Miliard w 5 lat!

HISZPANIA

Już latem przedstawiciele futbolu bliskowschodniego skontaktowali się w tej sprawie z Jose Angelem Sanchezem, dyrektorem wykonawczym Realu Madryt. Wówczas Hiszpan powiedział, że Vinicius nie jest na sprzedaż i nie będzie prowadził w jego sprawie żadnych negocjacji. Jeżeli więc Saudyjczycy chcą Brazylijczyka ściągnąć, muszą albo poczekać do końca czerwca 2027 roku, albo złożyć rekordową ofertę wykupu, a najlepiej, jeśli spełniałaby kwotę odstępnego zapisaną w umowie zawodnika, która wynosi... miliard euro! Mimo wszystko ludzie z Arabii Saudyjskiej się nie poddają i mają zamiar w najbliższym czasie złożyć Realowi ofertę opiewającą na 300 milionów euro.

Brazylijczyk dzięki zainteresowaniu ze strony Saudyjczyków jest w bardzo dobrej pozycji. Latem zaoferowali mu propozycję nie do odrzucenia. Vinicius po ewentualnym dogadaniu się klubów miałby zarobić miliard euro w ciągu pięciu lat. To 200 milionów euro rocznie! Teraz 24-latek zarabia w Realu 15 milionów euro rocznie, to także duże pieniądze, ale w porównaniu do oferty z Arabii Saudyjskiej są… marne. To sprawia, że Vinicius i jego zespół menedżerski mogą powoli przygotowywać się do negocjacji kontraktowych z Realem. Jeśli „Królewskim” zależeć będzie na zatrzymaniu Brazylijczyka, będą musieli mu zapłacić więcej. Z pewnością nie są w stanie zaoferować 200 milionów euro rocznie, jak ich konkurenci z Bliskiego Wschodu, ale sygnały dochodzące ze środowiska piłkarza sugerują, że byłby on w stanie zaakceptować ofertę 25 milionów euro rocznie.

Na Półwyspie Iberyjskim kibice Realu otrzymują sprzeczne informacje. Zdaniem radia „Cadena SER” negocjacje piłkarza z klubem już trwają. Brazylijczyk szybko chce się dowiedzieć, czy jest w stanie uzyskać podwyżkę i stawia warunki. To, jak zaznaczył były bramkarz „Królewskich” Paco Buyo jest błędem. - Nie można rzucać wyzwania prezydentowi Florentino Perezowi – stwierdził golkiper, który w Realu rozegrał 343 mecze na przełomie lat 80. i 90. Zasugerował tym samym, że lepszego kontraktu może już nie otrzymać. Z kolei dziennikarz Josep Pedrerol z „Chiringuito” przekazał, że Real nie prowadzi żadnych negocjacji. Klub ma zamiar prowadzić intensywne rozmowy z piłkarzem dopiero po zakończeniu sezonu 2025/26, czyli rok przed zakończeniem trwającego kontraktu.

Niezależnie od tego, która z redakcji jest w błędzie, faktem jest, że Saudyjczycy są w stanie zapłacić za Viniciusa bardzo dużo. Paco Buyo stwierdził, że jeżeli zaproponują Realowi miliard euro nikt za Brazylijczykiem nie zapłacze, bo za taką kwotę można kupić każdego piłkarza na świecie. Co więcej, Saudyjczycy fortunę mogą zaoferować nie tylko klubowi, ale także piłkarzowi. Różnica pomiędzy potencjalnym a obecnym zarobkiem jest tak ogromna, że trudno jej się oprzeć. To sprawia, że liga z Arabii Saudyjskiej z roku na rok będzie coraz silniejsza. Najlepsi piłkarze na świecie nie mogą jej ignorować, jeśli staną przed możliwością dziesięciokrotnego zwiększenia swoich zarobków.

Kacper Janoszka

PROGRAM 24. KOLEJKI

◼  Mecz Girona – Getafe zakończył się po zamknięciu numeru.

Sobota: Leganes – Alaves (14.00), Osasuna – Real M. (16.15), Atletico – Celta (18.30), Villarreal – Valencia (21.00); niedziela: Espanyol – Athletic (14.00), Valladolid – Sevilla (16.15), Mallorca – Las Palmas (18.30), Betis – Sociedad (21.00); poniedziałek: Barcelona – Rayo (21.00)

1-4 – LM, 5 – LE, 6 – elim. LK, 18-20 - spadek