Lepiej być piątym...

Nowotarżanie w tym sezonie nawet nie zaistnieli, ale ich rywale grają do końca. Energa wykorzystała potknięcie Cracovii w Oświęcimiu i znów jest na piątym miejscu.

◼  Podhale Nowy Targ - Energa Toruń 2:7 (1:3, 0:3, 1:1)
0:1 - Maćkowski - Kurnicki (2:14), 0:2 - Denyskin - Syty - Kurnicki (7:43), 0:3 - Paakkola - Worona – Henriksson (16:49, w przewadze), 1:3 - Kamiński - Neupauer - Worwa (19:43), 1:4 - Johansson - Baszyrow (27:14), 1:5 - Worona - Syty (29:31), 1:6 - Paakkola - Worona -Fjodorows (30:55), 1:7 - Baszyrow - Worona - Lawlor (43:32), 2:7 - Malasiński - Tomasik (54:09).
Sędziowali: Wojciech Wrycza - Bartosz Suski oraz Maciej Byczkowski - Michał Kłosiński. Widzów 440.
PODHALE: Klimowski; Tomasik - Mrugała, Michalski (2) - Załamaj, Schmidt - Wikar (2), Bury - Horzelski; Kamiński - Neupauer - Worwa (2), Jarczyk - Malasiński - Żółtek, Bochnak - Saroka - Siergiejenko, Moś - Chyrkin – Bryniarski (2). Trener Rafał SROKA.

ENERGA: Studziński; Lawlor - Henriksson, Kurnicki - Svars, Jaworski - Thyni Johansson, Schafer; Ziarkowski - Syty - Denyskin (2), Paakkola - Johansson - Fjodorows, Kogut - Prokurat - Maćkowski, Worona, Baszyrow. Trener Juha NURMINEN.
Kary: Podhale - 8 min, Energa - 6 (4 techn.) min.