Kubera zostaje w GP
Polak w kwalifikacjach do światowego czempionatu poradził sobie świetnie i wywalczył awans do przyszłorocznego cyklu.
Od samego początku zmagań szanse na awans znacząco zmniejszył Woryna. Żużlowiec urodzony w Rybniku w swoim pierwszym starcie dojechał do mety ostatni. W kolejnym wyścigu spowodował upadek Przemysława Pawlickiego, więc także nie dodał do swojego bilansu punktów. W tym momencie stało się jasne, że Woryna nie znajdzie się wśród najlepszych żużlowców świata w przyszłym sezonie.
Zupełnie odmienne nastroje panowały w obozie Dominika Kubery. Zawodnik Motoru Lublin od startu zmagań prezentował się niesamowicie. Dwa zwycięstwa w dwóch pierwszych biegach spowodowały, że od początku był sklasyfikowany w czele stawki. Podobnie zresztą jak szalejący Brady Kurtz czy Jacob Thorssell. Ci zawodnicy w pierwszych wyścigach pokazali, że zasługują na udział w GP. Bardzo szybcy na torze był także Max Fricke i Anders Thomsen, więc ktoś z tych uczestników kwalifikacji musiał obejść się smakiem.
Thomsen tak naprawdę „odpalił” w ostatniej fazie zawodów. Po dwóch pierwszych wyścigach uzbierał tylko trzy punkty. Jednak w ostatnich trzech okazał się niepokonany i jako pierwszy zagwarantował sobie udział w GP. Kubera zakończył zmagania z trzema zwycięstwami. Po 19. biegu pewny awansu był także Kurtz, najlepszy żużlowiec poprzedniego sezonu w 1. lidze. Najwięcej emocji było więc w rywalizacji Thorssella oraz Maksa Fricke’a. Dopiero w ostatnim, 20. wyścigu wyjaśnić się miało, czy w TOP 4 znajdzie się Szwed czy Australijczyk. Fricke musiał zdobyć trzy punkty, żeby wyprzedzić Thorssela rzutem na taśmę. Jeśli w starciu z Kaiem Huckenbeckiem, Kevinem Woelbertem i Jaimonem Lidseyem przyjechałby na drugim miejscu, odbyłby się bieg dodatkowy o czwartą lokatę. Jeśli natomiast zakończyłby wyścig na trzecim lub czwartym miejscu, Throssell cieszyłby się ze sukcesu.
Fricke musiał wykazać się cierpliwością, bo przy pierwszej próbie startu zderzyli się Huckenbeck i Woelbert. Dla pierwszego upadek zakończył się wyjazdem karetką. W powtórce biegu obolały Woelbert niespodziewanie wyszedł na prowadzenie! Fricke znalazł się za jego plecami, ale nie zamierzał odpuszczać. Dzięki temu zobaczyliśmy fantastyczne zmagania, z których ostatecznie Australijczyk wyszedł zwycięsko!
Przemysław Pawlicki zakończył zmagania na 7.miejscu. Patryk Dudek zajął 11. lokatę.
Kacper Janoszka
GP Challenge w Pardubicach
1. Kurtz (Australia) 13 (3,3,3,2,2),
2. Thomsen (Dania) 12 (2,1,3,3,3),
3. Kubera 11 (3,3,1,3,1),
4. Fricke (Australia) 11 (2,3,2,1,3),
5.Thorssell (Szwecja) 10 (3,3,2,0,2),
6. Woelbert (Niemcy) 8 (0,2,1,3,2),
7. Prz. Pawlicki 8 (2,2,0,2,2),
8. Woryna 7 (0,w,3,1,3),
9. Kvech (Czechy) 6 (2,1,0,3,0),
10. Jakobsen (Dania) 6 (1,2,w,0,3),
11. Dudek 6 (1,0,3,1,1),
12. Jensen (Dania) 6 (1,2,0,2,1),
13. Huckenbeck (Niemcy) 5 (3,0,2,w,w),
14. Lidsey (Australia) 4 (0,0,1,2,1),
15. Brennan (W. Brytania) 4 (1,1,1,1,0),
16. Castagna (Włochy) 3 (0,1,2,0,-),
17. Macek 0 (0).