Majchrzak coraz wyżej


TURNIEJ ITF W KIGALI

Startujący z „dziką kartą” Kamil Majchrzak (WKT Mera Warszawa) wygrał challenger ATP 50 w Kigali (Rwanda), pokonując w finale 6:4, 6:4 Argentyńczyka Marco Trungellitiego rozstawionego z nr 4. Jest to piąty w karierze tytuł Polaka w ATP Challenger Tour.


- Od początku turnieju prezentowałem bardzo dobry tenis, bo lubię grać na dużej wysokości. Zresztą poniekąd pod tym kątem z trenerem Mercelem de Coudrayem dobieraliśmy turnieje. Zagrałem naprawdę pięć bardzo dobrych spotkań, a zwłaszcza finał i bardzo się cieszę, że sięgnąłem po trzeci tytuł w tym roku, a pierwszy w challengerze po zawieszeniu - powiedział po zwycięstwie Majchrzak.


W lutym 28-letni Majchrzak triumfował w innej imprezie ITF - w tunezyjskim Hammamet. Obecnie w rankingu ATP jest na 652. pozycji, a najwyżej w karierze - w lutym 2022 roku - był 75. Trungelliti jest na 220. miejscu.

W poniedziałek nasz zawodnik wróci do TOP 500 w rankingu ATP Tour, w którym powinien awansować w okolice 440. miejsca. W ten sposób będzie w nim piątym wśród najwyżej notowanych obecnie Polaków.


Polski tenisista mozolnie odbudowuje pozycję w światowym rankingu po dyskwalifikacji za doping. Kilka badań przeprowadzonych w 2022 roku wykazało obecność w organizmie zawodnika substancji zabronionych. Międzynarodowa Agencja ds. Uczciwości w Tenisie (ITIA) uznała, że Majchrzak nie spożył ich świadomie ani celowo, dlatego jego dyskwalifikacja trwała tylko 13 miesięcy.