Sport

Lampka wina z żoną

Sławomir Szmal został 17. prezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce na czteroletnią kadencję. Jeden z najlepszych bramkarzy w historii zastąpił Henryka Szczepańskiego.

Sławomir Szmal przekonał do siebie zdecydowaną większość delegatów i do 2028 roku będzie stał na czele krajowej federacji. Fot. ZPRP

Walne zgromadzenie sprawozdawczo wyborcze Związku Piłki Ręcznej w Polsce odbyło się w sobotnie przedpołudnie w Hotelu Arche Poloneza w Warszawie. Uprawnionych do głosowania było 79 delegatów reprezentujących kluby oraz związki wojewódzkie. Frekwencja była 100-procentowa, jeden z delegatów nie wziął udziału w głosowaniu. Sławomir Szmal w pokonanym polu zostawił piastującego do tej pory funkcję dyrektora sportowego ZPRP Damiana Drobika. Nowo wybrany prezes zdobył 57, a jego kontrkandydat 21 głosów. Trzeci z zarejestrowanych kandydatów, Bogdan Wenta, przed głosowaniem przekazał swoje poparcie Drobikowi.

Praca od zaraz

W pierwszym wywiadzie po wyborze, gdy emocje jeszcze nie opadły, nowy sternik federacji wyznał z uśmiechem, iż w przypadku zwycięstwa obiecał małżonce, że... szybko wróci do domu i wypiją lampkę wina... - Pracę z zarządem musimy zaczynać od razu. Przed nami rozmowy z najważniejszym sponsorem, czyli firmą Orlen. Istotne jest także podpisanie umowy na transmisje meczów reprezentacji z telewizją - mówił „Kasa”, przypominając o wyzwaniach do zrealizowania „na już”. Wyjawił również, że ma już kandydata na stanowisko dyrektora sportowego, ale nie zdradził kto nim zostanie.

Damian Drobik, który nigdy nie kandydował na stanowisko prezesa, był zaskoczony, że Wenta przekazał mu swoje poparcie. Przyznał też, że mógł się spodziewać porażki, stając w szranki z trzykrotnym medalistą mistrzostw świata. - Nie jestem rozczarowany. Zdawałem sobie sprawę z siły moich kontrkandydatów. 27 procent głosów z całej puli to nie jest zły wynik. Cieszę się, że ta kampania przebiegała fair play. Gratuluję Sławkowi - powiedział były już dyrektor sportowy.

Pas Wenty

Z naszych informacji wynika, że były selekcjoner Biało-czerwonych planował wycofać się z kandydowania w momencie, gdy policzył swoje pewne głosy; było zdecydowanie za mało, by pokonać byłego podopiecznego. Obecnym w kuluarach dziennikarzom (zjazd odbył się przy drzwiach zamkniętych) przekazał z kolei, że to w trakcie obrad i na podstawie ich przebiegu podjął spontaniczną decyzję o wycofaniu i przekazaniu swojego poparcia na rzecz Drobika. - Są różne koncepcje - czy idziemy w jakość, czy ilość zawodników? W tych drugich danych znacznie odbiegamy od Europy. To będzie bardzo trudne wyzwanie dla nowego prezesa i zarządu. W podejściu do popularyzacji dyscypliny różnimy się. Padały hasła, że ktoś jest stary, ktoś jest betonem, do tego dochodził podział na gwiazdy i legendy. Uważam, że potrzebna jest ewolucja, a nie rewolucja - stwierdził 63-letni Wenta. Były selekcjoner potwierdził, że nie ma aktualnie pomysłu na działalność w piłce ręcznej, ale czerwcu odnowił swoją licencję trenerską...

Zbigniew Cieńciała

CZY WIESZ, ŻE...



TRZY PYTANIA DO...

Sławomira SZMALA

1. Pierwsze odczucia po wyborze?

- Jest we mnie duże wzruszenie... Ostatni tydzień był bardzo trudny. Trzy dni poprzedzające wybory miały bardzo krótkie noce. Nie ukrywam, że się stresowałem. Zdawałem sobie sprawę jak ciężką pracę wykonałem w ostatnim roku. Byłem zaangażowany w pracę w Szkole Mistrzostwa Sportowego, w związku oraz przy wyborach. Był to bardzo szeroki zakres obowiązków. A jak dochodzi się do finałów, to jest tak, jak przed walką o złoty medal - niepewność jest zawsze duża, ale jeżeli dobrze wykonujesz swoją pracę, to jesteś trochę pewien, a nawet przekonany, że - to co pokazały wybory - wszystko powinno pójść dobrze. Środowisko przekonałem przede wszystkim pracą, jaką wykonywałem przez trzy lata w związku, jako wiceprezes do spraw sportowych. Chcę zaznaczyć, że to nie była słaba kadencja. W mojej ocenie udało się bardzo dużo zrobić.

2. Na naszych łamach zapowiadał pan, że nie będzie prezesem kierującym federacją zza biurka w Warszawie...

- Jestem osobą, która lubi rozmawiać z ludźmi, lubi odwiedzać różne środowiska. Dlatego będę jeździł po całej Polsce, słuchał o problemach i proponował rozwiązania. Dla mnie ważna jest nie tylko piłka ręczna halowa, ale też plażowa, na którą trzeba stawiać i ciągle rozwijać. Również piłka żeńska też jest dla mnie ważna, choć zarzucono mi, że skupiam się tylko na męskiej. Patrząc na to, jaki mamy potencjał w dziewczynach, ile mamy młodzieżowych, dziewczęcych zespołów, sądzę, że możemy dużo zrobić. Może to zabrzmi górnolotnie, ale w kobiecej piłce ręcznej zdecydowanie szybciej można osiągnąć sukces, jeśli chodzi o dyscypliny halowe.

3. Najważniejsze cele pana kadencji?

- Mam przed sobą duże cele i duże zobowiązanie. Czuję odpowiedzialność i liczę na sztab ludzi, z którymi chcę pracować, ale też całe środowisko, któremu chcę pomóc. Dość wcześnie ogłosiłem swoją kandydaturę, dlatego miałem dużo czasu, żeby odwiedzić różne miejsca i przekonać wielu ludzi do mojej koncepcji. Podstawą dla nas będzie popularyzacja piłki ręcznej wśród dzieci i młodzieży. Chcę współpracować z Ministerstwem Edukacji Narodowej, żeby piłkę ręczną przywrócić do programu lekcji wychowania fizycznego. Chcę też pomóc klubom w organizacji materiałów szkoleniowych, żeby zajęcia dla dzieci były atrakcyjne. Jestem otwarty na wszelką współpracę z każdym środowiskiem. Nie będę prezesem siedzącym tylko za burkiem przy Puławskiej w Warszawie.

Kim jest nowy prezes?

Urodził się 2 października 1978 roku w Strzelcach Opolskich. W trakcie klubowej kariery reprezentował barwy m.in. Warszawianki, Wisły Płock, TuS Nettelstedt-Luebbecke, Rhein-Neckar Loewen oraz Iskry Kielce. Po jej zakończeniu Sławomir Szmal pracował m.in. w roli trenera bramkarzy reprezentacji Polski oraz dyrektora Szkoły Mistrzostwa Sportowego ZPRP w Kielcach. W latach 1998-2018 rozegrał rekordową liczbę (298) meczów w drużynie narodowej, zdobywając 3 bramki. Jest trzykrotnym medalistą mistrzostw świata (srebro w Niemczech w 2007 oraz brąz w 2009 w Chorwacji i w 2015 w Katarze). Dwukrotnie brał udział w igrzyskach olimpijskich (2008 Pekin, 2016 Rio de Janeiro). W maju 2010 roku, w plebiscycie Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF), został wybrany na najlepszego piłkarza ręcznego świata 2009 roku. W 2021 został wiceprezesem ZPRP odpowiedzialnym za sprawy szkolenia sportowego. Odznaczony przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Złotym Krzyżem Zasługi, a przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Patronuje odbywającemu się w Zawadzkiem turniejowi juniorów młodszych „Sławomir Szmal zaprasza” oraz fundacji jego imienia, która wspiera szkolenie młodych szczypiornistów. Organizuje również obozy „Kuźnia Bohaterów Sławomira Szmala”, przeznaczone dla dzieci w wieku 13-14 lat, na którym promuje piłkę ręczna i ogólną aktywność fizyczną.