Łukasz Kaczmarek miał spore problemy z przebiciem się przez blok zawiercian. Fot. Marcin Bulanda/Pressfocus


Mocna seria Warty

Zawiercianie kontynuują zwycięską serię. Po pokonaniu mistrza kraju z Jastrzębia-Zdroju tym razem ograli wicemistrza Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.

 

PLUSLIGA

Przez dwa sety zawiercianie grali wręcz perfekcyjnie. Miguel Tavares Rodrigues, mając dokładnie dograną piłkę, z łatwością oszukiwał blokujących rywali. Często wykorzystywał środkowych, Mateusza Bieńka i Miłosza Zniszczoła, a na skrzydłach mógł liczyć na Bartosza Kwolka, Patryka Łabę i Karola Butryna. Po drugiej stronie siatki, pod nieobecność kontuzjowanego Aleksandra Śliwki, brakowało lidera. Bartosz Bednorz i Łukasz Kaczmarek, na których najbardziej liczono, grali bardzo nierówno. Świetne zagrania przeplatali prostymi błędami. Poziom trzymał tylko wracający po kontuzji Daniel Chitigoi. Młody Rumun znakomicie serwował i atakował. Miał natomiast wielkie problemy w przyjęciu, co zawiercianie skrzętnie wykorzystywali.

ZAKSY, nawet gdy jej nie idzie, nie można jednak lekceważyć. Niewiele brakowało, a przekonaliby się o tym „Jurajscy rycerze”. Przegrali trzecią partię, a w czwartej musieli stoczyć nerwowy i wyrównany bój, by złamać opór kędzierzynian. W roli głównej wystąpił Butryn. Przy stanie 21;20 stanął w polu serwisowym i… zakończył mecz. Pio jego zagrywkach gospodarze byli bezradni. Nawet gdy udało im się wyprowadzić atak, najpierw Kaczmarek został zatrzymany, a następnie Bednorz, „szukając” rąk blokujących, fatalnie przestrzelił.

Do niespodzianki doszło w Częstochowie. Exact Systems Hemarpol nieoczekiwanie ograł i to za trzy punkty walczący o awans do Pucharu Polski Trefl Gdańsk. Gospodarze od początku prowadzili. Przy stanie 18:16, gdy przyjezdni zaczęli łapać wiatr w żagle, doszło do niecodziennej sytuacji. Gdańszczanie, widząc, że trener Exactu Systems Hemarpol Leszek Hudziak poprosił o przerwę, chcieli zejść z boiska. Sędzia nie zauważył jednak sygnalizacji i nakazał grać. Karol Urbanowicz w polu serwisowym nie zmieścił się w limicie ośmiu sekund i arbiter przyznał punkt miejscowym. To rozsierdziło ekipę Trefla. W efekcie dyskusji z sędziami czerwone kartki ujrzeli, najpierw trener Igor Juricić, a następnie Mikołaj Sawicki. Zamiast odrobić straty Trefl tracił cztery „oczka”. Nie poddał się jednak. Choć przegrywał 21:24 doprowadził do remisu. Seta wygrali jednak gospodarze, którzy – oprócz trzeciej partii – kontrolowali wynik.

(mic)

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (20:25, 17:25, 25:21, 20:25)

KĘDZIERZYN-KOŹLE: Janusz (1), Bednorz (12), Wiltenburg (9), Kaczmarek (24), Chitigoi (18), Paszycki (5), Shoji (libero) oraz Gil, Banach. Trener Tuomas SAMMELVUO.

ZAWIERCIE:  Tavares Rodrigues (4), Łaba (13), Zniszczoł (9), Butryn (15), Kwolek (7), Bieniek (11), Perry (libero) oraz Kozłowski, Gąsior. Trener Michał WINIARSKI.

Sędziowali: Bartłomiej Adamczyk i Szymon Pindral (obaj Kielce). Widzów 1950.

Przebieg meczu

I: 9:10, 12:15, 18:20, 20:25.

II: 10:9, 13:15, 15:20, 17:25.

III: 10:7, 15:12, 20:17, 25:21.

IV: 9:10, 12:15, 17:20, 20:25.

Bohater – Miguel TAVARES RODRIGUES.

 

Exact Systems Hemarpol Częstochowa – Trefl Gdańsk 3:1 (26:24, 25:16, 26:28, 25:17)

CZĘSTOCHOWA: Kowalski (4), Sobański (12), Schmidt (5), Dulski (25), Kogut (13), Hain (8), Takahashi (libero) oraz Keturakis. Trener Leszek HUDZIAK.

GDAŃSK: Droszyński (1), Sawicki (15), Niemiec (7), Sasak (13), Orczyk (17), Urbanowicz (4), Pruszkowski (libero) oraz Gałązka (2), Franchi Martinez (libero), Czerwiński, Nasewicz. Trener Igor JURICIĆ.

Sędziowali: Maciej Twardowski i Wojciech Głód (obaj Radom). Widzów 1314.

Przebieg meczu

I: 10:7, 15:11, 20:16, 26:24.

II: 10:9, 15:12, 20:16, 25:16.

III: 10:8, 15:12, 20:18, 25:24, 26:28.

IV: 10:5, 15:10, 20:14, 25;17.

Bohater – Dawid DULSKI.

 

PGE GiEK Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel 1:3 (22:25, 18:25, 25:23, 18:25)

BEŁCHATÓW: Łomacz, Aciobanitei (4), Lemański (6), Derouillon (4), Lipiński (9), Poręba (6), Diez (libero) oraz Marek, Rybicki, M. Nowak, Petkow (5), Kupja (17), W. Nowak. Trener Andrea GARDINI.

JASTRZĘBIE: Toniutti, Fornal (13), Gładyr (11), Patry (5), Szymura (10), Huber (19), Popiwczak (libero) oraz Skruders, Sclater (11). Trener Marcelo MENDEZ.

Sędziowali: Magdalena Niewiarowska (Ludwinowo Zegrzyńskie) i Tomasz Janik (Warszawa). Widzów 1234.

Przebieg meczu

I: 6:10, 12:15, 16:20, 22:25.

II: 6:10, 10:15, 16:20, 18:25.

III: 8:10, 12:15, 18:20, 25:23.

IV: 6:10, 10:15, 14:20, 18:25.

Bohater – Norbert HUBER.

 

Asseco Resovia – Bogdanka LUK Lublin zakończył się po zamknięciu wydania.

 

 

Następne mecze 4.01.: Katowice – Lubin; 5.01.: Lwów – Bełchatów, Warszawa – Częstochowa.

(mic)