Sport

Mieszane uczucia kibiców Ruchu

Dwukrotnie popychający gości Karol Czubak pozbawił Arkę zwycięstwa. Grający w dziesiątkę „Niebiescy” mogą być zadowoleni z punktu.

Walczące w Gdyni zespoły ostatecznie podzieliły się punktami. Fot. Tadeusz Skwiot/PressFocus

Gospodarze ostrzej zaatakowali po kwadransie. Mocno na bramkę Ruchu uderzył Tornike Gaprindaszwili więc Martin Turk odbił ją przed siebie bokserską zasłoną. Za chwilę Joao Oliveira uciekł skrzydłem i znów Turk tym razem nogami, obronił strzał szwajcarskiego pomocnika. Ruch miał problemy z wyjściem z własnej połowy, ale jak już ruszył z kontrą to wyszedł na prowadzenie. W 26 minucie Daniel Szczepan dostał podanie z głębi pola, skleił piłkę udem, zakręcił obrońcami Arki i lewą nogą pokonał Pawła Lenarcika. Ta bramka zamurowała gdańszczan, którzy nagle stracili wenę. Mogli co prawda wyrównać, ale tylko za sprawą Szymona Szymańskiego, który interweniując omalże nie wpakował piłki do swojej bramki. Arka dominowała, ale do przerwy prowadzili goście rozgrywający w Gdyni mądre taktycznie spotkanie.

Druga połowa zaczęła się od koszmarnego błędu Szymona Karasińskiego, który wycofał piłkę do swego bramkarza nie widząc Czubaka. Na szczęście skórę uratował mu Turk, który wygarnął piłkę spod nóg napastnika Arki. To była zmarnowana setka, a za moment Słoweniec znów dostał brawa od kolegów za obronę strzału Gaprindaszwilego. W 60 minucie Czubak nie wpakował piłki z czterech metrów, ale inny Ruch niż do przerwy w końcu stracił prowadzenie. Z prawej strony dośrodkował Gaprindaszwili, a Michał Marcjanik głową z bliska wyrównał. 

Dwie minuty później chorzowianie dostali kolejne ostrzeżenie, bo gola głową strzelił Czubak, jednak sędzia po analizie VAR gola nie uznał dopatrując się przewinienia strzelca. Arka nie ustawała w atakach. Dwukrotnie próbował Czubak, w 77 min Marcjanik główkował tak, że piłka trafiła w słupek, a minutę później po bezmyślnym faulu i drugiej żółtej kartce z boiska wyleciał Soma Novothny. Ostatecznie oba zespoły zainkasowały po punkcie, choć w doliczonym czasie Arka trafiła drugi raz, jednak sędzia już bez pomocy VAR-u jej nie uznał, gdyż Czubak podobnie jak za pierwszym razem odepchnął jednego z piłkarzy Ruchu. Ostatecznie Arka remisuje trzeci raz z rzędu, a Ruch nie wygrywa piątego, kolejnego meczu.

Zbigniew Cieńciała

CZY WIESZ, ŻE...