Zagram tylko w pełni formy - deklaruje „Djoko”. Fot. Glenn Gervot/Xinhua/PressFocus


Londyn we mgle

Novak Djoković już trenuje, ale kolejnych występów nie jest pewny...


WIMBLEDON

Wicelider światowego rankingu wraca do zdrowia i formy po operacji kolana, którą przeszedł na początku czerwca, jednak w wielkoszlemowym Wimbledonie wystąpi tylko wtedy, jeśli będzie w stanie walczyć o tytuł. - Nie przyjechałem tutaj, żeby zagrać kilka rund - powiedział Novak Djoković w programie BBC. - Jeśli będę wiedział, że mogę grać na swoim najwyższym poziomie lub chociaż blisko niego, to zagram. Jeśli nie, to dam szansę komuś innemu.

37-letni Serb doznał kontuzji w 4. rundzie wielkoszlemowego French Open. Wygrał co prawda to spotkanie, ale wycofał się z turnieju w Paryżu przed ćwierćfinałem i zdecydował się na operację uszkodzonej łąkotki, co postawiło pod znakiem zapytania jego występ w Londynie, a także w igrzyskach olimpijskich.

18 czerwca Serbski Komitet Olimpijski potwierdził jednak udział aktualnego wicelidera światowego rankingu w imprezie w Paryżu. Kilka dni później sam tenisista opublikował na Instagramie krótki film, na którym widać, jak trenuje na korcie. W niedzielę pojawił się natomiast w All England Club i rozpoczął intensywne przygotowania do Wimbledonu.

- Rehabilitacja idzie we właściwym kierunku, o kilka procent lepiej każdego dnia. To daje mi nadzieję i dodaje chęci do kontynuacji. Podchodzę do rzeczy stopniowo. Nie forsuję się jeszcze w stu procentach, ale liczę, że to nastąpi w ciągu kilku najbliższych dni - skwitował Serb, który nie wywalczył w tym sezonie jeszcze żadnego tytułu. W poprzedniej edycji Wimbledonu Djoković przegrał w finale z Hiszpanem Carlosem Alcarazem. W całej karierze triumfował na londyńskich kortach siedmiokrotnie.

Trzeci wielkoszlemowy turniej w sezonie odbędzie się w dniach 1-14 lipca, ale już toczą się kwalifikacje. Niestety Katarzyna Kawa już odpadła, przegrywając w pierwszej rundzie z Amerykanką Alycią Parks 0:6, 2:6. Kawa była jedyną Polką w kwalifikacjach. Pewne gry w turnieju głównym są najwyżej rozstawiona Iga Świątek, Magda Linette i Magdalena Fręch. Wśród mężczyzn wystąpi natomiast Hubert Hurkacz. W piątek rozlosowane zostaną pary pierwszej rundy.


Linette nie powalczyła

WTA W EASTBOURNE

Magda Linette i Czeszka Marie Bouzkova przegrały z hiszpańsko-japońskim duetem Cristina Bucsa, Makoto Ninomiya 4:6, 4:6 i odpadły w 1. rundzie debla na trawiastych kortach turnieju WTA rangi 500. Polka w Eastbourne gra również w singlu. W poniedziałek awansowała do drugiej rundy po zwycięstwie nad Rosjanką Anastazją Pawluczenkową 1:6, 7:6 (7-4), 6:4. W kolejnej rundzie zmierzy się dzisiaj z Czeszką Karoliną Muchovą (35. WTA).