Sport

Lód na głowę nie wystarczył

Druga z rzędu porażka w finale United Cup w Sydney. Iga Świątek i Hubert Hurkacz nieznacznie gorsi od Amerykanów, ale z mocnym przetarciem przed Australian Open.

Od lewej: Mateusz Terczyński (kapitan), Hubert Hurkacz, Iga Świątek, Maja Chwalińska, Alicja Rosolska, Kamil Majchrzak i Jan Zieliński – wicemistrzowie United Cup 2025. Fot. PAP/Marcin Cholewiński

Przewaga polskich kibiców na trybunach Ken Rosewall Arena, świetny team spirit w naszym boksie, Maja Chwalińska okładającą lodem zmęczoną Igę Świątek, rosnący w siłę z każdą minutą Hubert Hurkacz i plastikowy flaming, który przynosił szczęście polskiemu zespołowi – wszystko to nie wystarczyło do pierwszego tytułu w zdobywających coraz większy prestiż rozgrywkach United Cup. Przed rokiem polscy tenisiści w decydującym spotkaniu przegrali z Niemcami 1-2, w niedzielę Świątek i Hurkacz ulegli – odpowiednio - Coco Gauff i Taylorowi Fritzowi. Tym razem mecz gry mieszanej nie był już potrzebny...

23-letnia Świątek, wiceliderka światowego rankingu, do finałowej potyczki spisywała się w Sydney bardzo dobrze: pokonała cztery rywalki, w tym w półfinale 6. w rankingu, reprezentującą Kazachstan Jelenę Rybakinę. I choć z Gauff miała do niedzieli jednostronny bilans 11-2, to o 3 lata młodsza Amerykanka wygrała z Polką już drugą potyczkę z rzędu i podobnie jak w listopadowym WTA Finals w dwóch setach.

Czuła się zmęczona…

Świątek miała więcej od rywalki zagrań wygrywających (19-8), ale z drugiej strony znacznie więcej niewymuszonych błędów (32-18). Po przegranej w pierwszym secie, w drugim Polka prowadziła już 4:2, ale Amerykanka odwróciła losy partii i wygrała mecz. Przy stanie 5:4 dla Gauff Polka skorzystała z przerwy medycznej – po meczu potwierdziła, że nie chodziło o ból uda, jak w spotkaniu z Rybakiną - po prostu czuła się zmęczona... Pauza nie pomogła, za chwilę została przełamana i przegrała spotkanie, popełniając podwójny błąd serwisowy.

- Dzisiaj nie byłam w stanie dać z siebie sto procent. Coco zagrała niesamowicie i z pewnością robi postępy. Ale ogólnie jestem naprawdę zadowolona z minionego tygodnia. Czuję, że rzeczy, nad którymi pracowałam, naprawdę się poprawiły - powiedziała podopieczna Wima Fissette’a, cytowana na stronie WTA.

Rokujący Hurkacz

Losy finału mógł jeszcze odmienić Hurkacz, który w Sydney rósł z każdym meczem – przegrał pierwsze dwie potyczki: z Norwegiem Casperem Ruudem (6. ATP) i Czechem Tomasem Machacem (26. ATP), ale w półfinale Aleksandrowi Szewczence z Kazachstanu oddał tylko 5 gemów i mecz z Fritzem pokazał, że jest na dobrej drodze odzyskania formy sprzed lipcowej kontuzji kolana. Amerykanin wygrał pierwszą partię, przełamując Polaka w piątym gemie, ale w drugiej Hurkacz zrewanżował się przełamaniem w gemie 12., wyrównując stan meczu.

W trzecim secie tenisiści nie dali się przełamać – w całym meczu zaserwowali łącznie 30 asów (17-13 dla Polaka) - i potrzebny był tie-break. „Hubi” zaczął od prowadzenia 2-0, potem wygrywał jeszcze 3-2, ale przy stanie 3-4 minimalnie przestrzelił prosty forehand i tej straty 27-letni wrocławianin nie zdołał już zniwelować. To był ich piąty mecz i czwarta wygrana Fritza. Amerykanie zdobyli drugi punkt i mogli celebrować swoją drugą wygraną w United Cup, po premierowej edycji w 2023 roku. - Tym razem nie udało nam się przywieźć trofeum do domu, ale jestem dumny ze wszystkiego, co osiągnęliśmy razem jako drużyna – skwitował Hubert Hurkacz.

W półfinale USA – Czechy doszło do niecodziennej sytuacji w spotkaniu Fritza z Machacem - Czech wygrał pierwszą partię, w drugiej prowadził już 5:2, ale potem przegrał cztery kolejne gemy i poddał mecz, wcześniej pokłóciwszy się ze... swoim kapitanem.

Tenisiści w United Cup otrzymali punkty do rankingów ATP i WTA, a pula nagród wynosiła 11,17 mln dolarów.

Tomasz Mucha

UNITED CUP – WYNIKI

Finał

Polska – USA 0-2: Iga Świątek - Coco Gauff 4:6, 4:6; Hubert Hurkacz - Taylor Fritz 4:6, 7:5, 6:7 (4-7).

Półfinały

Polska - Kazachstan 3-0: Hurkacz - Aleksander Szewczenko 6:3, 6:2; Świątek - Jelena Rybakina 7:6 (7-5), 6:4; Maja Chwalińska, Jan Zieliński - Żibek Kułambajewa, A. Szewczenko 6:4, 6:1.

USA - Czechy 3-0: Gauff - Karolina Muchova 6:1, 6:4; Fritz - Tomas Machac 6:7 (4-7), 6:5 - krecz Machaca; Desirae Krawczyk, Denis Kudla - Gabriela Knutson, Patrik Rikl 7:5, 6:0.

Ćwierćfinały

Polska - Wielka Brytania 3-0, Czechy - Włochy 2-1, Kazachstan - Niemcy 2-1, USA - Chiny 3-0.

Polacy w grupie: 2-1 z Norwegią, 2-1 z Czechami.