Sport

Mocny klan Goczałów

Tak szturmuje Eryk Goczał. Fot. PAP/EPA

 

Mocny klan Goczałów

Energylandia Rally Team nadaje ton najtrudniejszej imprezie świata.

 

RAJD DAKAR

 Eryk Goczał pozostaje niepokonany w klasie challenger. Wczoraj wygrał drugi etap, a wcześniej był najlepszy na pierwszym i w prologu. Po raz trzeci drugie miejsce zajął jego wujek Michał. Problemy ma jadący samochodem Mini Krzysztof Hołowczyc, który utknął na trasie po uderzeniu w głaz.

W sobotę rodzina Goczałów zajęła wszystkie miejsca na podium. Tym razem na trasie z Al Hinakiyah do Al Dawadimi Marek był czwarty, nieznacznie przegrywając walkę o trzecią pozycję z Amerykaninem Mitchellem Guthrie. Jak dotychczas, w ciągu trzech dni rywalizacji, Energylandia Rally Team oddał rywalom tylko dwa trzecie miejsca na podium.

W klasyfikacji generalnej jadący z hiszpańskim pilotem Oriolem Meną Eryk Goczał zaledwie o 1,19 wyprzedza Michała z Szymonem Gospodarczykiem i o 11:24 Marka z Maciejem Martonem.

W rywalizacji samochodów Hołowczyc i Łukasz Kurzeja utknęli w połowie odcinka specjalnego. Jak poinformował ich zespół X-ride, załoga uderzyła w głaz na 214 kilometrze trasy. Polacy nie odnieśli żadnych obrażeń.

Etap wygrał 14-krotny triumfator Dakaru i legenda tego rajdu, Francuz Stephane Peterhansel w Audi. To było jego 50. etapowe zwycięstwo, czym wyrównał rekord Fina Ari Vatanena. W klasyfikacji generalnej prowadzi ósmy w niedzielę jego kolega z zespołu Hiszpan Carlos Sainz.

Na miarę swoich możliwości pojechali motocykliści. Mający w sobotę problemy zdrowotne Maciej Giemza (GasGas) zajął 27. miejsce, a Konrad Dąbrowski był 32. Najszybszy okazał się Chilijczyk Jose Cornejo Florimo (Honda). W klasyfikacji generalnej prowadzi Ross Branch z Botswany. Dąbrowski jest 28., Giemza - 36.

Prolog odbył się w Al-Ula. Ubiegłoroczny zwycięzca imprezy w kategorii SSV tym razem okazał się najlepszy w mocniejszej klasie challenger. Wyprzedził wujka Michała, a 12. był jego tata Marek.

Ten dzień był udany także dla powracającego po 9 latach do Dakaru 61-letniego Hołowczyca, który w „królewskiej" klasie samochodów jadąc Mini z napędem na cztery koła zajął 6. miejsce, o ułamki sekundy przegrywając z piątym zawodnikiem.

W piątek startowali również polscy motocykliści. Maciej Giemza (3:16 straty) i Konrad Dąbrowski (3:20) uplasowali się w trzeciej dziesiątce, w czołówce nie zmieścił się również Bartłomiej Tabin (7:17). Zwyciężył Hiszpan Tosha Schareina, który o 12 sek. wyprzedził Australijczyka Daniela Sandersa i o 19 sek. Rossa Brancha z Botswany.

Natomiast sobotni pierwszy etap Dakaru obfitował w niebezpieczne sytuacje. Poważny wypadek miał zwycięzca prologu motocyklista Tosha Schareina, który upadł na 240. km odcinka specjalnego i musiał się wycofać z powodu kontuzji ramienia. Motocyklista Orlen Teamu, Maciej Giemza, był świadkiem tej sytuacji i jako pierwszy pomógł dwóm innym zawodnikom - Joaquimowi Rodriguesowi z Portoryko i Michaelowi Docherty'emu z RPA, którzy także musieli się wycofać z rajdu.

Także na 1. etapie 19-letni Eryk Goczał okazał się najlepszy w klasie challenger - wyprzedził wujka Michała, a trzeci tym razem był jego tata Marek. W rywalizacji samochodów 15. czas uzyskał Hołowczyc. Polska załoga straciła 19,36 do zwycięzców, którymi okazali się Belg Guilliaume de Mevius i… były pilot Hołowczyca, Xavier Panseri (Toyota). To właśnie z Francuzem kierowca z Olsztyna odniósł największy dakarowy sukces, jakim było trzecie miejsce w 2015 r. Rok później mieszkający na stałe w Polsce Panseri pilotował w Dakarze Adama Małysza.

Jak podali organizatorzy, wśród zawodników pomagających Schareinie był prowadzący w tym

Dzisiaj uczestników Dakaru czeka trzeci etap z Al Dawadimi do Al Salamiya (733 km, w tym 440 km odcinka specjalnego). To będzie kolejny długi odcinek, po którym uczestnicy będą mieli tylko dwie godziny na serwis swoich pojazdów, po czym park maszyn zostanie zamknięty.

 

KLASYFIKACJA PO 2. ETAPIE

Samochody: 1. Carlos Sainz, Lucas Cruz (Hiszpania/Audi RS Q e-tron) 8.49:38, 2. Yazeed Al-Rajhi, Timo Gottschalk (Arabia Saudyjska, Niemcy/Toyota Hilux Overdrive) strata 1:51, 3. Sebastien Loeb, Fabian Lurquin (FraBRX Hunter) 4:17

Challenger: 1. Eryk Goczał, Oriol Mena (Taurus) 9:39.40, 2. Michał Goczał, Szymon Gospodarczyk (Taurus) strata 1:19, 3. Marek Goczał, Maciej Marton (Taurus) 11:24        

Motocykle: 1. Ross Branch (Botswana/Hero Motorsports) 9.50:05, 2. Jose Ignacio Cornejo (Chile/Honda Team) strata 2:55, 3. Ricky Brabec (USA/Honda Team) 7:15... 28. Konrad Dąbrowski (KTM 450 Rally Replica) 1.07:43, 36. Maciej Giemza (Husqvarna FR 450 Rally) 1.34:59.


Kryspin Dworak/PAP