Kto w bramce?

HISZPANIA

Real Madryt w ostatnich tygodniach nie prezentuje wybitnej formy. Co prawda zespół Carlo Ancelottiego awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, do finału Pucharu Króla i ma jeszcze szansę na mistrzostwo Hiszpanii, ale nie zmienia to faktu, że w wielu spotkaniach „Królewscy” się po prostu męczą. Tak było w półfinale krajowego pucharu, gdy dopiero w dogrywce pokonali Real Sociedad i tak też było w wielu ligowych starciach w tym sezonie. Włoski szkoleniowiec „Los Blancos” musi jednak zmagać się nie tylko z pomysłami na grę zespołu, ale także z kontuzjami. W bieżących zmaganiach fala urazów w madryckim obozie przekracza wszelkie normy. Szczególnie jest to widoczne w formacji obronnej. W styczniu kontuzjowani byli Eder Militao, David Alaba i Antonio Ruediger. W ten sposób odkryto... talent Raula Asencio. Brazylijczyk Militao dalej leczy uraz więzadeł krzyżowych, podobnie zresztą jak prawy obrońca Dani Carvajal. Na tym jednak lista kontuzjowanych się nie kończy, bo wykluczeni z gry pozostają Dani Ceballos i Ferland Mendy. Istnieje też zagrożenie, że w najbliższy weekend, w starciu z Valencią, Carlo Ancelotti nie będzie miał kogo postawić między słupkami…

Thibaut Courtois powrócił z meczów reprezentacji Belgii z urazem przeciążeniowym. Przez to „jedynką” w pierwszym meczu ligowym po przerwie był Andrij Łunin. Ukrainiec bronił także w starciu z Realem Sociedad. Po spotkaniu w Pucharze Króla okazało się, że narzeka na ból mięśnia płaszczkowatego. Obaj golkiperzy w środku tygodnia nie trenowali i choć na razie w obozie Realu panuje spokój, nie można wykluczyć scenariusza, w którym i Courtois, i Łunin nie będą mogli zagrać z Valencią. Kto w takim przypadku mógłby zostać „jedynką”? Możliwe że wybór padnie na Sergio Mestre, 20-latka z Realu Madryt C, który na co dzień występuje na czwartym poziomie rozgrywkowym. W tym sezonie Mestre już kilka razy znajdował się na ławce pierwszego zespołu. W podobnej sytuacji jest Fran Gonzalez z Realu Madryt Kastylia (trzeci poziom rozgrywkowy). Najbardziej doświadczony w rezerwach „Królewskich” jest z kolei 22-letni Mario de Luis, który jednak przez sporą część bieżących rozgrywek przegrywał rywalizację z Gonzalezem. Pewne jest, że niezależnie od tego, kto ewentualnie zastąpi Courtoisa i Łunina, kandydat ten będzie znacząco słabszy od ogranych na najwyższym szczeblu bramkarzy „Los Blancos”. Czy to przeszkodzi Realowi w zdobyciu trzech punktów?

PROGRAM 30. KOLEJKI

Sobota: Girona – Alaves (14.00), Real M. – Valencia (16.15), Mallorca – Celta (18.30), Barcelona – Betis (21.00); niedziela: Las Palmas – Sociedad (14.00), Sevilla – Atletico (16.15), Valladolid – Getafe (18.30), Villarreal – Athletic (21.00); poniedziałek: Leganes – Osasuna (21.00).

1-4 – LM, 5 – LE, 6 – elim. LK, 18-20 - spadek

STRZELCY

Kacper Janoszka