Krzysztof, młodszy brat Kacpra, miał kilka propozycji z europejskich klubów, ale je odrzucił i zdecydował na grę za oceanem.
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus.pl
Krzysztof Maciaś (na zdjęciu) po sezonie Prince Albert Raiders w kanadyjskiej lidze młodzieżowej WHL oraz udanych występach w reprezentacji Polski podczas mistrzostw świata Elity miał nadzieję na wybór w drafcie NHL. Jednak nie zdołał się znaleźć w tym gronie. Latem uczestniczył w zgrupowaniu dla debiutantów w zespole tegorocznego zdobywcy Pucharu Stanleya, Florida Panthers. Zebrał wiele pochlebnych opinii, ale nie zdołał znaleźć nowego pracodawcy. Ostatecznie młodszy z braci Maciasiów (Kacper gra w GKS-ie Katowice) zdecydował się na pozostanie w drużynie Prince Albert i od paru dni rozpoczął ze swoimi kolegami przygotowania do nowego sezonu. Teraz będzie jednym z zawodników z rocznika powyżej ostatniego juniorskiego, a w drużynie może być tylko takich trzech. I będzie postrzegany jako jeden z liderów ekipy. Nasz utalentowany 19-letni hokeista miał kilka propozycji z klubów europejskich, ale zdecydował się na pozostanie za oceanem. Uznał, że ma wszelkie dane, by w przyszłym roku znówubiegać o miejsce w jednym z zespołów NHL.