MAGDALENA FRĘCH


GRAŁAM INSTYNKTOWNIE

Jeszcze to do mnie tak naprawdę nie dociera. Od początku roku gram z takim założeniem, aby cieszyć się grą, cieszyć się czasem spędzonym na korcie i dziś też starałam się czerpać przyjemność z gry. Na początku byłam zbyt wystraszona i trochę za bardzo się wycofałam. Później grałam instynktownie i, jak widać, przyniosło to efekt. Wiedziałam, czego się po Garcii spodziewać, ale myślałam, że tempo jej uderzenia będzie dużo szybsze, że będą mnie bardziej odrzucać, ale ta siła nie była jakaś przerażająca. Udało mi się sprawić, żeby więcej biegała i zaczęła popełniać błędy.


ZIELIŃSKI GRA DALEJ

Jan Zieliński i Monakijczyk Hugo Nys, rozstawieni z numerem 7., awansowali do drugiej rundy debla. Po zaciętym meczu, opóźnionym o kilka godzin z powodu deszczu, pokonali duet gospodarzy James McCabe, Dane Sweeny 6:7 (5-7), 7:5, 6:2. W drugiej rundzie rywalami polsko-monakijskiej pary będą albo Austriacy Alexander Erler i Lucas Miedler, albo kolejni Australijczycy Max Purcell i Jordan Thompson.


DZIAŁO SIĘ W NOCY...

W nocy Iga Świątek grała się z Amerykanką Danielle Collins. Dziś rano, około 7.00 Hubert Hurkacz gra z Czechem Jakubem Mensikiem. W deblu tego dnia zaprezentuje się też Katarzyna Piter. W parze z Białorusinką Lidziją Marozawą zmierzyły się z Japonką Shuko Aoyama i Serbką Aleksandrą Krunić.


30. MECZ

z rzędu wygrał Novak Djoković wygrał w Melbourne. Ostatniej porażki doznał 22 stycznia 2018 roku, gdy niespodziewanie przegrał w 1/8 finału z Koreańczykiem Chungiem Hyeonem. W środę broniący tytułu Serb awansował do trzeciej rundy po wygranej z Australijczykiem Aleksiejem Popyrinem 6:3, 4:6, 7:6 (7-4), 6:3. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut. Djoković po tytuł w Australian Open sięgał w edycjach 2019, 2020, 2021 i 2023, a w 2022 roku zabrakło go z powodu braku szczepienia na COVID-19.