Mistrzowie poza rywalizacją
Mikaela Shiffrin najpewniej dopiero w 2025 roku wróci na stoki. Marcel Hirscher ma już sezon z głowy.
NARCIARSTWO ALPEJSKIE
Amerykanka ogłosiła w mediach społecznościowych, że będzie pauzować przez kilka tygodni po wypadku podczas slalomu giganta w alpejskim Pucharze Świata w Killington. Narciarka uderzyła w siatkę bezpieczeństwa, doznając rany kłutej i urazu mięśni brzucha. Shiffrin w sobotę mogła odnieść 100. zwycięstwo w Pucharze Świata. Jadąc z dużą prędkością wypadła z trasy i uderzyła w siatkę bezpieczeństwa. Po zderzeniu leżała na ziemi przez kilka minut. Dotarli do niej ratownicy medyczni i została przewieziona do szpitala.
– Mam ranę kłutą i dość poważny uraz mięśniowy w całym prawym obszarze skośnym brzucha. Rozpoczynamy proces zdrowienia i mam nadzieję, że wkrótce wrócę do jazdy na nartach – poinformowała dwukrotna mistrzyni olimpijska i podziękowała kibicom za wsparcie.
W zeszłym sezonie Shiffrin opuściła sześć tygodni, gdyż w styczniu podczas zawodów Pucharu Świata w zjeździe w Cortina d'Ampezzo doznała urazu kolana. Przez to nie obroniła Kryształowej Kuli i postanowiła, że nigdy więcej nie wystartuje już w zjeździe. Amerykanka jest uważana za najbardziej utytułowaną narciarkę alpejską w historii. W marcu 2023 roku pobiła rekord Szweda Ingemara Stenmarka, który odniósł 86 zwycięstw w Pucharze Świata.
Inny mistrz, Austriak Marcel Hirscher, który powrócił w barwach Holandii na stoki po pięcioletniej przerwie, doznał kontuzji kolana i w tym sezonie już nie wystartuje – poinformował jego dostawca sprzętu Van Deer. – Zawodnik ma zerwane więzadło krzyżowe w lewym kolanie – napisano w komunikacie firmy. Do wypadku doszło podczas poniedziałkowego treningu. Jeszcze tego samego dnia wieczorem zawodnik przeszedł operację i pozostanie w szpitalu przez dwa-trzy dni na obserwacji.
– To bardzo niefortunne, ponieważ cały zespół, łącznie ze mną, miał inne plany na tę zimę. Na pewno trudno będzie oglądać zawody, ale niestety, jak to bywa w narciarstwie, jest to część gry – powiedział Hirscher, cytowany w komunikacie.
35-letni Austriak to dwukrotny mistrz olimpijski i siedmiokrotny mistrz świata oraz ośmiokrotny triumfator klasyfikacji generalnej PŚ. Na alpejskich stokach rządził nieprzerwanie od 2011 do 2019 roku. Łącznie wygrał 67 pucharowych zawodów. W kwietniu poinformował, że zamierza wrócić do rywalizacji w barwach Holandii, gdyż w tym kraju urodziła się jego matka i on też posiada obywatelstwo tego państwa. Pozwolenie na zmianę barw wyraził macierzysty związek, a Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) przyznała mu „dziką kartę” . W tym sezonie wystartował w trzech zawodach, nie odnosząc sukcesów.