Sport

Miotła nie zadziałała

Daniel Myśliwiec nie zapunktował w debiucie na ławce trenerskiej Piasta.

Bez walki o każdy metr boiska i w każdym meczu, utrzymanie Piasta w ekstraklasie nie będzie możliwe… Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus

Nowy szkoleniowiec nie miał zbyt wiele czasu, by odcisnąć swoje piętno na zawodnikach. Dwa dni to w futbolu praktycznie nic. Początek meczu w Gdyni wyglądał, jakby na ławce trenerskiej wciąż był zwolniony Szwed Max Moelder. Katastrofalne ustawienie i nieporadność już w pierwszej minucie dały gospodarzom prowadzenie. Twierdza Gdynia jeszcze bardziej się umocniła po drugiej bramce, bo kolejny raz nie popisała się defensywa gości. Sytuacja była katastrofalna, ale drużyna Piasta zareagowała pozytywnie i się nie poddała.

Lepsi po przerwie

Drużyna z Okrzei zaczęła przejmować inicjatywę i zdołała zdobyć bramkę kontaktową do przerwy, bowiem Erik Jirka okazał się pewnym egzekutorem rzutu karnego. Po zmianie stron Piast dominował i atakował. Trener Myśliwiec musiał mocno „nakręcić” zespół, który zepchnął Arkę do obrony. Goście mieli co prawda problemy z kreowaniem stuprocentowych sytuacji, ale i na to znaleźli odpowiedź. Piłkarze Piasta zaczęli strzelać z niemal każdej pozycji i dośrodkowywać, gdy tylko nadarzała się ku temu sytuacja. Efektem tego były dwie poprzeczki, w tym jedna po fenomenalnym strzale Jirki. Pod bramką gdynian się kotłowało, ale wynik ostatecznie nie uległ zmianie i po raz kolejny w tym sezonie Piast nie dopisał sobie choćby punktu.

Bez marginesu

Sytuacja w tabeli jest więc bardzo zła, nawet gorsza, bo za sprawą zwycięstwa GKS-u Katowice nad Koroną gliwiczanie do bezpiecznego miejsca tracą już siedem punktów. Doświadczenie uczy, że jeśli luka nie zostanie do końca jesiennej rundy zniwelowana, to wiosną walka o utrzymanie będzie ekstremalnie trudna. Przed Piastem i trenerem Myśliwcem bardzo ważne, a może nawet i kluczowe półtora miesiąca. Marginesu błędu już po prostu nie ma, podobnie jak miejsca na wymówki i tłumaczenia…

(KRIS)

OCENA MECZU⭐ ⭐ ⭐

◼  Arka Gdynia – Piast Gliwice 2:1 (2:1)

1:0 – Kocyła, 1 min (asysta Navarro), 2:0 – Jakubczyk, 8 min (asysta Hermoso), 2:1 – Jirka, 45+5 (karny)

ARKA: Węglarz 6 – Navarro 6, Hermoso 5, Marcjanik 5, Zator 4, Kocyła 6 (79. Gojny niesklas.) – Rusyn 3 (70. Sidibe niesklas.), Nguiamba 4 (90+2. Perea niesklas.), Jakubczyk 5, Kerk5 (79. Vitalucci niesklas.) – Espiau 4 (79. Sobczak niesklas.).Trener Dawid SZWARGA. Rezerwowi: Grobelny, Abramowicz, Gaprindaszwili, Predenkiewicz, Percan.

PIAST:Plach 4 – Twumasi 3, Czerwiński 3, Rivas 4, Lewicki 2 (46. Mokwa 5) – Boisgard 4 (61. Chrapek 5), Tomasiewicz 6 (85. Leśniakniesklas.), Dziczek 5, Jirka 6, Sanca 5 (73. Felix niesklas.) – Barkowskij 4 (73. Dalmau niesklas.).Trener Daniel MYŚLIWIEC. Rezerwowi: Szymański, Pitan, Mucha, Vallejo.

Sędziował Łukasz Kuźma (Białystok) – 6. Asystenci: Tomasz Listkiewicz (Warszawa) i Maciej Majewski (Łódź). Czas gry 101 min (50+51). Widzów 7765. Żółte kartki: Kerk (58. faul), Lewicki (28. faul), Jakubczyk (90+4. niesportowe zachowanie) - Twumasi (42. faul), Juande (90+2), Dziczek (90+4. niesportowe zachowanie).


GŁOS TRENERÓW

Daniel MYŚLIWIEC: - Sport polega na tym, by osiągać jak najlepszy wynik, a my osiągnęliśmy zły i z tego jesteśmy bardzo niezadowoleni. Pomimo dziesięciu pierwszych minut jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny, z nastawienia. Tego jak bardzo wierzyli, że są w stanie odmienić rezultat.

Dawid SZWARGA: - Mimo iż Piast ma bardzo mało punktów, to zarówno tydzień temu w Gliwicach, jak i teraz w Gdyni wcale nie musiał przegrać. Ani kadrowo, ani jakościowo nie jest to drużyna na miejsce, w którym się znajduje.


MÓWIĄ LICZBY
ARKA   PIAST
37  posiadanie piłki 63
3  strzały celne  4
1  strzały niecelne  12
4  rzuty rożne  10
1  spalone 0
17  faule  13
2  żółte kartki  4