrać jeszcze jednego gema.
Iga zakończyła spotkanie z 14 zagraniami wygrywającymi i tylko sześcioma niewymuszonymi błędami. Nie dała rywalce nawet jednej okazji na przełamanie.