Sport

KRÓTKA PIŁKA

◼ Trener Śląska zostaje ◼ Mraz odchodzi z Motoru

◼  Trener Śląska zostaje 

Ante Simundza pozostanie trenerem spadkowicza z ekstraklasy, Śląska Wrocław. Słoweniec podpisał umowę do czerwca 2026 roku, z opcją przedłużenia na kolejne dwa sezony. - To dla nas pierwszy i najważniejszy krok w budowie zespołu – powiedział prezes klubu Michał Mazur . Simundza przejął Śląsk zimą i miał za zadanie utrzymać zespół w ekstraklasie. Nie udało się, ale Słoweniec zebrał bardzo pozytywne oceny i działacze nie ukrywali, że bardzo chcieliby, aby pozostał na stanowisku. W środę Śląsk poinformował, że po długich negocjacjach udało się dojść do porozumienia i szkoleniowiec podpisał nowy kontrakt. - Jako klub znaleźliśmy się w trudnej, pierwszoligowej rzeczywistości, w której jednak chcemy spędzić jak najmniej czasu. Wierzymy, że mocno pomoże nam w tym właśnie Ante Simundza. Przed nami wiele wyzwań, jednak nikt nie ma wątpliwości, że taki szkoleniowiec to bardzo mocny punkt Śląska – skomentował prezes Mazur. Simundza przyznał, że niebagatelną rolę w podjęciu decyzji o pozostaniu we Wrocławiu odegrała atmosfera. - Pokochałem ten klub, pokochałem to miasto. Jestem tu stosunkowo krótko, ale przez ten czas poznałem wiele wspaniałych osób, dla których Śląsk Wrocław jest wszystkim - stwierdził.

◼  Mraz odchodzi z Motoru

Podpisanie nowego kontraktu z Samuelem Mrazem nie będzie możliwe - powiedział Łukasz Jabłoński, wiceprezes Motoru Lublin. Słowak w Motorze grał od lutego ubiegłego roku, a w minionym sezonie był najskuteczniejszym strzelcem drużyny zdobywając 16 goli, co dało mu czwarte miejsce na liście snajperów ekstraklasy. W efekcie poprawił klubowy rekord Leszka Iwanickiego, który w sezonie 1984/85 z 14-bramkową zdobyczą został królem strzelców najwyższej klasy rozgrywkowej. 28-letni napastnik prawdopodobnie trafi do wicemistrza Szwajcarii, Servette FC Genewa, który występować będzie w eliminacjach Ligi Mistrzów.