Sport

„Lewy” zmęczony

Robert Lewandowski poinformował, że nie weźmie udziału w najbliższym zgrupowaniu piłkarskiej reprezentacji Polski i m.in. nie zagra w eliminacjach MŚ z Finlandią.

Kapitan kadry napisał o tym w mediach społecznościowych, dodając, że potrzebuje odpoczynku i rozmawiał już z selekcjonerem Michałem Probierzem.

Biało-czerwoni rozpoczną zgrupowanie 2 czerwca w Katowicach. Cztery dni później zmierzą się z Mołdawią na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a 10 czerwca z Finlandią w Helsinkach w eliminacjach mistrzostw świata. Lista powołanych zawodników ma zostać ogłoszona we wtorek.

„Drodzy kibice, biorąc pod uwagę okoliczności oraz natężenie sezonu klubowego, wspólnie z trenerem zdecydowaliśmy, że tym razem nie wezmę udziału w czerwcowym zgrupowaniu Reprezentacji Polski. Gra w biało-czerwonych barwach zawsze była dla mnie spełnieniem marzeń, ale czasem organizm daje sygnał, że trzeba na chwilę odetchnąć. Trzymam mocno kciuki za chłopaków i wierzę, że przed nami jeszcze wiele pięknych chwil oraz celów do zrealizowania. Do zobaczenia niedługo!” - napisał Lewandowski na Instagramie.

Z informacji PAP wynika, że PZPN wiedział o najbliższych planach kapitana reprezentacji.

To kolejna absencja w kadrze narodowej doświadczonego napastnika, który w sierpniu skończy 37 lat. W listopadzie ubiegłego roku z powodu urazu dolnej części pleców nie przyjechał na zgrupowanie i opuścił dwa mecze Ligi Narodów - wyjazdowy z Portugalią (1:5) oraz w Warszawie ze Szkocją (1:2), po których kadra Probierza spadła do dywizji B.

W rundzie wiosennej Lewandowski również zmagał się z problemami zdrowotnymi. Od 19 kwietnia pauzował ponad dwa tygodnie z powodu urazu mięśniowego. Opuścił wtedy cztery spotkania Barcelony, w tym dwa ligowe.

Biało-czerwoni rozpoczęli udanie eliminacje mistrzostw świata 2026 - wygrali oba marcowe mecze na PGE Narodowym z niżej notowanymi rywalami. Na inaugurację pokonali Litwę 1:0, po golu Lewandowskiego w końcówce spotkania, a następnie zwyciężyli Maltę 2:0 po dwóch trafieniach Karola Świderskiego.

Na razie nie wiadomo, czy wszyscy pozostali piłkarze stawią się zgodnie z planem. Piotr Zieliński i Nicola Zalewski z Interu Mediolan jeszcze 31 maja zagrają w Monachium z Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów.

(PAP)