Sport

Mistrz traci oddech?

Najgorszy występ Bartosza Zmarzlika od pięciu lat...

Panie Bartoszu, co się dzieje?... Fot. Marcin Karczewski/PressFocus

GRAND PRIX WLK. BRYTANII

Brytyjczyk Daniel Bewley wygrał w Cardiff siódmą eliminację indywidualnych mistrzostw świata. Czterokrotny mistrz globu Bartosz Zmarzlik po raz pierwszy od pięciu lat nie awansował do... półfinału, ale utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej. W finale Bewley pokonał rodaka, Roberta Lamberta, Szweda Fredrika Lindgrena i Dominika Kuberę. Polak po raz trzeci w tym sezonie jechał w finale i po raz trzeci nie udało mu się stanąć na podium.

Zmarzlik od początku niezbyt dobrze radził sobie na torze - w swoim pierwszym wyścigu był ostatni, w kolejnym zajął drugie miejsce, trzeci wprawdzie wygrał, ale dwa ostatnie ukończył na trzeciej pozycji i łącznie zdobył 7 punktów, co okazało się zbyt małym dorobkiem, aby awansować do półfinału.

Zmarzlik w tym sezonie we wszystkich sześciu eliminacjach GP był w finale, chociaż wygrać udało mu się tylko raz - 15 czerwca w szwedzkiej Malilli. W półfinale zabrakło go po raz pierwszy od 2019 r., nie licząc ubiegłorocznego turnieju w duńskim Vojens, z którego został wykluczony za użycie nieregulaminowego kombinezonu w kwalifikacjach. Mimo słabszego występu i tak zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji mistrzostw. Nad drugim Lambertem ma 21 pkt przewagi.

Po rundzie zasadniczej dosyć długo ustalano kolejność na miejscach 6-9, bowiem czterech zawodników miało po dziewięć punktów i taki sam bilans miejsc w poszczególnych wyścigach. Ostatecznie sędziowie uznali, że do półfinału nie awansuje Maciej Janowski, a decydujące okazało się miejsce w światowym rankingu. Startujący z listy rezerwowych w miejsce kontuzjowanego Australijczyka Jasona Doyle'a indywidualny mistrz kraju ostatecznie został sklasyfikowany na dziewiątej pozycji.

W tej sytuacji z trójki Polaków jedynie Kubera awansował do czołowej ósemki, z dorobkiem 10 pkt. W półfinale przegrał tylko z Bewleyem i zapewnił sobie miejsce w decydującym wyścigu. W nim nie odegrał już żadnej roli i od startu do mety jechał na ostatniej pozycji. W Cardiff najlepiej czuł się Bewley, który wygrał czwarty turniej GP w karierze. Był tu najlepszy także dwa lata temu. Brytyjczyk wywiózł z Walii komplet punktów, bowiem był najszybszy również w piątkowym, dodatkowo punktowanym sprincie. Powtórzył tym samym sukces z Warszawy, gdzie po raz pierwszy rywalizowano w takiej formule.

Najgorzej z biało-czerwonych w sobotę zaprezentował się Szymon Woźniak, który w pięciu wyścigach zdobył tylko trzy punkty i zajął ostatnie miejsce.

Wyniki: 1. Daniel Bewley (Wlk. Brytania) 15 (3, 3, 1, 2, 0, 3, 3 - pierwsze miejsce w finale), 2. Robert Lambert (Wlk. Brytania) 14 (3, 1, 3, 2, 0, 3, 2 - drugie miejsce w finale), 3. Fredrik Lindgren (Szwecja) 13 (2, 3, 2, 0, 3, 2, 1 - trzecie miejsce w finale), 4. Dominik Kubera 12 (2, 2, 1, 3, 2, 2, 0 - czwarte miejsce w finale), 5. Mikkel Michelsen (Dania) 12 (2, 3, 1, 2, 3, 1), 6. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 11 (3, 1, 0, 3, 3, 1), 7. Jack Holder (Australia) 11 (1, 3, 2, 3, 2, 0), 8. Martin Vaculik (Słowacja) 9 (3, 0, 2, 1, 3, 0), 9. Maciej Janowski 9 (0, 2, 3, 3, 1), 10. Bartosz Zmarzlik 7 (0, 2, 3, 1, 1), 11. Leon Madsen (Dania) 7 (1, 1, 2, 1, 2), 12. Max Fricke (Australia) 5 (1, 0, 1, 1, 2 ), 13. Tom Brennan (Wlk. Brytania) 4 (0, 2, 0, 2, 0), 14. Jan Kvech (Czechy) 3 (0, 0, 3, 0, 0), 15. Kai Huckenbeck (Niemcy) 3 (2, 0, 0, 0, 1), 16. Szymon Woźniak 3 (1, 1, 0, 0, 1)


Klasyfikacja generalna MŚ: 1. Zmarzlik 111 pkt, 2. Lambert 90, 3. Lindgren 88, 4. J. Holder 87, 5. Michelsen 87, 6. Vaculik 75, 7. Bewley 73, 8. Kubera 68, 9. Madsen 60, 10. Woźniak 50, 11. Jason Doyle (Australia) 47, 12. Huckenbeck 43, 13. Lebiediew 43, 14. Fricke 38, 15 Kvech 28, 16 Tai Woffinden (Wlk. Brytania) 23, 17. Janowski 9, 18. Oskar Fajfer 6, 19. Brennan, Milik po 4, 21. Mateusz Cierniak 3, 22. Matej Żagar (Słowenia), Norick Bloedorn (Niemcy) po 2, 24. Kim Nilsson (Szwecja), 25. Bartłomiej Kowalski, Jakub Miśkowiak, Oskar Paluch, Martin Smolinski, Erik Riss po 0


Pozostałe turnieje GP:

31 sierpnia - Wrocław

7 września - Ryga (Łotwa)

14 września - Vojens (Dania)

28 września - Toruń