Sport

Może być królem strzelców

W dwóch pierwszych spotkaniach Leonardo Rocha zdobył już cztery gole.

Do tej pory Leaonardo Rocha zdobył 14 goli w ekstraklasie. Fot. Łukasz Laskowski/PressFocus

RADOMIAK RADOM

Kariera portugalskiego napastnika w Polsce to wzloty i upadki. Dołączył do Radomiaka zimą 2023 roku i początkowo wyróżniał się tylko parametrami fizycznymi – nie codziennie widzi się dwumetrowego snajpera. W końcu jednak zaczął także zdobywać bramki. W swojej pierwszej rundzie w radomskim zespole strzelił 6 goli w 13 spotkaniach. Imponował przede wszystkim skutecznością w grze głową. Jego niezły okres w ekstraklasie został jednak wyhamowany przez kontuzję, której doznał w kwietniu 2023 roku podczas spotkania ze Śląskiem Wrocław. Zszedł z murawy już w 22 minucie, ale przedtem... zdążył zdobyć bramkę.

Zmienne losy

Rocha przez kontuzję i przyjście nowego napastnika Pedro Henrique stracił miejsce w wyjściowej 11 w sezonie 2023/24. Był zmiennikiem dla Brazylijczyka, który imponował formą i także strzelał wiele goli głową. Henrique "uciekł" jednak z Radomia już po pół roku. Wtedy drzwi do pierwszego składu znów otworzyły się przed Rochą, który w pierwszym meczu po ostatniej przerwie zimowej… zobaczył czerwoną kartkę już w 2 minucie. Pauzował w dwóch kolejnych spotkaniach, ale nie został skreślony. Wrócił silniejszy i w marcu zdobył dwa gole w spotkaniach ze Stalą Mielec i Piastem Gliwice. Wydawało się, że wszedł na właściwe tory i wtedy (znów w kwietniu) po raz kolejny został zmuszony do rehabilitacji, gdy skręcił kostkę. Radomiak dokończył sezon bez napastnika, a Rocha wrócił do zdrowia (ale nie do pierwszej jedenastki) na dwie kolejki przed końcem rozgrywek.

Dublet na start

Nowy trener Radomiaka Bruno Baltazar zastał zespół mocno rozsypany. W kadrze znajdował się tylko jeden napastnik, który dopiero powrócił do zdrowia. Szkoleniowiec zaufał dwumetrowemu zawodnikowi i uwierzył w jego umiejętności. W międzyczasie do klubu powrócił z wypożyczenia Jean Franco Sarmiento, który aktualnie jest rezerwowym. Rocha otrzymał kolejną szansę od losu i teraz w pełni ją wykorzystuje. Już w pierwszym meczu sezonu przeciwko GKS-owi Katowice ustrzelił dublet. – Wykonał swoją robotę, zdobył dwa gole, ale przede wszystkim bardzo dużo pracował w defensywie bez piłki. Co może osiągnąć w tym sezonie? Mamy między sobą prywatną umowę, ale powiem o niej więcej pod koniec sezonu. Zdecydowanie może być najlepszym strzelcem w ekstraklasie, ale musi wiele pracować i myśleć o zespole, a nie o zdobyczach indywidualnych. Jest na dobrej drodze – skomentował występ swojego piłkarza trener Baltazar.

Komfort w ataku

Dobry mecz z katowiczanami jeszcze oczywiście nie zapowiadał tego, że Rocha będzie nieomylny. Jednak w drugiej kolejce, w starciu z mistrzem Polski z Białegostoku, Portugalczyk po raz kolejny dwukrotnie pokonał bramkarza. Różnica pomiędzy tymi meczami polegała na tym, że w przypadku spotkania z Jagiellonią Radomiak przegrał. Nie zmienia to jednak faktu, że napastnik jest liderem klasyfikacji strzelców. – To bardzo dobry napastnik, a najważniejsze jest to, że kreujemy sytuacje bramkowe. Wcześniej czy później będziemy strzelać jeszcze więcej goli – zapowiedział Bruno Baltazar. Szkoleniowiec może się cieszyć. boma do dyspozycji w pełni gotowego napastnika. Jego poprzednik Maciej Kędziorek nie miał takiego komfortu i musiał szukać alternatywnego rozwiązania w ataku, co zapewne było pośrednim powodem jego odejścia z klubu.

Kacper Janoszka