Memphis Depay (z lewej) zdobył swojego trzeciego gola w bieżącym sezonie La Ligi. Fot. Gustavo Valiente/Xinhua/PressFocus.pl


Mają plan B

Memphis Depay świetnie zastąpił Alvaro Moratę.


HISZPANIA

Fatalny sobotni występ Barcelony został wykorzystany przez piłkarzy Atletico Madryt. „Los Colchoneros” wygrali z Valencią i wyprzedzili w tabeli ekipę Xaviego. Tym samym stołeczny zespół wskoczył na podium i zrównał się punktami z „Blaugraną”. Najważniejszą rolę w zwycięstwie Atletico odegrali Memphis Depay oraz Samuel Lino. To właśnie oni zdobyli po jednej bramce i dzięki temu madrytczycy odnieśli pewne zwycięstwo. Dziennik „Marca” nazwał ten duet „planem B” i rzeczywiście ma to swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. W minionej kolejce Diego Simeone dał odpocząć swojemu najlepszemu strzelcowi Alvaro Moracie, który pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie i to właśnie Depay wraz z Lino stali się jego naturalnymi zastępcami w zdobywaniu bramek. Na szczególne wyróżnienie w oczach trenera zasłużył Holender, który w tym sezonie był głównie rezerwowym, ale długo też zmagał się z kontuzją mięśniową. – Dobrze gra i robi to czego od niego oczekujemy. Jest dla nas ważny. Rozwija się i wnosi swój wkład – pochwalił swojego zawodnika szkoleniowiec Atletico.

Co ciekawe, podczas spotkania z Valencią na ławce rezerwowych madryckiej drużyny znalazło się miejsce dla Arthura Vermeerena, który podpisał kontrakt w miniony piątek. 18-latek, który przeniósł się z Royalu Antwerp, nie dostał szansy na debiut w La Lidze, ale Atletico pokazało, że nie ma zamiaru chować utalentowanego Belga. Wydaje się, że na jego premierowy występ nie będziemy musieli długo czekać.

Kacper Janoszka

 

Atletico – Valencia 2:0 (1:0)

1:0 – Lino (45+5), 2:0 – Depay (57)

 

 

Strzelcy

14 - Bellingham (Real M.), Dowbyk (Girona),

13 - Mayoral (Getafe), Morata (Atletico),

11 - Griezmann (Atletico).