Kraksa za kraksą

KOLARSTWO

Piąty etap wyścigu Criterium du Dauphine został zneutralizowany po masowej kraksie, w której ucierpiało 30 kolarzy, m.in. prowadzący w klasyfikacji Belg Remco Evenepoel i Słoweniec Primoż Roglić. Najbardziej poszkodowanych przetransportowano do szpitala.

Kolarze mieli wczoraj pokonać 167-kilometrowy odcinek z Amplepuis do Saint-Priest. Trasa prowadziła po pagórkowatym terenie, na którym ulokowano cztery górskie premie, ale ostatnie 20 kilometrów prowadziło po płaskim terenie. Niesprzyjające warunki atmosferyczne, w tym opady deszczu, nie zachęciły zawodników do uciekania. Największe trudności na pagórkowatej trasie sprawiały kolarzom mokre zjazdy. Na jednym z nich upadł Norweg Adne Holter. Problemy na zjeździe na niespełna 40 kilometrów do mety miał również Mathis Le Berre (Arkea - B&B Hotels), zwycięzca wszystkich górskich premii na czwartkowym etapie. Francuz stracił kontakt z prowadzącym Austriakiem Tobiasem Bayerem (Alpecin-Deceuninck), jednak ten poczekał na niego i dwójka wciąż jechała razem.

W upadku na około 35 kilometrów przed metą ucierpiało kilku zawodników, w tym Andreas Kron (Lotto Dstny) czy Neilson Powless (EF Education-EasyPost), a niedługo później na asfalt upadło kilkudziesięciu kolarzy. Ze względu na skalę kraksy czwartkowy etap zneutralizowano.

Liderem wyścigu przed trzema górskimi odcinkami pozostał więc Evenepoel. Drugi ze stratą 33 sekund jest Roglić, a trzecie miejsce zajmuje Amerykanin Matteo Jorgenson (Visma-Lease a Bike) - 1.04. Na 61. pozycji sklasyfikowany jest Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) - 8.38,, a 126. lokatę zajmuje Kamil Gradek (Bahrain Victorious) - 24.48.

(PAP)