ME JUNIORÓW DO LAT 17

FAWORYT ZA SILNY

Na mistrzostwach Europy są same mocne drużyny, więc o rezultatach często będzie decydowała forma dnia. Mnie w tym momencie nic poza meczem z Włochami nie zaprząta głowy. Naszym celem zawsze było, jest i będzie wygrywanie. Chłopcy nieraz pokazywali już, że potrafią radzić sobie z presją i jestem przekonany, że tym razem będzie podobnie - mówił ze spokojem dzień przed pierwszym spotkaniem Euro U-17 na Cyprze selekcjoner reprezentacji Polski, Rafał Lasocki. - Patrząc na moich zawodników, widzę dużą jakość, zaangażowanie i świadomość tego, po co tu przyjechali. Każdy z nich może wejść na boisko i walczyć jak równy z równym z każdym przeciwnikiem - podkreślał trener Lasocki. Wczoraj jego słowa - niestety - nie znalazły potwierdzenia.

Problem w tym, że rywalem jego zespołu byli Włosi, czyli jeden z faworytów turnieju. Potwierdziło się to na boisku, bo już od 5 minuty biało-czerwonym przyszło odrabiać straty. Chęci i ambicji nie można było im odmówić, ale szwankowała skuteczność, choć zbyt wielu klarownych okazji nie zdołali wypracować. Wydawało się, że od 53 minuty naszym juniorom będzie łatwiej, gdyż czerwoną kartkę za faul taktyczny zobaczył Andrea Natali, lecz grę nadal kontrolowali przeciwnicy. Na domiar złego w 72 min wyprowadzili kontrę, która okazała się zabójcza i marzenia o zwycięstwie zwyczajnie prysły. Owszem, były próby zdobycia kontaktowej bramki, jednak zbyt czytelne dla zdeterminowanych i cwanych Włochów.

Dla Polaków turniej się nie kończy, ale żeby wyjść z grupy C, będą musieli zapunktować w kolejnych meczach. Najbliższy już w piątek (17.00) ze Szwecją, która wczoraj zremisowała ze Słowacją 0:0. Awans do ćwierćfinałów (29-30 maja) wywalczą po dwa najlepsze zespoły z każdej z czterech grup. Półfinały zaplanowano na 2 czerwca, a finał 5 czerwca.

Włochy - Polska 2:0 (1:0)

1:0 - Mosconi, 5 min, 2:0 - Coletta, 72 min

POLSKA: Pruchniewski - Kriegler, Potulski, Szwiec - Szczepaniak (72. Sarapata), Adkonis, Dziewiatowski, Brzyski (86. B. Mazurek), D. Mazurek (72. Jakóbczyk) - Pietuszewski (86. Wróblewski), Izunwanne (72. Gieroba). Trener Rafał LASOCKI.

(m)