Sport

Kubera zostaje w GP

Polak w kwalifikacjach do światowego czempionatu poradził sobie świetnie i wywalczył awans do przyszłorocznego cyklu.

Dominik Kubera w drugim roku z rzędu znajdzie się w grupie najlepszych żużlowców na świecie. Fot. Marcin Karczewski/PressFocus

Na czeskim torze w Pardubicach odbyły się eliminacje do cyklu Grand Prix. W stawce znalazło się czterech Polaków, którzy chcieli dostać się do walki o mistrzostwo świata. Dominik Kubera, Kacper Woryna, Przemysław Pawlicki oraz Patryk Dudek musieli się jednak mierzyć ze świetnymi żużlowcami. Max Fricke, Brady Kurtz czy Anders Thomsen to nie są anonimowi zawodnicy. Jeszcze przed zawodami było wiadomo, że nie każdy Biało-czerwony wywalczy kwalifikacji do GP (czterech najlepszych zawodników w Challenge’u otrzymuje przepustkę do przyszłorocznego cyklu).

Od samego początku zmagań szanse na awans znacząco zmniejszył Woryna. Żużlowiec urodzony w Rybniku w swoim pierwszym starcie dojechał do mety ostatni. W kolejnym wyścigu spowodował upadek Przemysława Pawlickiego, więc także nie dodał do swojego bilansu punktów. W tym momencie stało się jasne, że Woryna nie znajdzie się wśród najlepszych żużlowców świata w przyszłym sezonie.

Zupełnie odmienne nastroje panowały w obozie Dominika Kubery. Zawodnik Motoru Lublin od startu zmagań prezentował się niesamowicie. Dwa zwycięstwa w dwóch pierwszych biegach spowodowały, że od początku był sklasyfikowany w czele stawki. Podobnie zresztą jak szalejący Brady Kurtz czy Jacob Thorssell. Ci zawodnicy w pierwszych wyścigach pokazali, że zasługują na udział w GP. Bardzo szybcy na torze był także Max Fricke i Anders Thomsen, więc ktoś z tych uczestników kwalifikacji musiał obejść się smakiem.

Thomsen tak naprawdę „odpalił” w ostatniej fazie zawodów. Po dwóch pierwszych wyścigach uzbierał tylko trzy punkty. Jednak w ostatnich trzech okazał się niepokonany i jako pierwszy zagwarantował sobie udział w GP. Kubera zakończył zmagania z trzema zwycięstwami. Po 19. biegu pewny awansu był także Kurtz, najlepszy żużlowiec poprzedniego sezonu w 1. lidze. Najwięcej emocji było więc w rywalizacji Thorssella oraz Maksa Fricke’a. Dopiero w ostatnim, 20. wyścigu wyjaśnić się miało, czy w TOP 4 znajdzie się Szwed czy Australijczyk. Fricke musiał zdobyć trzy punkty, żeby wyprzedzić Thorssela rzutem na taśmę. Jeśli w starciu z Kaiem Huckenbeckiem, Kevinem Woelbertem i Jaimonem Lidseyem przyjechałby na drugim miejscu, odbyłby się bieg dodatkowy o czwartą lokatę. Jeśli natomiast zakończyłby wyścig na trzecim lub czwartym miejscu, Throssell cieszyłby się ze sukcesu.

Fricke musiał wykazać się cierpliwością, bo przy pierwszej próbie startu zderzyli się Huckenbeck i Woelbert. Dla pierwszego upadek zakończył się wyjazdem karetką. W powtórce biegu obolały Woelbert niespodziewanie wyszedł na prowadzenie! Fricke znalazł się za jego plecami, ale nie zamierzał odpuszczać. Dzięki temu zobaczyliśmy fantastyczne zmagania, z których ostatecznie Australijczyk wyszedł zwycięsko!

Przemysław Pawlicki zakończył zmagania na 7.miejscu. Patryk Dudek zajął 11. lokatę.

Kacper Janoszka

GP Challenge w Pardubicach

1. Kurtz (Australia) 13 (3,3,3,2,2), 

2. Thomsen (Dania) 12 (2,1,3,3,3), 

3. Kubera 11 (3,3,1,3,1), 

4. Fricke (Australia) 11 (2,3,2,1,3), 

5.Thorssell (Szwecja) 10 (3,3,2,0,2), 

6. Woelbert (Niemcy) 8 (0,2,1,3,2), 

7. Prz. Pawlicki 8 (2,2,0,2,2), 

8. Woryna 7 (0,w,3,1,3), 

9. Kvech (Czechy) 6 (2,1,0,3,0), 

10. Jakobsen (Dania) 6  (1,2,w,0,3), 

11. Dudek 6 (1,0,3,1,1), 

12. Jensen (Dania) 6 (1,2,0,2,1), 

13. Huckenbeck (Niemcy) 5 (3,0,2,w,w), 

14. Lidsey (Australia) 4 (0,0,1,2,1), 

15. Brennan (W. Brytania) 4 (1,1,1,1,0), 

16. Castagna (Włochy) 3 (0,1,2,0,-), 

17. Macek 0 (0).