Sport

„KOZŁY” ZWALNIAJĄ TRENERA

„KOZŁY” ZWALNIAJĄ TRENERA


NBA

Wydarzeniem minionej nocy było zwolnienie Adriana Griffina ze stanowiska trenera Milwaukee Bucks. Ruch klubu ze stanu Wisconsin zaskoczył kibiców, koszykarzy i ekspertów, bo ledwie pół roku wcześniej Griffina przyjmowano do pracy. „Kozły” po 43 meczach obecnego sezonu zajmują 2. miejsce na Wschodzie z bilansem 30-13.

Decyzja została najprawdopodobniej podjęta raczej nieoczekiwanie, bo klub nie ma jeszcze następcy. „To była trudna decyzja do podjęcia w trakcie sezonu. Pracujemy nad znalezieniem nowego szkoleniowca. Dziękujemy trenerowi Griffinowi za ciężką pracę i jego udział w pracy zespołu" - przekazał w specjalnym oświadczeniu dyrektor generalny Bucks, Jon Horst.

Powody? Część ekspertów uważa jednak, że do takiego ruchu klub szykował się od pewnego czasu. „Po grudniowym prestiżowym turnieju In-Season-Tournament, gdy Bucks przegrały w Las Vegas z Indianą, w klubie zaczął narastać sceptycyzm co do wodzowskich zdolności Griffina, juz wtedy pojawiły się silne znaki, że zmiana nadchodzi" - piszą na łamach The Athletic Shams Charania, Sam Amick i Eric Nehm. Autorzy stawiają tezę, że nowym szkoleniowcem „Kozłów” zostanie Doc Rivers. To były koszykarz m.in. klubów z Atlanty i Nowego Jorku, komentator telewizyjny. Jako trener 63-letni obecnie Rivers pracował w Orlando, Bostonie, LA Clippers oraz Filadelfii.

Powody do obaw wzbudzało także pogorszenie gry w obronie. Drużyna zajmuje 22. miejsce pod względem defensywy, w porównaniu z czwartą lokatą rok wcześniej. Griffin został trenerem tej ekipy w czerwcu ubiegłego roku. To była jego pierwsza praca w roli głównego szkoleniowca, wcześniej był asystentem w kilku zespołach. Zastąpił Mike'a Budenholzera, który w 2021 roku poprowadził Bucks do zdobycia tytułu mistrzowskiego.

 

Indiana - Denver 109:114,

Brooklyn - New York 103:108,

Oklahoma City - Portland 111:109,

New Orleans Pelicans - Utah 153:124,

LA Clippers - LA Lakers 127:116