Mistrzowie blisko półfinału
Bez zdyskwalifikowanego Jakuba Schenka Trefl poradził sobie z Kingiem i prowadzi już 2-0.
Trefl Sopot po raz drugi pokonał Kinga Szczecin. Fot. PAP/Marcin Gadomski
Z pierwszego meczu między Treflem i Kingiem poza dramatyczną końcówką większość kibiców zapamiętała chamskie zagrania Jakuba Schenka. Rozgrywający gospodarzy bezpardonowo zaatakował m.in. kolegę z kadry Aleksandra Dziewę. W tej sprawie ostro zareagowały władze ligi. Kilkanaście godzin po meczu Zastępca Sędziego Dyscyplinarnego Polskiej Ligi Koszykówki nałożyła na Schenka karę finansową w wysokości 6000 złotych oraz karę dyskwalifikacji jednego meczu. Oświadczenie w sprawie wydał też klub. "Wydane przez Sędziego Dyscyplinarnego orzeczenie zostało przyjęte przez nasz klub i przez samego zawodnika ze zrozumieniem i akceptacją. Chcemy podkreślić, że nigdy nie popieraliśmy ani nie będziemy popierać zachowań na boisku, które są sprzeczne z zasadami fair-play i przekraczają reguły rywalizacji ustanowione przez PLK i PZKosz" - czytamy w komunikacie Trefla.
- To była prawdziwa hańba dla koszykówki, każdy kto myśli, że takie sytuacje są w porządku powinien się wstydzić sam przed sobą - komentował po spotkaniu Isaiah Whitehead, rozgrywający Kinga.
W piątek ukarany Schenk nie zagrał. Atmosfera samego meczu była spokojniejsza. Emocji jednak nie brakowało. Dwie pierwsze kwarty dla Trefla, ale po serii udanych zagrań w trzeciej części to King objął prowadzenie (45:40). Potem jednak aktualny mistrz Polski był lepszy. Świetnie spisywali się Aaron Best i Keondre Kennedy. Po akcji tego ostatniego w 35 minucie zrobiło się 11 punktów przewagi (63:52). To nie był koniec emocji, bo 80 sekund przed ostatnim gwizdkiem goście doprowadzili do remisu (65:65). W ostatnich sekundach sprawę dla Trefla załatwił Jarosław Zyskowski, który najpierw trafił trójkę, a potem dobił rywali dwoma osobistymi. Mecz numer trzy odbędzie się w Szczecinie w poniedziałek.
◼ Legia Warszawa - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 59:62 (18:12, 13:14, 16:22, 12:14)
Stan rywalizacji: 1-1
WARSZAWA: McGusty 17 (1x3), Pluta 7 (1x3), Vucić 6, Silins 11 (3x3), Kolenda - Radanov 6, Grudziński 3 (1x3), Sykes 6 (2x3), Wilczek, Onu 3 (1x3). Trener Heiko RANNULA.
WAŁBRZYCH: Gotcher 12 (2x3), Gilbert 5, Bojanowski 6, Kulka 5 (12x3), Wyka 2 - Smith 16 (2x3), Wiśniewski 3 (1x3), Marchewka, Patton 10, Berzins 3 (1x3). Trener Andrzej ADAMEK.
◼ Anwil Włocławek - Arriva Polski Cukier Toruń 107:76 (32:12, 30:22, 18:24, 27:18)
Stan rywalizacji: 2-0 dla Anwilu
WŁOCŁAWEK: Petrasek 21 (3x3), Łączyński 14 (4x3), Taylor 9 (1x3), Michalak 9 (1x3), Ongenda 4 - Nelson 14 (3x3), Turner 11 (3x3), Williams 8 (2x3), Funderburk 6, Gruszecki 6, Sulima 5 (1x3), Łazarski. Trener Selcuk ERNAK.
TORUŃ: Benson 11 (2x3), Abu 7 (1x3), Gaddefors 7, Kamiński 2, Ertel 21 (3x3) - Wilczek 16 (1x3), Diduszko 5 (1x3), Sowiński 5, Grochowski, Lipiński. Trener Srdjan SUBOTIĆ.
◼ Trefl Sopot - King Szczecin 72:66 (14:13, 20:16, 17:18, 21:19)
Stan rywalizacji: 2-0 dla Trefla
SOPOT: Best 15 (1x3), Alleyne, Johnson 12 (1x3), Groselle 8, Moten - Kennedy 16 (2x3), Witliński 6, Zyskowski 13 (2x3), Weathers 2. Trener Żan TABAK.
SZCZECIN: Nicholson 10 (2x3), Dziewa 13, Whitehead 25 (2x3), Meier 7 (2x3), Novak 4 - Woodard 4 (1x3), Lee, Żołnierewicz 1, Kostrzewski 2, Żmudzki, Brenk. Trener Arkadiusz MIŁOSZEWSKI.
Najbliższe mecze: Lublin - Słupsk (17.05.), Szczecin - Sopot, Toruń - Włocławek (oba 19.05.), Wałbrzych - Warszawa, Słupsk - Lublin (oba 20.05.).
(p)