Sport

Miernik jakości

ZAPRASZAMY NA STADIONY - Piotr Tubacki

Bruk-Bet jest liderem I ligi, a Andrzej Trubeha strzelił cztery gole. Fot. Krzysztof Porębski/Press Focus

Trudno wyobrazić sobie, aby awansu do ekstraklasy nie wywalczyła co najmniej jedna drużyna z duetu Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Miedź Legnica. „Słonie” od samego początku są liderem I ligi, „Miedzianka” po nieco niepewnym początku ruszyła mocno i usadowiła się za plecami niecieczan, mając jednak jeszcze jeden mecz zaległy. Teraz te drużyny zagrają w hicie weekendu, który elektryzuje całe ekstraklasowe zaplecze. Nie będzie tam większego spotkania niż właśnie to i należy od niego oczekiwać boiskowej jakości. W końcu – tak sądzę – ktoś z nich awansuje wkrótce do elity. Liczę więc na to, że zobaczymy na murawie kawał dobrego futbolu, którego wielokrotnie w I lidze po prostu brakuje. Są jednak pojedyncze zespoły, które grają piłkę „na tak” – zarówno Bruk-Bet, jak i Miedź takowy preferują. Oprócz nich do tej grupki należy też Arka, co widać gołym okiem po bilansie goli. Zresztą gdyńska ekipa zajmuje najniższy stopień podium. Jakie z tego można wyciągnąć wnioski? Opłaca się „chcieć” i wyjść w swoich chęciach poza standardową polską lagę, która może i czasem jest pragmatyczna, dając jakiś efekt, ale na pewno nie jest elementem rozwojowym. Nią kroku w przód nie postawimy, więc oby Bruk-Bet i Miedź nie poszły w jej kierunku.