Krakowska zagadka

CRACOVIA

W przyszłym roku krakowski klub będzie obchodził 120-lecie. Pięć lat temu zdobył Puchar Polski, ale kibice czekają przede wszystkim na podium. Ligowe sukcesy były tak dawno – ostatnie mistrzostwo w 1948 r., medal w 1951 – że nie przemawiają do wyobraźni nawet starszych kibiców. Bardziej nadają się do rozważań historycznych i wspomnień przy herbatce u dziadka, któremu coś tam jeszcze świta. Przy Kałuży znów zadają sobie sakramentalne pytanie: „Czy to będzie ten sezon?” Zespół jeszcze zostanie wzmocniony, ale na pewno nie zaczyna jako faworyt do walki o TOP 3 lub europejskie puchary. – To nie jest cel wyjęty z rzeczywistości – mówił na początku czerwca prezes Mateusz Dróżdż. – Mamy jakość w drużynie, warunki finansowe, czego brakuje, by Cracovia grała w europejskich pucharach? Mamy zrealizować cel. W piłce jest różnie, ale cel jest jasno deklarowany, Wszystko, co będzie niżej, będzie powodowało nasze niezadowolenie. Czy to jest obietnica? Nie, to jest zachęta, byśmy robili wszystko, by te puchary były - stwierdził

Cracovia jest jednym z symboli Krakowa, a obecnie – pod nieobecność w ekstraklasie Wisły, największej lokalnej rywalki – tytułuje się jako „Duma Małopolski”. Jest klubem z bogatą historią i ogromnymi tradycjami. Przez 64 lata taką niepisaną tradycją było stawianie na trenerów z polskim paszportem. Zatrudnienie Luki Elsnera w klubie ekstraklasy, która obcokrajowcami stoi, nikogo nie dziwi, ale na pasiastym podwórku była to rewolucja. Słoweniec ma ciekawe CV, dobrze mówi o piłce, ale to jeszcze sukcesu nie gwarantuje. Tym bardziejże na start sezonu nie ma gotowej drużyny, a ubytków było sporo. Sezon 2025/26 w wykonaniu Cracovii jest obecnie jedną wielką zagadką.

Michał Knura

BRAMKARZE

OBROŃCY

POMOCNICY

NAPASTNICY