MKS bez przełamania

ORLEN BASKET LIGA

Z nadziejami na przerwanie fatalnej serii porażek jechał MKS do Ostrowa Wielkopolskiego. - Kwestią czasu jest kiedy ta drużyna będzie grać lepiej. Oby to nie było w tym spotkaniu - ostrzegał przed pierwszym gwizdkiem Andrzej Urban, szkoleniowiec Stalówki.

Dąbrowianie faktycznie zaczęli od wyjątkowo mocnego uderzenia. Po 3 minutach na tablicy wyników było 0:10! Goście grali jak natchnieni, trafiali trójki. - Zaczęliśmy nieźle, utrzymywaliśmy ten poziom przez całe spotkanie. To na pewno pozytyw - mówił potem Marcin Piechowicz, kapitan MKS-u.

Przez większość spotkania gospodarze musieli gonić rywali, którzy długo utrzymywali 6-8 pkt przewagi.

O wszystkim rozstrzygnęła czwarta kwarta. Była szalona. Oba zespoły grały jak na wariackich papierach - rzuty z nieprzygotowanych pozycji, akcje bez głowy, nieprzemyślane podania. W tym chaosie lepiej odnaleźli się ostrowianie, którzy objęli prowadzenie i utrzymali je do końca. Po meczu trener MKS wyliczył cztery główne czynniki, które zdecydowały o wygranej ostrowian. - Nie mieliśmy kontroli pod tablicami, 11 zbiórek rywali na naszej desce to zdecydowanie za dużo, gospodarze mieli aż 19 punktów z szybkiego ataku, a my popełniliśmy 23 straty - tłumaczył Boris Balibrea. - Jesteśmy zadowoleni z kroku naprzód jaki udało się uczynić w naszej grze. Musimy nadal ciężko pracować, poprawić detale, które zawiodły i to nam pozwoli wrócić do wygrywania.

Najskuteczniejszym graczem spotkania był Tyler Cheese. Amerykanin zdobył 25 pkt, ale jednocześnie popełnił aż 9 strat!

W ekipie Stali najrówniej zagrał Siim-Sander Vene. Estończyk do 14 punktów dołożył 4 zbiórki, 5 asyst i 3 przechwyty. - Wygrana to wygrana. Lepiej wygrać po takim meczu niż przegrać po ładnym - przyznał filozoficznie.

MKS przegrał ósmy mecz z rzędu i jego sytuacja w tabeli staje się coraz bardziej niepokojąca.

STARGARD: Muhammad 13 (1x3), Langović 15, Gordon 6, Cooper 18 (3x3), Kikowski 2 - Kowalczyk 6, Martinez 5 (1x3), Słupiński 3, Yam 5. Trener Andrej URLEP.

LUBLIN: Ramey 17 (1x3), De Lattibeaudiere 19, Willams 14 (2x3), Szymański, Lecomte 6 - Pelczar, Karolak 8 (1x3), Brown 8, Put 6 (1x3), Drame 8, Krasuski. Trener Wojciech KAMIŃSKI.

OSTRÓW WLKP.: Juskevicius 10 (2x3), Zębski 7, Vene 14 (1x3), Lambrecht 11, Kulig 14 - Rolon 16 (2x3), Wojcik 15 (2x3), Parzeński 5. Trener Andrzej URBAN.

DĄBROWA GÓRNICZA: Myers 13 (1x3), Załucki 9 (3x3), Markusson 15, Hook 8 (1x3), Cheese 25 (3x3) - Piechowicz 3 (1x3), Łapeta 6, Cowels 10 (3x3), Ryżek. Trener Boris BALIBREA.

WAŁBRZYCH: Gotcher 17, Gilbert 14 (1x3), Bojanowski 18 (3x3), Kulka, Wyka 6 (1x3) - Smith 5, Marchewka 3 (1x3), Patton 5, Berzins 2, Jakóbczyk. Trener Andrzej ADAMEK.

GLIWICE: Laksa 13 (3x3), Piśla 8 (2x3), Ihring 8 (1x3), Jodłowski, Frąckiewicz 16 - Eady, Gordon 2, Toppin 6, Czerapowicz 10 (1x3). Trener Paweł TURKIEWICZ.

SŁUPSK: Nowakowski 20 (3x3), Sueing 17 (2x2), Stein 15 (3x3), Tomczak 8, Dziemba 2 - Jackson 6 (2x3), Musiał 5 (1x3), Manjgafić 4, Ford 4 (1x3), Czoska, Klocek. Trener Roberts STELMAHERS.

ZIELONA GÓRA: Hodge 11 (1x3), Saulys 9 (1x3), Sitnik 5 (1x3), Murphy 2, Thornwell 2 - Harris 18, Kołodziej 4, Woroniecki 3, Łabinowicz, Pluta. Trener Vladimir JOVANOVIĆ.

WARSZAWA: Szlachetka 18 (3x3), Andersson 14 (2x3), Joesaar 12 (1x3), John 9, McGill 5 (1x3) - Wesson 4, Mokros 4 (1x3), Grochowski 3, Bender 2. Trener Krzysztof SZABLOWSKI.

SOPOT: Johnson 16, Alleyne 13 (3x3), Groselle 12, Zyskowski 9 (1x3), Best 4 - Schenk 13 (2x3), Witliński 7, Moten 2. Trener Żan TABAK.

Najbliższe mecze: Gdynia - Wałbrzych, Szczecin - Toruń (oba 10.01.), Sopot - Gliwice, Dziki - Słupsk, Śląsk Wrocław - Legia, Dąbrowa Górnicza - Włocławek (wszystkie 11.01.), Lublin - Ostrów Wlkp. (12.01.), Zielona Góra - Stargard (13.01.).

 (p)