Sport

Liderzy nie zawodzą

2000

Liderzy nie zawodzą


NHL

Boston Bruins w pierwszym spotkaniu play offu wygrali z Toronto Maple Lefas 5:1 i nic nie wskazywało, że „Klonowe liście” będą wracały do domu z remisem w tej serii, a tymczasem pokonały „Niedźwiadki” 3:2 (1:2, 1:0, 1:0). Głównym konstruktorem przerwania serii 8 porażek w Bostonie był Auston Matthews. Lider zespołu i najskuteczniejszy hokeista sezonu zasadniczego (69 goli) strzelił bramkę (53 min) oraz asystował przy trafieniach Maxa Domiego (11) i Johna Tavaresa (39, w przewadze). Na tych osiągnięciach nie poprzestał, bo na 52 sek. przed końcem zatrzymał krążek tuż przed linią bramkową po uderzeniu Davida Pastrnaka, a bramkarz Ilja Samsonow leżał już bezradnie (27 obron). Tylko w 1. tercji czeski napastnik (20) oraz Morgan Geekie (11) go pokonali, bo potem bronił uważnie i dopisywało mu szczęście.

Dallas Stars w sezonie zasadniczym wygrali Konferencję Zachodnią, zaś Vegas Golden Knights, obrońca Pucharu Stanleya, w pierwszej części spisywał się w „kratkę” i do play offu wystąpił z „dziką” kartą (8. miejsce). To jednak nic nie znaczy. Do „Rycerzy”, po 20 meczach pauzy z powodu rozciętej śledziony, wrócił Mark Stone, lider oraz kapitan zespołu i wyraźnie wzmocnił kolegów mentalnie. Vegas dość nieoczekiwanie wygrało w Dallas 4:3 (3:2, 1:0, 0:1), zaś Stone zdobył inauguracyjnego gola (2 min), wykorzystując pierwszą przewagę. A potem Jake'a Oettingera (11 skutecznych interwencji), pokonali go: Jonathan Marchessault (9), Tomas Hertl (18) i Brayden McNabb (22).

Aż 11 goli padło w Edmonton, gdzie gospodarze wygrali z Los Angeles Kings 7:4 (2:0, 2:2, 3:2), a Zach Hyman zdobył hat trick (7, 25, 47), Connor McDavid zaliczył 5, zaś Evan Bouchard 4 asysty.


1/8 FINAŁU PUCHARU STANLEYA

Konferencja Wschodnia: Boston - Toronto 2:3, stan rywalizacji (do czterech zwycięstw) 1-1, Carolina - NY Islanders 5:3, stan rywalizacji 2-0.

Konferencja Zachodnia: Dallas - Vegas 3:4, stan rywalizacji 1-0, Edmonton - Los Angeles 7:4, stan rywalizacji 1-0.

(ws)