John Murray w meczu z Zagłębiem miał sporo udanych intrwencji. Fot. Marcin Bulanda/PressFocus.pl


Mistrzowie rozkojarzeni

Jest już pewne, że w pierwszej parze play offu obrońca tytułu mistrzowskiego z Katowic spotka się z Zagłębiem Sosnowiec.           

 

Toruń to nie jest zbyt przyjazne miejsce dla GKS-u Katowice. Już raz przegrali sromotnie 2:7, a w przedostatnim spotkaniu sezonu regularnego przegrali po raz drugi. Powrócili do własnej hali i w miarę do pionu, bowiem wygrali z Zagłębiem. A we wtorek zaliczą wycieczkę krajoznawczą do Sanoka.   


W 5 min i 34 sek. zespół Energi zdobył trzy gole i odniósł dość nieoczekiwane zwycięstwo. Julius Pohjanoksa, bramkarz gospodarzy, wzniósł się na wyżyny i obronił 37 strzałów. Z kolei Daniła Łarionows, 23-letni utalentowany Łotysz, zdobył trzy gole, ale tego ostatniego gdy bramka gości była już pusta. W 59:28 min Michał Kieler zjechał z lodu, a 8 sek. później Łotysz ustalił wynik.


Gra w przewadze była kluczem do wygranej zespołu z Torunia. W 30:30 min Maciej Kruczek, kapitan GKS-u, za atak w okolicę głowy lub szyi otrzymał 5 min i został odesłany do szatni, zaś 25 sek. później w boksie kar znalazł się Jakub Wanacki. Po 32 sek. Łarionows doprowadził do remisu. W 58:40 min Hampus Olsson otrzymał karę za uderzanie, zaś Wanacki za niesportowe zachowanie, a 4 sek. później Łotysz podwyższył na 3:1. Gospodarze wykorzystali wszystko co mieli do wykorzystania i znów wygrali z GieKSą na własnym lodzie. To było niezwykle cenne zwycięstwo, bo zespół z Torunia ciągle jest w grze o 5. lokatę.


Derby regionu między GKS-em Katowice i Zagłębiem miały wyrównany przebieg, ale zakończyły się sukcesem gospodarzy. Zespołowi trenera Jacka Płachty daleko jest do optymalnej dyspozycji, ale to zrozumiałe, skoro przygotowuje się do play offu. Sosnowiczanie rzucili na szalę niesłychną ambicję, choć nie grali w optymalnym zestawieniu. Tomasz Kozłowski, nominalny napastnik, z konieczności wystapił w obronie. Niemniej goście mieli swoje szanse, ale John Murray, niezwykle impulsywny w bramce, interweniował z dużym wyczuciem. Goście wcale nie ustępowali hokeistom z Katowic, ale detale sprawiły, że po raz piąty pokonali Zagłębie. W ćwierćfinale play offu obie drużyny znów się spotkają. Czy będzie to miły spacerek dla GieKSy? Nie przypuszczamy... 

(sow)

 

Piątek

Energa Toruń - GKS Katowice 4:1 (0:1, 1:0, 3:0)

0:1 - Lehitmaki - Wanacki - Monto (18:23), 1:1 - Łarionows - Tiainen - Svars (52:27, w podwójnej przewadze), 2:1 - Syty - Baszyrow - Djumić (53:31), 3:1 - Łarionows - Fjodorows (58:44, w podwójnej przewadze), 4:1 - Łarionows - Tianen - Sozański (59:36, do pustej). 

Sędziowali: Mateusz Krzywda i Patryk Pyrskała - Igor Dzięciołowski i Wojciech Moszczyński. Widzów 1170.

ENERGA: Pohjanoksa; Zieliński (2) - Behm, Sozanski - Gimiński, Svars - Jaworski, Wenker - Schafer; Tiainen - Fjodorows (2) - Łarionows, Djumić - Syty - Prokurat, M. Kalinowski - K. Kalinowski (2) - Kogut, Baszyrow - Huhtela - Jaakola. Trener Juha NURMINEN. 

GKS: Kieler; Delmas - Kruczek (5+20), Koponen - Maciaś, Cook - Wanacki (4), Lebek; Fraszko - Pasiut - Marklund (4), Olsson (2) - Monto (4) - Iisakka, Hitosato - Bepierszcz (4) - Lehtimaki, Michalski - Smal - Sokay. Trener Jacek PŁACHTA.

Kary: Energa - 6 min, GKS - 43 (w tym kara meczu dla Kruczka) min.

 

Niedziela

GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 4:2 (0:0, 2:1, 2:1)

1:0 - Marklund - Sokay (22:28), 1:1 - Naróg - Niemi (32:57, w przewadze), 2:1 - Lehtimaki - Iisakka - Koponen (36:41), 3:1 - Monto - Koponen (41:42), 4:1 - Marklund - Pasiut - Hitosato (43:39, w przewadze), 4:2 - Krężołek - Dostalek - Charvat (53:02, w przewadze).     

Sędziowali: Patryk Kasprzyk i Michał Baca - Michał Kłosiński i Grzegorz Cytawa. Widzów 1350. 

GKS: Murray; Delmas - Varttinen (2), Koponen - Maciaś, Cook (2) - Wanacki (2), Lebek; Fraszko - Pasiut (2) - Marklund, Olsson - Monto (4) - Iisakka, Hitosato - Bepierszcz - Lehtimaki, Michalski - Smal (2) - Sokay. Trener Jacek PŁACHTA.

ZAGŁĘBIE: Szczepkowski; Naróg - Charvat, T. Kozłowski (2) - Kotlorz, Krawczyk - Andrejkiw; Krężołek (2) - Tyczyński - Karasiński, Niemi - O. Valtola (4) - Salo, Lindgren (2) - Nahunko - Dostalek, Sikora (2) - Bucenko - Bernacki, Menc. Trener Piotr SARNIK.

Kary: GKS - 14 min, Zagłębie - 12 min.