Sport

Kto zatrzyma Bayern?

W Niemczech sytuacja zdaje się wracać do normy. Znowu nie widać nikogo, kto mógłby odebrać tron Bawarczykom.

Czy Harry Kane zdobędzie trzecią koronę króla strzelców z rzędu? Fot. IMAGO / Press Focus

NIEMCY

Sezon 2023/24 był wybitny w skali Bundesligi. Po serii 11 kolejnych mistrzostw w końcu zdetronizowany został Bayern Monachium, czego udało się dokonać Bayerowi Leverkusen. Jakby tego było mało, Die Werkself zrobili to bez poniesienia choćby jednej porażki! To nie udało się nikomu wcześniej. Kolejny sezon był już dla Leverkusen trudniejszy, mimo że niemalże cały skład został utrzymany. Dużo było potknięć, remisów, a po wszystkim... tamten Bayer przestał istnieć. Został rozkupiony, odszedł też konstruktor sukcesu, trener Xabi Alonso. No i mistrzem znowu został Bayern.

Siła Die Werkself spadła i choć oczywiście nie można nazywać ich słabymi, to jednak nie jest to już ta drużyna, która była w stanie ograć bawarskiego giganta. W praktyce można, a wręcz należy skreślić ją z grona kandydatów do mistrzostwa. Tym od ponad dekady rok w rok jest Borussia Dortmund, lecz teraz też ma swoje problemy. Jej kadrze brakuje jakości i wyróżniających się postaci, przez co po raz kolejny zapowiada się tam sezon, w którym trzeba będzie szarpać się o Ligę Mistrzów. Podobnie może być z RB Lipsk, który ma za sobą najgorszy sezon w historii występów w Bundeslidze. Jego atutem może być jednak rozmach transferowy (choć nie taki jak w Anglii), nowy, perspektywiczny trener Ole Werner i brak gry w europejskich pucharach. Saksończycy będą skupiać się tylko na własnym podwórku. Ale czy to wystarczy? Zespół opuścił Benjamin Sesko, a nosem kręci gwiazdor Xavi Simons, który chce grać w Lidze Mistrzów.

W Bayernie też nie jest idealnie, ale porównując to z kłopotami i przetasowaniami, jakie mają miejsce w Leverkusen, Dortmundzie oraz Lipsku – trudno sobie wyobrazić, aby ktokolwiek mógł rzucić mu rękawicę. Od dawna powtarza się może oklepany, lecz jednak mający sporo prawdy frazes, że aby wyprzedzić monachijczyków, należy spełnić dwa warunki. Po pierwsze, trzeba samemu rozegrać wybitny sezon. Po drugie, trzeba... liczyć na słaby sezon Bayernu. Leverkusen się udało, choć – by być uczciwym – nawet gdyby Bawarczycy zagrali na swoim poziomie, mogliby przegrać (tym większy szacunek dla Bayeru). Ale wtedy nad ekipą z Monachium był jeszcze Stuttgart!

Teraz ponownie zapowiada się liga Bayernu i reszty Niemiec. Ktoś powie – nudy! Może i tak, ale futbol to nie tylko giganci, zresztą... nic nie smakuje tak, jak urywanie mu punktów. Poza tym walka o miejsca od drugiego w dół potrafi być u naszych zachodnich sąsiadów szalenie emocjonująca, uwierzcie na słowo!

Piotr Tubacki

PROGRAM 1. KOLEJKI
Piątek: Bayern – Lipsk (20.30) 
Sobota: Eintracht – Werder, Leverkusen – Hoffenheim, Freiburg – Augsburg, Union – Stuttgart, Heidenheim – Wolfsburg (wszystkie 15.30), St Pauli – Dortmund (18.30) 
Niedziela: Mainz – Kolonia (15.30), Gladbach – HSV (17.30)