Sport

Mistrzowie z innego wymiaru

Siódemka Ruda Śląska, której ambasadorem jest Mateusz Bogusz, została w zeszłym roku najlepszą drużyną ekstraklasy Futsalu Bez Barier.

Przed ekipą z Rudy Śląskiej kolejne wyzwania.

FUTSAL

Na najwyższym poziomie rozgrywkowym próżno szukać drużyn z Rudy Śląskiej, ale jest jedna ekipa z tego miasta, która może pochwalić się sporymi sukcesami na tym szczeblu. To MKS Siódemka, która w minionym roku została najlepszą drużyną ekstraklasy Futsalu Bez Barier. W ostatnich tygodniach dołożyła do tego również Puchar Polski.

Największe zwycięstwo

Rudzianie od lat należą do czołówki klubów rywalizujących w futsalowych zmaganiach. W lidze w poprzednich dwóch sezonach zajmowali miejsce na podium, odpowiednio 3. i 2., w Pucharze Polski dwa lata temu okazali się najlepsi, rok temu zajęli 2. lokatę. – Te wyniki to nasz ogromny sukces, ale równie ważny jest rozwój chłopaków. Widać, że dzięki tym bardzo dobrym rezultatom ci chłopcy są coraz odważniejsi, pewniejsi siebie. Po godzinach szukają pracy, są skrupulatni w działaniach. Uwierzyli w siebie – opowiada trener Bartek Miziński. Jednym z przykładów niech będzie bramkarz Nikodem Janus, zmagający się z autyzmem. – Wcześniej zamknięty w sobie, a teraz znacznie śmielszy, odważniejszy. Otworzył się i to dla nas największe zwycięstwo – podkreśla szkoleniowiec.

Aby wyrównywać szanse

Rozgrywki Futsalu Bez Barier przeznaczone są głównie dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. – Między innymi chodzi o autyzm. Jesteśmy otwarci również w kierunku innych niepełnosprawności, ale, by wyrównywać szanse, trzeba chyba będzie skupiać się tylko na niepełnosprawności intelektualnej, bo na parkiecie później widoczne są różnice pomiędzy poszczególnymi grupami – tłumaczy trener. – Prowadzenie drużyny to czasem ciężkie zadanie. Chłopcom trudno jest przyjąć pewne fakty, na przykład czerwoną kartkę otrzymaną w meczu. Mają po prostu swoje zaburzenia. Pod tym względem prowadzenie drużyny to spore wyzwanie. Ale jesteśmy jak jedna rodzina, bardzo siebie lubimy, szanujemy i pod względem sportowym robimy wielką pracę. Zauważam, jak mocno ci chłopcy się zmienili. Pracują na treningach jak wszyscy sportowcy, a zajęcia w siłowni spowodowały, że nabrali tężyzny fizycznej – zaznacza trener.

Nie ma przypadku

Siódemka powstała z inicjatywy stowarzyszenia Nasza Siódemka i skupia przede wszystkim uczniów oraz absolwentów rudzkiej szkoły nr 7. Drużynę tworzą głównie mieszkańcy tego miasta, ale również ośrodków ościennych. – Otwieramy się na całe województwo – chwali się trener. Siódemka jest bowiem jedynym klubem z naszego województwa rywalizującym w zmaganiach ligowych Futsalu Bez Barier, w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych, a są to – jak zaznaczają organizatorzy – najpoważniejsze zmagania, jeżeli chodzi o futsal dla osób niepełnosprawnych.

Ligowy system rozgrywek sprawia, że w niedawnym tytule mistrzowskim rudzian nie było żadnego przypadku. Gracze Siódemki wyprzedzili zespoły z dolnośląskiej Opolnicy i Płocka. Tę pierwszą drużynę rozbili także w finale Pucharu Polski, wygrywając 7:1 i zdobywając po raz drugi to trofeum. – A trzeba podkreślić, że ograliśmy dwukrotnego mistrza Polski, hegemona. Całe zmagania stoją na coraz wyższym poziomie, nowym drużynom nie jest już tak łatwo doskoczyć do najlepszych – mówi trener klubu z Rudy Śląskiej.

Pomysł mamy reprezentanta

Pomysłodawczynią i jedną z założycielek klubu była Joanna Bogusz, mama Mateusza, reprezentanta Polski pochodzącego właśnie z Rudy Śląskiej. – Mateusz jest zresztą naszym ambasadorem. Już kilkukrotnie spotkał się z zawodnikami. Śledzą każdy jego występ. Sami nas informują, gdy strzelił kolejnego gola w Stanach Zjednoczonych. To dla nich wielka sprawa, bo Mateusz pokazuje, że ciężką pracą można dojść na szczyt – argumentuje trener Miziński.

– Pani Joanna, która również pracuje w szkole nr 7, wykonuje ogromną pracę. Oboje stworzyliśmy ten klub, ale zawodnicy przed nią zdecydowanie bardziej się otwierają, zwierzają się jej. Nasi podopieczni pochodzą z różnych środowisk, czasem najbardziej potrzebują rozmowy. Ja natomiast jestem od spraw sportowych, taktyczno-technicznych – uśmiecha się 35-letni szkoleniowiec, który we wspomnianej szkole jest nauczycielem wychowania fizycznego. – W trakcie lekcji z uczniami mamy tylko kilkugodzinny kontakt. Jadąc na przykład do Gdańska na mecze, zdecydowanie lepiej się poznajemy. To jest fajna relacja. Już nie mówiąc o tym, że taki wyjazd daje sporo możliwości, dla niektórych jest na przykład pierwszą okazją, by zobaczyć morze. Zysk, który z naszej perspektywy czasem trudno dostrzec – zauważa trener rudzkiej Siódemki.

A wkrótce Barcelona?

W ramach inicjatyw związanych z futsalem i aktywnością osób niepełnosprawnych nie brakuje innych akcji. To chociażby zmagania w Halowym Pucharze Polski, w którym występuje reprezentacja Futsalu Bez Barier. – Chodzi głównie o promocję naszej działalności, bo wiadomo, że przepaść w takiej rywalizacji jest spora – dodaje trener. Czołowe drużyny również mogą rywalizować z zagranicznymi ekipami, między innymi z Barcelony. W najbliższym sezonie przed taką szansą stanie właśnie Siódemka z Rudy Śląskiej, jako mistrz ekstraklasy. Turniej ten odbędzie się na przełomie czerwca i lipca. – Czeka nas spore wyzwanie, bo wystąpią w nim najlepsze ekipy z Europy. Turniej najprawdopodobniej odbędzie się w Karpaczu – słyszymy od przedstawiciela rudzkiego klubu. – Co jeszcze? Chcemy przede wszystkim powtórzyć wynik z ostatnich rozgrywek, ale wiemy, że nie będzie to łatwe. Najważniejszy jest jednak rozwój osobisty tych chłopaków – dodaje na koniec jeden z opiekunów mistrzowskiej drużyny z Rudy Śląskiej.

Tadeusz Danisz