Linette lepsza od Coco!

Magda Linette, 34. w rankingu WTA, sprawiła nie lada niespodziankę i w 1/8 finału turnieju w Miami pokonała światową „trójkę” Coco Gauff 6:4, 6:4! To jedno z najważniejszych zwycięstw tenisistki z Poznania w karierze, pierwszy ćwierćfinał w „tysięczniku” na Florydzie i jej pierwsze nad 21-letnią Amerykanką w ich trzeciej potyczce. Spotkanie trwało 1,5 godziny.

- Kluczowe było utrzymanie serwisu, super, że mi się to udało w ważnych momentach. Byłam bardzo zmobilizowana, czekałam na swoje szanse. Coco to znakomita zawodniczka, bardzo się cieszę z tej wygranej - podsumowała 33-letnia Linette, która napisała po meczu na kamerze „33 is looking good”, czyli 33 wygląda dobrze. Gauff pomogła Polce - popełniła aż 12 podwójnych błędów serwisów.

Już we wtorek rywalką Linette w ćwierćfinale będzie rozstawiona z nr 6 Jasmine Paolini, która wygrała z byłą liderką światowego rankingu Japonką Naomi Osaką 3:6, 6:4, 6:4. - Sposób jej gry mnie zaskoczył, choćby ze względu na jej wzrost (Włoszka mierzy tylko 163 cm - przyp. red.). Nie spodziewałam się, że może posyłać piłki z taką siłą - powiedziała Osaka. I tego musi się spodziewać Linette, która jednak wygrała już z Włoszką jesienią w Pekinie 6:4, 6:0.

Tytułu w Miami nie obroni Danielle Collins (15. WTA) - Amerykanka przegrała w 1/8 finału z liderką rankingu, Białorusinką Aryną Sabalenką 4:6, 4:6.

(t)