Sport

Królowa jest tylko jedna!

TRYBUNA KIBICA – Polonia Bytom

W piątek na Tychach było dziewięciuset tylko z Bytomia, a wraz z braćmi, których się nie traci, tysiąc, a drugi tysiąc był w tym samym czasie przy Pułaskiego na hokeju! To dowód na to, jak bardzo czekaliśmy na powrót Królowej Śląska na należne jej miejsce.

Pisałem już, że na lidze i pucharze Piłkarską 8 regularnie odwiedzają legendy: Jan Górski, Czesław Bryłka, Bolesław Gruszka, Hubert Chwolik, Edward Lonka, Henryk Perlak, Damian Binek i trener Paweł Harmak, uczeń, a potem współpracownik, a w końcu następca niezapomnianego Władysława Kłoczki. Powrót hokeistów do ekstraligi został bezpośrednio przed inauguracją podkreślony uhonorowaniem – między innymi przez patrona lodowiska, Tadeusza Nikodemowicza – Andrzeja Kądziołki, znakomitego obrońcy, który – choć pochodzi z Oświęcimia – prawie całe sportowe życie spędził w „Stodole”, gdzie zdobył wszystkie sześć tytułów mistrza Polski. Jego nazwisko na koszulce z numerem 16 zawiśnie w Bytomskiej Galerii Sławy obok Mariusza Puzia, Franciszka Kukli oraz Krystiana Sikorskiego i zapewne nie będzie ostatnie, bo hokej w Bytomiu ma mocną pozycję, gdyż prezydent miasta Mariusz Wołosz, choć zaczynał jako bokser Szombierek, był potem prezesem hokejowej Polonii. Wiceprezydent Adam Fras to kolega Kądziołki z mistrzowskiej drużyny, choć tytuły zdobył „tylko” dwa, a to ciągle jeszcze wiceprezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie (wybory w poniedziałek), natomiast Zbigniew Bryjak to dyrektor bytomskiego OSiR-u. Można się dziwić, dlaczego Królowa i my, kibice, tak długo czekaliśmy na powrót hokeja do elity, ale to oczywiście żart...

Hokeiści w piątek jadą do Oświęcimia, a mecze Polonii i z Unią to klasyki, które często decydowały o medalach mistrzostw Polski. Czekamy na ligowe punkty, bo dwa pierwsze mecze zostały minimalnie przegrane z zaznaczeniem, że Królowa mogła osiągnąć coś więcej, natomiast piłkarze w sobotę wieczorem przy Piłkarskiej zagrają z Miedzią Legnica. Jeszcze w niedzielę byli na 3. miejscu, ale w poniedziałek Wieczysta wygrała z Mielcem, więc nasi spadli. W lidze jest jeden zaległy mecz, Wisły z Wieczystą, a to znaczy, że ktoś z nich straci punkty, więc za daleko nie uciekną. A co? Niech się boją!

Jacenty Rozbarski