Sport

KRÓTKA PIŁKA

◾ Ekstremalny stres cieplny podczas mundialu

Okazuje się, że podczas mistrzostw świata w 2026 roku piłkarze będą narażeni na wysokie ryzyko wystąpienia ekstremalnego stresu cieplnego.  Udowodnił to zespół badawczy, którego trzon stanowili Polacy. Autorzy publikacji, która ukazała się w „Scientific Reports”, zachęcają więc władze sportowe do ponownego przemyślenia harmonogramu rozgrywek, by lepiej chronić zdrowie sportowców. Jak pokazały wyniki tej analizy, na 10 z 16 stadionów panują warunki, które w połączeniu z intensywnym wysiłkiem fizycznym mogą spowodować u piłkarzy poważny stres termiczny, co może negatywnie wpływać na parametry ich gry, a w niektórych przypadkach także na zdrowie. Przypomnijmy MŚ w 2026 roku będą pierwszymi rozgrywanymi w trzech różnych państwach: Meksyku, USA i Kanadzie. Po raz pierwszy wystąpi 48 reprezentacji narodowych (do tej pory do finałów kwalifikowały się 32 reprezentacje), które będą rywalizować na 16 stadionach, położonych w lokalizacjach bardzo zróżnicowanych m.in. pod względem klimatu, wysokości n.p.m.

◾  Skorża ma zostać w Japonii

Portal hochi.news twierdzi, że Maciej Skorża jest zdecydowany, by kontynuować pracę w Japonii i jest gotowy zostać w Urawa Red Diamonds na sezon 2025. Podobnego zdania są także działacze zarządzający klubem. Klub nie chce zmieniać trenera na kolejne rozgrywki. 52-letniemu szkoleniowcowi z Polski obiecano wzmocnienia zespołu i ustalono ambitny cel na kolejny sezon. Jest nim pierwsze od 2006 roku mistrzostwo Japonii. Skorża ma poprowadzić zespół z Saitamy również na przyszłorocznych klubowych mistrzostwach świata. W turnieju, który rozpocznie się w połowie czerwca, drużyna Polaka rywalizowałaby z takimi zespołami jak Real czy Manchester City. Przypomnijmy, że już w pierwszym sezonie pracy Polak wygrał Azjatycką Ligę Mistrzów.

◾  Torino chce legionistę

Legia w obecnym sezonie robi furorę w europejskich rozgrywkach, w niej z kolei świetnie spisuje się francuski obrońca Steve Kapuadi. Zawodnik zagrał we wszystkich meczach Ligi Konferencji, strzelił też jedynego gola w rywalizacji z Betisem. Kapuadi to lewonożny obrońca, który potrafi rozgrywać piłkę, a tacy zawodnicy są poszukiwani na rynku transferowym. - Był moment w tym sezonie, kiedy Steve Kapuadi nie grał. Wrócił i jest najlepszą wersją siebie, a codziennie słyszę, że jakiś inny klub go chce - mówił trener Goncalo Feio na jednej z konferencji prasowych Legii. Okazuje się, że - jak donosi „Piłka nożna” - Kapuadim interesują się dwa kluby z Serie A - Udinese oraz Torino. Jeden ze skautów Torino miał go oglądać w akcji podczas spotkania Omonia - Legia. Warszawski klub na razie podchodzi spokojnie do ewentualnej sprzedaży Kapuadiego. Piłkarz trafił do Legii latem zeszłego roku za 450 tys. euro z Wisły Płock. Jego kontrakt wygasa w czerwcu 2026 r. W tym sezonie zagrał 23 mecze we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił dwa gole i zanotował jedną asystę.

◾  Gol w Pucharze Turcji

Michał Nalepa, były zawodnik Arki i Jagiellonii, który od wielu lat gra w Turcji, zdobył bramkę decydującą o awansie drugoligowego Gencerbirligi w IV rundzie tamtejszego pucharu. Wszedł na początku dogrywki, Kutahyasporowi bramkę strzelił w 105 minucie.

◾  Śmierć piłkarza

Nie żyje Rafał Piotrowski. Były zawodnik Pogoni Szczecin i Stali Mielec zmarł w wieku 50 lat. Występował na pozycji pomocnika, w ekstraklasie grał w latach 1993-2002. Zaliczył 153 spotkania i strzelił 8goli.

◾  Wygrały z Anglią, zajęły drugie miejsce

Dwa zwycięstwa i jedna porażka – to bilans reprezentacji Polski w turnieju eliminacyjnym do mistrzostw Europy U-19 kobiet. W ostatniej kolejce biało-czerwone pokonały Anglię 1:0. Gola dającego zwycięstwo strzeliła Zuzanna Grzywińska. Zdobyła go po błędzie Angielek przy wyprowadzeniu piłki spod własnej bramki, bramkarka Katie Cox nie miała szans. Z kolei świetnie w bramce naszej reprezentacji spisywała się Woźniak, która obroniła kilka trudnych piłek. Po przerwie Polki nadal atakowały. Mogły podwyższyć, ale Grzywińska minimalnie się pomyliła. Potem Angielki przejęły inicjatywę. Często wpadały w pole karne reprezentacji Polski, ale tam nie były już w stanie wiele zdziałać, świetnie grała Woźniak. Z pewnością polska bramkarka była jedną z bohaterek swojego zespołu w tym meczu.

W równoległym spotkaniu festiwal strzelecki urządziła sobie kadra Włoch. Zespół Nicoli Matteucciego rozbił Turczynki aż 10:0! Katem najsłabszego zespołu w tej grupie okazała się Carolina Tironi, która strzeliła cztery gole. Po jednej bramce zdobywały jeszcze Eleonora Farraresi, Paola Fadda, Elena Pizzuti, Manuela Perselli i Sofia Testa. Ostatnie trafienie to gol samobójczy Azry Tiras. Tak okazałe zwycięstwo Włoszek pozwoliło im wygrać tę grupę . Kadra Polski, z takim samym dorobkiem punktowym, zakończyła zmagania na drugim miejscu. Ostatnią z reprezentacji, która pozostała w dywizji A są Angielki, które w „opolskim” turnieju zajęły trzecie miejsce. Do dywizji B trafią natomiast ostatnie w stawce Turczynki.