Sport

Krótki oddech ulgi

Drużyna Petera Struhara przed meczem z Rekordem stanęła pod ścianą, porażka zepchnęłaby ją w otchłań 3. ligi.

Jarosław Czerwik (w środku) przyjmował zasłużone gratulacje od kolegów. Fot. gksjastrzebie.com

Jastrzębianie od dłuższego czasu nie mogą złapać serii dwóch wygranych. Zwycięstwa na własnym boisku przelatają porażkami na wyjazdach. Przed wizytą drużyny z Bielska-Białej przegrali 0:1 z Olimpią Grudziądz. Przed sobotnią konfrontacją Rekord spisywał się bardzo dobrze. W rundzie wiosennej przegrał tylko raz, w ubiegłym tygodniu w derbach z Podbeskidziem 0:2. Beniaminek ma w rejestrze najwięcej remisów w całej lidze, bo aż 11. Goście zajmowali 14. miejsce i wyprzedzali GKS o 3 „oczka”. Fakt, że w rundzie jesiennej jastrzębianie, prowadzeni przez Patryka Szymika i Mateusza Wranę wygrali w Cygańskim Lesie 2:0 o niczym nie świadczył.

W pierwszej połowie mecz nie był pasjonującym widowiskiem - dużo biegania i walki, mało konkretów. Bardziej odważni byli goście, ale Grzegorz Drazik poradził sobie ze strzałami Piotra Wyroby i Jana Ciućki, zaś po uderzeniach Daniela Świderskiego i Jakuba Kempnego piłka wyraźnie minęła światło bramki.

Po 20 minutach do głosu doszli gospodarze. W 23 minucie Jarosław Czerwik po strzale z 25 metrów „ostemplował” poprzeczkę bramki Rekordu, którego zawodnikiem był w przeszłości. Zwycięski gol padł w 47 minucie. Po sprytnie, krótko rozegranym kornerze piłka trafiła pod nogi ustawionego przed linią pola karnego Czerwika, który zwiódł próbującego go blokować Świderskiego, po czym płaskim strzałem pokonał Wiktora Kaczorowskiego. W tym momencie goście stracili pomysł na odrobienie straty. Jedyna klarowna sytuacja nadarzyła się w 86 minucie. Po błędzie jednego z defensorów GKS-u, który źle obliczył tor lotu piłki, od połowy boiska na bramkę pognał Świderski, lecz pozwolił się dogonić i zablokować Sebastianowi Rogali i skończyło się na rzucie rożnym…

Trzy punkty pozwoliły jastrzębianom przesunąć się do strefy barażów o utrzymanie, bielszczanie natomiast znaleźli się w strefie zagrożenia bezpośrednią degradacją.

Bogdan Nather

OCENA MECZU ⭐

◼  GKS Jastrzębie - Rekord Bielsko-Biała 1:0 (0:0)

1:0 - Czerwik, 47 min

JASTRZĘBIE: Drazik - Flak, Rogala, Szwiec, Fietz - Siga (64. Masiak), J. Piątek, Śliwa (90. Matysek), Ali (76. Paprzycki), Czerwik (76. Iskra) - K. Piątek. Trener Peter STRUHAR.

REKORD: Kaczorowski - Walaszek (68. Żyrek), Boczek, Kareta, Pańkowski (68. Kasprzak) - Kempny, Nowak, Wyroba (68. Ryś), Ciućka, Mucha (58. Klichowicz) - Świderski. Trener Dariusz RUCKI.

Sędziował Mariusz Myszka (Stalowa Wola). Widzów 712. Żółte kartki: T. Nowak, Kareta.

Piłkarz meczu – Jarosław CZERWIK.