Mocne przetarcie
Będziemy gotowi na start rozgrywek – zapewnia Guillermo Falasca, trener klubu z Częstochowy. W sparingach jego podopieczni jednak nie błyszczą.
Luciano De Cecco (z lewej) szybko zadomowił się w Częstochowie. Fot. Norwid Częstochowa
STEAM HEMARPOL POLITECHNIKA CZĘSTOCHOWA
Pod Jasną Górą oczekiwania w związku z rozpoczynającym się w przyszłym tygodniu sezonem są ogromne. Nie po to latem sprowadzono do klubu jednego z najlepszych rozgrywających świata, Argentyńczyka Luciano De Cecco i reprezentanta Polski, Jakuba Nowaka oraz przedłużono umowy z dotychczasowymi liderami, Patrikiem Indrą oraz Miladem Ebadipourem, by bić się teraz tylko o miejsce w play offie. Co ciekawe - dla Nowaka będzie to debiut w PlusLidze, ale z kadrą wygrał Ligę Narodów i zdobył trzecie miejsce w mistrzostwach świata.
W Częstochowie nie mówią jednak o medalach. Podkreślają, że zespół czeka trudne zadanie. Będzie musiał pogodzić rywalizację na krajowych parkietach z występami w Challenge Cup. - Sezon nie będzie łatwy, a dla nas nawet trudniejszy, bo nie będziemy startować z pozycji beniaminka. Inne zespoły będą bardziej na nas przygotowane. Do tego liga jest bardzo wyrównana i trudno wskazać nie tylko faworytów do medali, ale też i kandydatów spadku – zauważył Łukasz Żygadło, nowy prezes częstochowskiego klubu.
O tym jak trudno może być w PlusLidze, częstochowianie przekonali się podczas weekendowego VII Memoriału im. Janusza Sikorskiego. Byli jego gospodarzami, a mimo to zajęli ostatnie miejsce. Po 0:3 przegrali z Asseco Resovią i włoską Rana Werona. Zagrali w optymalnym zestawieniu, z De Cecco, Nowakiem i Indrą, którzy dołączyli do zespołu po mistrzostwach świata. Widać było jednak, że zrobili to niedawno i brakowało zgrania. – Sparingi oczywiście są ważne, ale dla nas najważniejsze jest obecnie, żeby zrozumieć, na jakim jesteśmy teraz poziomie i co musimy zrobić, by stopniowo rosnąć w siłę. Musimy też mieć świadomość, że Asseco Resovia czy Werona to niesamowite drużyny. Dla nas to był świetny test, żeby sprawdzić się na tle tak wymagających rywali – ocenił Guillermo Falasca, trener częstochowian. - Wiemy, jak mocna jest PlusLiga, więc od początku czekają nas trudne spotkania, jednak jestem przekonany, że będziemy gotowi do walki już na start rozgrywek – dodał.
(mic)
