Kotwica idzie na dno
KOMENTARZ „SPORTU” – Piotr Tubacki
Kotwica przegrała 7. mecz z rzędu, w sumie nie wygrała 11 ligowych spotkań z kolei. Jej trajektoria jest dokładnie taka, jak sugeruje nazwa klubu, a szczególnie bolesny był ostatni przyjazd lidera z Niecieczy, który zgniótł beniaminka 5:0. W międzyczasie rzucić tym wszystkim postanowił brazylijski gwiazdor drużyny Jonathan Junior (rzecz jasna Dzik mu nie płacił), któremu jakże barwny trener Ryszard Tarasiewicz... zarzucił brak charakteru. „Zostały tylko trzy mecze!” – stwierdził, a Junior odpowiedział tylko śmiechem w social mediach.
Wielu kibiców z Kołobrzegu wybacza Dzikowi jego dyktaturę, wręcz go broni, w końcu wprowadził klub do I ligi, dał powody do radości... Tyle że zaraz radość zamieni się w smutek i wstyd, bo to, co przechodziło na niższych szczeblach, na zapleczu ekstraklasy jest boleśnie punktowane.