Moc zagrywki
Udany początek turnieju w Gdańsku w wykonaniu Biało-czerwonych, ale Irańczycy wysoko zawiesili poprzeczkę.
Tomasz Fornal miał spore problemy w ataku. Fot. volleyballworld.com
LIGA NARODÓW MĘŻCZYZN
Dla naszej drużyny zawody w Gdańsku rozpoczęły się pechowo. Na jednym z ostatnich treningów przed starciem z Iranem kontuzji doznał Aleksander Śliwka. „Podczas wtorkowego treningu Aleksander Śliwka doznał urazu prawej stopy. Kontuzja wyklucza go z udziału w turnieju 3. tygodnia Siatkarskiej Ligi Narodów, który odbywa się w Gdańsku” - podał Polski Związek Piłki Siatkowej.
Śliwka całą noc spędził w szpitalu na badaniach. Wstępna diagnoza podobno nie wykazała poważnego urazu, ale mimo to zabraknie go w najbliższych meczach. Na pewno nie zagra w Gdańsku, pod znakiem zapytania stoi też występ w turnieju finałowym, który na początku sierpnia rozegrany zostanie w Chinach. „Ostatnie spojrzenie za siebie, teraz już tylko do przodu. W najbliższym czasie nie pomogę drużynie na boisku, ale będę ją wspierał, jak będę mógł. Jeśli mogę mieć do was prośbę, zróbcie to samo” - napisał w mediach społecznościowych Śliwka, który w Gdańsku - pod nieobecność kontuzjowanego Bartosza Kurka - miał być kapitanem. W tej sytuacji Nikola Grbić, trener Biało-czerwonych, do tej roli wytypował Jakuba Kochanowskiego.
Na rozpoczęcie turnieju Polacy zmierzyli się z Iranem. W weekend w meczu sparingowym pokonali tę drużynę 3:1 (trenerzy umówili się na rozegranie czterech setów, trzy pierwsze wygrała nasza ekipa), ale po twardej i wyrównanej walce. W Ergo Arenie rywale znów mocno się postawili. Od początku grali bezkompromisowo. Mocno wierzyli w swoją siłę i dynamikę. W każdą akcję, w każdy serwis wkładali maksimum siły. Wysoki poziom prezentowali znany z występów w PGE GiEK Skrze Bełchatów Amin Esmaelinezhad, Poriya Khanzadeh oraz Morteza Sharifi. Nasi siatkarze prezentowali się natomiast słabo. Niedokładnie rozgrywał Jan Firlej, przez co w ataku nie mogli się rozwinąć Kamil Semeniuk, Tomasz Fornal i Bartłomiej Bołądź. Zamiast mocno zbijać, szukali alternatywnych rozwiązań i tylko Semeniuk był skuteczny. Bołądź już w pierwszym secie opuścił parkiet, a Fornal w trzecim. W efekcie gra była wyrównana. Nasi gracze to jednak wielkie indywidualności. Nawet w trudnych momentach potrafią błysnąć. Tak było w końcówce pierwszej partii. Przy remisie 19:19 Semeniuk poszedł na zagrywkę i… zakończył partię.
Niepowodzenie nie zniechęciło Irańczyków. Nie złamał ich też wysoko przegrany trzeci set i seria asów serwisowych Wilfredo Leona w czwartym. Za każdym razem się podnosili. Zwycięzcę wyłonił więc dopiero tie-break.
Decydujący set to popis siły zagrywki Biało-czerwonych. Pierwszy asa zaserwował Semeniuk. Potem w jego ślady poszli Kewin Sasak i przede wszystkim Leon, po zagrywkach którego piłka regularnie leciała ponad 125 km na godzinę. Irańczycy nie mieli argumentów, by zatrzymać naszych siatkarzy. Ich trener Roberto Piazza tylko się nerwowo uśmiechał i pocieszał swoich podopiecznych.
Dziś o 20.00 Polacy zmierzą się z Kubańczykami.
(mic)
WYNIKI
Grupa VII (Gdańsk)
◼ Iran - Polska 2:3 (19:25, 25:23, 18:25, 25:21, 8:15)
IRAN: Behnezhad, Sharifi (16), Valizedeh (7), Esmaeilnezhad (21), Khanzadeh (9), Eisa (3), Hazrat (libero) oraz Daneshdust (2), Saadat (2), Javad, Esfandiar (5), Haghparast, Kazemi. Trener Roberto PIAZZA.
POLSKA: Firlej (1), Fornal (10), Nowak (9), Bołądź (2), Semeniuk (21), Kochanowski (9), Popiwczak (libero) oraz Sasak (12), Komenda, Jakubiszak (1), Leon (14). Trener Nikola GRBIĆ.
Sędziowali: Ibrahim Alblooshi Ismail (Zjednoczone Emiraty Arabskie) i Juraj Mokry (Słowacja).
Przebieg meczu
I: 7:10, 14:15, 19:20, 19:25.
II: 10:9, 15:11, 20:16, 25:23.
III: 6:10, 9:15, 14:20, 18:25.
IV: 10:5, 15:12, 20:17, 25:21.
V: 1:5, 4:10, 8:15.
Bohater - Kamil SEMENIUK.
◾ Chiny – Francja 1:3 (25:22, 22:25, 23:25, 17:25)
◾ Bułgaria – Kuba 2:3 (25:23, 16:25, 25:23, 25:27, 13:15)
Grupa VIII (Lublana/Słowenia)
◾ Ukraina – Holandia 3:2 (25:21, 20:25, 20:25, 26:24, 15:13)◾ Serbia – Włochy 0:3 (15:25, 14:25, 16:25)
◾ Kanada – Słowenia 1:3 (25:21, 21:25, 19:25, 21:25)
Grupa IX (Chiba/Japonia)
◾ Argentyna – Brazylia 1:3 (21:25, 23:25, 26:24, 18:25)◾ Turcja – USA 0:3 (24:26, 21;25, 27:29)
◾ Niemcy – Japonia 1:3 (25:21, 20:25, 23:25, 20:25)
Tabela po dwóch turniejach
1. Brazylia |
9 |
8/1 |
23 |
26:9 |
2. Włochy |
9 |
7/2 |
20 |
24:12 |
3. POLSKA |
9 |
7/2 |
20 |
24:12 |
4. Japonia |
9 |
6/3 |
18 |
21:12 |
5. Francja |
9 |
6/3 |
18 |
22:13 |
6. Ukraina |
9 |
6/3 |
17 |
22:16 |
7. Kuba |
9 |
5/4 |
15 |
21:19 |
8. Słowenia |
9 |
5/4 |
14 |
16:17 |
9. Argentyna |
9 |
5/4 |
13 |
18:18 |
10. USA |
9 |
5/4 |
13 |
16:17 |
11. Niemcy |
9 |
4/5 |
15 |
20:19 |
12. Iran |
9 |
4/5 |
13 |
19:21 |
13. Bułgaria |
9 |
4/5 |
12 |
16:18 |
14. Kanada |
9 |
3/6 |
11 |
16:20 |
15. Chiny |
9 |
2/7 |
7 |
9:22 |
16. Turcja |
9 |
2/7 |
6 |
8:21 |
17. Holandia |
9 |
1/8 |
5 |
11:25 |
18. Serbia |
9 |
1/8 |
3 |
7:25 |