Migawki z historii

Ekspozycja „Dzieje sportu polskiego i olimpizmu”. Na wystawie ukazano dzieje sportu od antycznej Grecji poprzez narodziny nowożytnych igrzysk olimpijskich (XIX wiek) w Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie. Fot. Żaneta Kostrzewińska / Dziennik Sport

Migawki z historii

Przed nami 33. igrzyska olimpijskie. Dotychczasowe 32 obfitowały w dziesiątki niesamowitych wyczynów, niecodziennych zdarzeń.


Poniżej subiektywny przegląd tych najciekawszych momentów.

1896 (Ateny)

Kobiety? To niewłaściwe!

W pierwszych nowożytnych igrzyskach w Atenach uczestniczyło 245 zawodników z 14 krajów. Rywalizowano w dziewięciu dyscyplinach: gimnastyce, kolarstwie, lekkoatletyce, pływaniu, podnoszeniu ciężarów, strzelectwie, szermierce, tenisie i zapasach.  70 procent uczestników to Grecy. W igrzyskach nie mogły startować kobiety.
„Olimpiada z kobietami byłaby niepraktyczna, nieinteresująca, nieestetyczna oraz niewłaściwa" - zapowiedział baron Pierre de Coubertin.

1900 (Paryż)

Masakra gołębi

Jedną z konkurencji olimpijskich był konkurs… strzelania do gołębi. Strzelec miał za zadanie upolować jak największą liczbę gołębi, wypuszczanych z odległej 27 metrów klatki. Mógł się pomylić tylko raz, drugi błąd skutkował dyskwalifikacją. Wygrał Belg Leon de Lunden, który - żeby zdobyć złoto - ustrzelił 21 gołębi! Srebrny medalista zabił 20 ptaków, a brązowy 18. W całym konkursie zastrzelono ponad trzysta gołębi.

1904 (St. Louis)


Upiorny maraton

W St. Louis w USA bałagan był potworny. Wyjątkowy przebieg miał bieg maratoński. Trasa była źle wytyczona, brakowało punktów z wodą, problemem okazały się bezpańskie psy, które co rusz atakowały zawodników.
Jako pierwszy linię mety przekroczył Fred Lorz, który odebrał gratulacje od Alice Roosevelt, córki prezydenta Theodore Roosevelta. Szybko jednak wyszło na jaw, że ten murarz z Nowego Jorku jest oszustem, bo... korzystał z autostopu - 11 mil podjechał ciężarówką! Ostatecznie złoty medal otrzymał inny reprezentant USA Thomas John Hicks. Według obecnie obowiązujących przepisów Hicks powinien zostać zdyskwalifikowany, bo w czasie biegu kilka razy popijał napój złożony z koniaku, strychniny i jaj.

1908 (Londyn)


Niecodzienny korespondent

Na trybunie prasowej pojawił się słynny Arthur Conan Doyle, autor książek o Sherlocku Holmesie. “Niezbyt często wykonuję pracę dziennikarską… ale przy okazji igrzysk olimpijskich w roku 1908 dałem się skusić, głównie za sprawą zaoferowanego mi znakomitego miejsca, na napisanie sprawozdania z biegu maratońskiego dla Daily Mail” - wspominał po latach w swojej autobiografii.

Doyle opisywał dramatyczne zmagania Dorando Pietriego na ostatnich metrach biegu maratońskiego. Włoski maratończyk kilkakrotnie zemdlał na bieżni stadionu, pomagali mu widzowie, metę przekroczył podtrzymywany przez jednego z lekarzy.
To oznaczało dyskwalifikację. "To straszne, a jednocześnie fascynujące, ta walka między duszą, która jeszcze chce, a ciałem, które już nie może" - pisał na łamach gazety Doyle.

1912 (Sztokholm)

Perfekcyjni Szwedzi
Szwedzi jak na owe czasy przeprowadzili igrzyska perfekcyjnie - w Sztokholmie konkurencje biegowe oraz pływackie były podawane z dokładnością do jednej dziesiątej sekundy, bo wprowadzono elektroniczny pomiar czasu. W razie wątpliwości pracę sędziów na mecie wspomagał specjalny fotograf, który na kliszy rejestrował wydarzenia na finiszu wyścigów. To nie koniec, bo poszczególne konkurencje były zapisywane na taśmie przez grupę kamerzystów. Uwieczniano wydarzenia na trybunach oraz za kulisami stadionu olimpijskiego. Dzięki temu możemy teraz w Internecie odtworzyć blisko 3-godzinny film z tamtych igrzysk.

1920 (Antwerpia)

Duchy wojny

Olimpiada w Antwerpii odbywała się w cieniu niedawno zakończonej I wojny światowej. Wybór Belgii był symboliczny. To państwo, które mocno ucierpiało w wyniku działań wojennych, jednocześnie działania żołnierzy belgijskich i tamtejszej partyzantki były heroiczne.
Wielu sportowców, którzy przyjechali do Antwerpii, to wojenni weterani.
W Belgii zabrakło grupy krajów, które uważano za wojennych podżegaczy - Niemiec, Austrii, Węgier, Bułgarii, Turcji i Rosji Radzieckiej.
Wielu znakomitych sportowców, uczestników poprzednich igrzysk poległo lub zostało rannych na froncie.

1924 (Paryż)

Fenomenalny Nurmi

Bohaterem igrzysk był Paavo Johannes Nurmi. "Latający Fin" wystartował w pięciu konkurencjach biegowych i zdobył 5 złotych medali!
Co zdumiewające, zwycięstwa na 1500 metrów oraz 5000 metrów odniósł jedno po drugim, w odstępie zaledwie kilkudziesięciu minut! W dodatku na obu dystansach ustanowił nowe rekordy olimpijskie! Nurmi wygrał też bieg przełajowy, który odbywał się w niesamowitym upale (temperatura dochodziła do 45 stopni C), a zadania nie ułatwiał także dym z pobliskiej elektrowni.

1928 (Amsterdam)

Kobiety mogą biegać

Mimo sprzeciwu Watykanu i osobiście papieża Piusa XI oraz barona de Coubertina, do programu igrzysk włączono konkurencje lekkoatletyczne kobiet. Jedną z bohaterek w Amsterdamie była Amerykanka Betty Robinson, która wygrała pierwszy kobiecy olimpijski sprint na dystansie 100 metrów. Warto zaznaczyć, że pochodząca z Illinois Robinson miała ledwie 16 lat! W Amsterdamie w finale wyrównała rekord świata wynikiem 12.2 sek.! Po dziś dzień młodziutka Amerykanka pozostaje najmłodszą mistrzynią olimpijską na dystansie "setki".

1932 (Los Angeles)

Złota rada Robena

Igrzyska miały swoich bohaterów, także tych w wymiarze fair play. W konkursie skoku wzwyż Amerykanin Roben Van Osdel doradził swojemu rywalowi do tytułu mistrzowskiego, Kanadyjczykowi Duncanowi McNaughtonowi, w jaki sposób lepiej się wybić. Poskutkowało, bo Kanadyjczyk zdobył złoto, a Amerykanin zajął drugie miejsce. Gdy rok później Kanadyjczykowi skradziono jego medal, Van Osdel użył własnego srebrnego medalu do wykonania formy i stworzenia repliki złota dla kumpla. 

1936 (Berlin)


Igrzyska propagandy
Igrzyska były gigantycznym popisem niemieckiej propagandy. Przeprowadzono radiową transmisję do 53 krajów, po raz pierwszy odbyły się też próbne transmisje telewizyjne. Znana ze sławiących faszyzm filmów reżyserka Leni Riefenstahl nakręciła film o olimpijskich zmaganiach w Berlinie. Przed igrzyskami władze czyściły ulice - aresztowano blisko 4 tysiące osób, głownie Romów, prostytutki i bezdomnych. Niemcy dominowali na trybunach oraz na sportowych arenach - zdecydowanie wygrali klasyfikację medalową. Święto nazizmu zakłócił Jesse Owens. Czarnoskóry biegacz z USA okazał się największą gwiazdą imprezy, wygrywał w biegach na 100 i 200 metrów, sztafecie 4×100 metrów oraz w skoku w dal. Propaganda była bezradna, Owens ośmieszył teorię o wyższości rasy aryjskiej.

1948 (Londyn)

Latająca gospodyni
Bohaterką igrzysk była Francina „Fanny” Elsje Blankers-Koen. 30-letnia Holenderka, matka dwójki dzieci wywalczyła 4 złote medale - w biegach na 100 i 200 metrów, na 80 metrów przez płotki oraz sztafecie 4x100 metrów. Wyczynu dokonała w ciągu ledwie 6 dni. Holenderka nazywana była „Latającą gospodynią domową”.
Powrót do kraju "Fanny" miała iście triumfalny, a królowa Juliana nadała jej tytuł szlachecki!

1952 (Helsinki)

Czeska Lokomotywa

Jedną z największych postaci tych igrzysk był Emil Zatopek, zwany „Czeską Lokomotywą”. 30-letni Czech wygrał złote medale w biegach na 5000 metrów, 10000 metrów oraz maraton. Do dzisiaj jest jedynym lekkoatletą, który wygrał te trzy dystanse na jednych igrzyskach. Co ciekawe, Czech decyzję o starcie w maratonie powziął w ostatniej chwili, to był jego pierwszy oficjalny start na tym dystansie!

1956 (Melbourne)

Krew w wodzie

Rzadko olimpijska rywalizacja w piłce wodnej przyciąga zainteresowanie większych grup kibiców, ale w Melbourne waterpoliści znaleźli się w samym centrum. „Krew w wodzie” – pod tą nazwą jest znany mecz Węgier i ZSRR, który został rozegrany 6 grudnia 1952 roku. Spotkanie to odbyło się tuż po krwawych protestach w Budapeszcie (w nocy z 5 na 6 grudnia), w których zginęło kilka osób. Mecz rozgrywany był w bardzo nerwowej atmosferze, kibice byli za Węgrami. Pod koniec przy wysokim prowadzeniu Węgrów doszło do bójki – Walentin Prokopow wymierzył cios w twarz Ervina Zadora. Węgier został trafiony w łuk brwiowy, a kapiąca krew zabarwiła wodę na czerwono. Na trybunach oraz w basenie doszło do zamieszek. Ostatecznie Węgrzy ten mecz wygrali 4:0, a potem zostali mistrzami olimpijskimi. ZSRR skończył turniej z brązem.


1960 (Rzym)

Popis „Czarnej gazeli”

Historia Wilmy Rudolph może być krzepiąca dla wielu. Jako dziecko zachorowała na polio, efektem choroby był paraliż lewej nogi. W 1952 roku młodziutka Amerykanka odzyskała sprawność. Trenowała koszykówkę oraz lekkoatletykę. W 1956 roku w Melbourne zdobyła brązowy medal w sztafecie 4×100 metrów. Ale jej prawdziwym popisem były igrzyska w Rzymie. Córka kolejarza oraz praczki z Clarksville w stanie Tennessee stała się gwiazdą pierwszej wielkości - zdobyła trzy złote medale: w biegu na 100 m i 200 m oraz w sztafecie 4×100 m. Kibice nazwali ją "Czarna gazela".



1964 (Tokio)

Gimnastyczne rekordy
Wiele ciekawego działo się w sali gimnastycznej. W klasyfikacji medalowej wygrali gospodarze, którzy zdobyli aż 5 złotych medali. Indywidualnie wyjątkowo ciekawie przebiegała rywalizacja między Larissą Łatyniną i Verą Caslavską. Nestorka z ZSRR zdobyła w Tokio sześć kolejnych medali i tym samym miała ich 18! To rekord, który przetrwał przez 48 lat, pobił go dopiero w 2012 roku amerykański pływak Michael Phelps. W Tokio 30-letniej Rosjance wyzwanie rzuciła młodziutka Czeszka Caslavska, który zdobyła trzy złote medale (Łatynina miała dwa złote krążki) i to ona była królową gimnastyki w stolicy Japonii.

1968 (Meksyk)

Skok marzeń

Wielkie rzeczy wydarzyły się na stadionie lekkoatletycznym. Robert „Bob” Beamon był faworytem olimpijskiego konkursu skoku w dal, ale tego, co się wydarzyło, nie spodziewał się nikt. 18 października 22-letni Amerykanin oddał swój "skok marzeń" (nazywano też "skokiem w XXI wiek"). Sędziowie kilkukrotnie sprawdzali, bo wynik był tak niesamowity - 8,90 metra! To oznaczało poprawienie rekordu świata o ponad pół metra (dokładnie 55 centymetrów). Rekord świata przetrwał aż 23 lata, a rekord olimpijski wciąż jest niepobity. Po igrzyskach, głównie na skutek kontuzji, nie zbliżył się już do tego rezultatu.

1972 (Monachium)


Zamach

W Monachium doszło do najbardziej tragicznego wydarzenia w historii igrzysk.
Grupa Palestyńczyków z organizacji „Czarny Wrzesień” wdarła się przez mur do wioski olimpijskiej i zaatakowała kwatery sportowców z Izraela. Zamachowcy wzięli dziewięciu zakładników (zapaśników i ciężarowców), żądali uwolnienia z izraelskich więzień 200 bojowników z Palestyny. Po kilkunastogodzinnych negocjacjach na monachijskim lotnisku doszło do próby odbicia zakładników. To nie była udana akcja. Zginęło jedenastu izraelskich sportowców, zabito pięciu terrorystów, śmierć poniósł także oficer niemieckiej policji. Część kibiców spodziewała się, że igrzyska zostaną przerwane, ale tak się nie stało. "The Games must go on" - zdecydował Avery Brundage, przewodniczący MKOl. Uroczystości żałobne odbyły się 6 września na Stadionie Olimpijskim, uczestniczyło w nich 80 tysięcy widzów i kilka tysięcy sportowców.

1976 (Montreal)

Cudowne dziecko

Świat zachwyciła genialna gimnastyczka z Rumunii. 14-letnia Nadia Comaneci zdobyła w Montrealu trzy złote medale. Wygrała wielobój indywidualny z notą łączną 79,275 pkt (na 80 możliwych), ćwiczenia na poręczach z maksymalną notą 20 pkt, a ćwiczenia na równoważni ukończyła, mając notę bliską ideału – 19,950 pkt. Jako pierwsza w historii tej dyscypliny otrzymała notę marzeń - 10 punktów - i to aż siedem razy! Okrzyknięto ją od razu "cudownym dzieckiem gimnastyki".

1980 (Moskwa)

Rekordowy Ditiatin

W Moskwie pojawiło się tylko 80 krajów, najmniejsza liczba od igrzysk w 1956 roku. Wszystko przez bojkot zapoczątkowany przez USA, którego powodem była radziecka wojskowa interwencja w Afganistanie.
Pod nieobecność wielu znakomitych sportowców gwiazdą igrzysk był gimnastyk Aleksander Ditiatin, który zdobył aż 8 medali (3 złote medale, 4 srebrne, 1 brązowy). Jako pierwszy gimnastyk w historii zdobywał medale we wszystkich ośmiu konkurencjach. Był pierwszym sportowcem, który na igrzyskach zdobył osiem medali.

1984 (Los Angeles)

Lewis jak Owens

Tym razem w igrzyskach nie wystartowały kraje socjalistyczne w ramach retorsji za bojkot Zachodu igrzysk w Moskwie.
W Kalifornii zabłysła gwiazda Carla Lewisa. Amerykański lekkoatleta zdobył cztery złote medale. Wygrał biegi na 100 i 200 metrów, był bezkonkurencyjny w skoku w dal, a czwarty złoty krążek dołożył w sztafecie 4x100 metrów. Lewis marzył, by powtórzyć wyczyn Owensa z 1936 roku i tego dokonał! Warto wspomnieć, że w 1984 roku Lewis uczestniczył w... drafcie NBA i został wybrany przez Chicago Bulls! Gdyby na igrzyskach powinęła mu się noga, pewnie byłby klubowym kolegą Michaela Jordana.

1988 (Seul)

Skandal na bieżni

W trakcie igrzysk w Seulu uwagę obserwatorów przyciągał bieg na dystansie 100 metrów i pojedynek Carla Lewisa z Benem Johnsonem. Kanadyjczyk wygrał w fenomenalnym stylu, osiągając rewelacyjny wynik 9.79! - Nazywam się Benjamin Sinclair Johnson Jr., a ten rekord świata przetrwa 50, a może nawet 100 lat - powiedział zaraz po historycznym wyczynie. - Możesz pobić rekord świata. Ale złoty medal – tego nikt nie może ci odebrać - dodał po chwili. Tymczasem już 48 godzin później rekord został wymazany, a medal urodzonemu na Jamajce Kanadyjczykowi zabrano! Olimpijskie Centrum Antydopingowe podało informację, że w moczu Johnsona wykryto zakazany stanozolol.

1992 (Barcelona)


Drużyna Marzeń
W 1992 r. na igrzyskach w Barcelonie pojawiły się największe gwiazdy zawodowej koszykówki z Michaelem Jordanem, Earvinem „Magic" Johnsonem czy Larrym Birdem na czele. Nieziemska drużyna trenera Chucka Daly'ego niczym burza przeszła przez turniej. W finale Amerykanie pokonali Chorwatów różnicą 32 punktów. Byli na tym turnieju zjawiskiem. - Czuliśmy się jak członkowie The Beatles. Nawet gdy poszliśmy do wioski olimpijskiej, to otoczyła nas grupka sportowców amerykańskich, którzy chcieli nas zobaczyć z bliska - wspominał po latach środkowy David Robinson. O tamtej drużynie mówiło się, że to najlepszy zespół w historii gier zespołowych.

1996 (Atlanta)

Złoty szlem
W męskim turnieju tenisowym Andre Agassi pokonał kolejno Szweda Bjorkmana, Słowaka Kuczerę, Włocha Gaudenziego, Ferreirę z RPA, w półfinale ograł Hindusa Paesa, wreszcie w meczu decydującym o złocie wygrał z Hiszpanem Bruguerą.
Olimpijskie złoto w kolekcji Amerykanina oznaczało, że został on pierwszym mężczyzną w dziejach, który w swojej karierze zdobył tzw. Złoty Szlem, czyli wszystkie cztery tytuły wielkoszlemowe i mistrzostwo olimpijskie.

2000 (Sydney)

Australijska Torpeda

Kibice w Australii mieli swojego idola. 17-letni Ian Thorpe już pierwszego dnia na pływalni ustanowił rekord świata na 400 metrów stylem dowolnym. W sumie Thorpe zdobył w Sydney pięć medali: trzykrotnie sięgał po złoto na dystansie: 400 m stylem dowolnym, pobijając rekord świata, w sztafecie 4x100 m i 4x200 m stylem dowolnym oraz dwukrotnie po srebro na dystansie: 200 m stylem dowolnym i w sztafecie 4x100 m stylem zmiennym. Nic dziwnego, że na koniec 2000 r. Thorpe wybrany został najlepszym sportowcem roku w Australii. Zyskał też przydomek "Thorpedo".

2004 (Ateny)

Finansowe fiasko

Ledwie igrzyska się skończyły, a w Grecji podniósł się lament. Szybko okazało się, że impreza była kompletną klapą finansową. W 2014 r. media donosiły, że 21 spośród 22 stadionów oraz innych obiektów sportowych wybudowanych specjalnie na igrzyskach było niemal w kompletnej ruinie. Z wyliczeń dokonanych przez Stephena Wenna, profesora historii sportu z Wilfrid Laurier University wynika, że dziura budżetowa będąca efektem przeinwestowanych Igrzysk Olimpijskich w Atenach mogła sięgnąć nawet 15 mld dolarów.

2008 (Pekin)

Ciężar złota

W stolicy Chin do historii przeszedł Michael Phelps. Amerykanin zdobył aż osiem złotych medali! Phelps pobił rekord swojego rodaka – Marka Spitza, który zdobył 7 złotych medali podczas igrzysk olimpijskich w 1972 roku w Monachium.
– To było niezapomniane przeżycie. Nazajutrz rano po sukcesie, gdy tylko wstałem, powiesiłem wszystkie te medale sobie na szyi. Były ciężkie, trudno było nie ugiąć karku – opowiadał w jednym z wywiadów Phelps.

2012 (Londyn)

Meksyk lepszy od Brazylii

86 tysięcy widzów oglądało na stadionie Wembley finałowy mecz turnieju piłki nożnej mężczyzn. Spotkały się dwie drużyny z Ameryki: Brazylia i Meksyk. Brazylijczycy byli faworytami, grali w składzie m.in. z Neymarem. Ale wygrali ich rywale. Dwa gole zdobył Oribe Peralta i Meksykanie niespodziewanie zostali mistrzami olimpijskimi. To pierwsze złoto tego kraju w olimpijskim turnieju piłkarskim. W drodze do finału Meksyk pokonał Gabon, Szwajcarię, Senegal oraz Japonię.

2016 (Rio de Janeiro)

Popis sprintera

Gwiazdą lekkoatletycznej bieżni na stadionie Enghenao był Usain Bolt. Szybkonogi Jamajczyk opuszczał Rio z trzema złotymi medalami. Był bezkonkurencyjny na 100 i 200 metrów, trzeci krążek dołożył w sztafecie. Jako pierwszy człowiek na świecie wygrał sprint na igrzyskach trzy razy z rzędu! - Nie byłem może ekstremalnie szybki, ale wystarczyło, żeby wygrać - komentował po zwycięskim finale setki.

2021 (Tokio)

W cieniu wirusa

Igrzyska toczyły się w czasie pandemii koronawirusa, z tego powodu były przełożone o rok. Największa gwiazdą okazał się Caleb Dressel. Pływak z Florydy opuszczał Tokio z pięcioma złotymi medalami. Był piątym Amerykaninem w historii igrzysk, który dokonał tego wyczynu (wcześniej zrobili to tylko pływacy Mark Spitz, Matt Biondi, Phelps i panczeniściEric Heiden). Z powodu problemów mentalnych niedługo po igrzyskach Dressel na rok odpuścił pływacką karierę, pracował z terapeutą. Ale wrócił. Teraz będzie jednym z faworytów do medali w Paryżu.

(pp)