KRÓTKA PIŁKA
USA
Bratobójczy pojedynek
Atlanta United Bartosza Slisza zrobiła krok w kierunku play-offów MLS. Wygrała pojedynek z wyżej notowanym Charlotte (Karol Świderski rozegrał 56 minut) 1:0. Slisz zaliczył pełne spotkanie i pomógł drużynie w zwycięstwie. W podobnym nastroju mógł być Mateusz Klich. Jego DC United pokonało 3:1Toronto FC i nadal ma szansę na zajęcie miejsc 7-8 dających awans do 1/16 play-offów. Należy odnotować występy innych polskich zawodników. Houston Dynamo Sebastiana Kowalczyka (z ławki wszedł Lawrence Ennali, który strzelił gola) pokonało 2:0 Los Angeles FC z Mateuszem Boguszem, który rozegrał cały mecz. Cincinnati pokonało z kolei CF Monteral Dawida Bugaja. Debiut na amerykańskich boiskach zaliczył z kolei Dominik Marczuk. W 62 minucie pojawił się na murawie, a jego Real Salt Lake City pokonał 2:0 New England Revolution.
HOLANDIA
Sromotne lanie
NAC Breda nie będzie dobrze wspominać pojedynku z SC Heerenveen. Zespół z Fryzji, z Pawłem Bochniewiczem w składzie, rozbił ekipę Daniela Bielicy i Kacpra Kostorza 4:0. Defensor Heerenveen, podobnie jaki bramkarz Bredy, rozegrali pełne spotkanie. Kostosz na murawie zameldował się jeszcze przed przerwą w miejsce kontuzjowanego Raula Paula. Wszystkie bramki padły po przerwie. Bohaterami gospodarzy zostali Simon Olsson, który zdobył gola i zaliczył asystę oraz Ion Nicolaescu. Zawodnik rodem z Rumunii na boisku pojawił się w 66 minucie. W ciągu kolejnych 18 strzelił dwa gole i rozwiał nadzieje Bredy na dobry wynik. NAC w tym sezonie stracił już 11 goli. Gorsze wyniki osiągnęły jedynie Almere City i Waalwijk Oskara Zawady.
TURCJA
Hat-trick Piątka!
Krzysztof Piątek strzelił trzy gole dla Istanbul Basaksehir, a jego zespół pokonał u siebie Antalyaspor 5:2 w 4. kolejce. 29-letni napastnik wszedł na boisko w przerwie, przy stanie 1:2. W 62 min. gospodarze wyrównali na 2:2, a wkrótce potem zaczął się strzelecki popis reprezentanta Polski, który potrzebował zaledwie 16 minut na skompletowanie hat-tricka. Do siatki gości trafił w 64., 72. i 80. minucie, gdy ustalił wynik meczu. W drużynie Antalyasporu całe spotkanie rozegrał pomocnik Jakub Kałuziński, który zaliczył asystę przy pierwszej bramce dla swojej drużyny (już w 2. min.). Istanbul zajmuje 4. miejsce w tabeli (7 pkt.) i jednym meczem zaległym, Antalyaspor jest 10 (4 pkt.). Piątek ma łącznie 4 trafienia w tym sezonie, a także 4 w eliminacjach Ligi Konferencji.
Jakub Słowik po meczu z Kayserisporem miał powody do zadowolenia. Jego Konyaspor zremisował z rywalem, a Polak zaliczył czyste konto. W zupełnie innym nastroju mógł być Sebastian Szymański. Jego Fenerbahce co prawda ograło 3:0 Alanyspor i jest w czubie tabeli, ale Polak po 83 minutach opuścił murawę bez gola czy choćby asysty. Na trafienie czeka od 30 lipca i meczu w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Szalał za to Krzysztof Piątek. Polski napastnik zdobył trzy bramki, a jego Basaksehir pokonał Antalyaspor 5:2.