Sport

Kłótnia o walkower

Cieniem na pierwszej tegorocznej kolejce ligi niemieckiej kładą się wydarzenia, które miały miejsce 14 grudnia w Berlinie.

31-letni Patrick Drewes zagrał w Bundeslidze na razie tylko 16 meczów w karierze, ale będzie się o nim mówić przez wiele lat. Fot. Rene Nijhuis/MB Media/PressFocus

NIEMCY

Przed weekendem trybunał sportowy Niemieckiego ZPN-u (DFB) ukarał walkowerem Union Berlin za mecz z ostatnim w stawce Bochum (14 grudnia). Na boisku było 1:1, ale po orzeczeniu sądu zrobiło się 2:0 dla ekipy z Zagłębia Ruhry. Poszło o zajście z doliczonego czasu, kiedy bramkarz Bochum Patrick Drewes został trafiony w głowę zapalniczką przez jednego z berlińskich kibiców, wskutek czego nie mógł kontynuować gry. Bochum nie mogło wykonać kolejnej zmiany, więc między słupki wszedł napastnik Philipp Hofmann. Początkowo VfL w ogóle nie chciało wznawiać gry (przerwa trwała prawie pół godziny), ale finalnie dogadało się z zawodnikami Unionu na dogranie meczu w formie „protestu”, po prostu podając sobie piłkę między sobą.

Rozpętała się burza

Decyzja o walkowerze wzbudziła wiele kontrowersji. – Okoliczności nie zostawiły nam innego wyjścia. Nie mamy dowodów na to, że bramkarz symulował albo że był to jakiś spisek – powiedział wydający werdykt sędzia Stephan Oberholz, a komisja sportowa DFB krytycznie wypowiedziała się na temat „protestu” obu drużyn. – To niekonkurencyjne. Wyobraźmy sobie, że dwie drużyny umawiają się co do wyniku, a trzecia spada przez to z ligi – mówił jej przewodniczący Anton Nachreiner, zastanawiając się też, dlaczego sędzia po prostu nie zakończył meczu. W sprawie pseudokibica, który rzucił zapalniczką w Drewesa, także wszczęto postępowania. Union już go zidentyfikował, ale jeszcze nie wiadomo, jak zostanie ukarany.

Walkower wywołał burzę. Krytykowali go przedstawiciele wielu klubów, głównie... z dołu tabeli. – To nie powinno mieć wpływu na sport – mówił dyrektor sportowy Hoffenheim Andreas Schicker, a prezydent St Pauli Oke Goettlich przyznał: – Trzeba zakwestionować to, w jakim stopniu taki werdykt wpływa na integralność rozgrywek. Kluby, których ta sprawa bezpośrednio nie dotyczy, również zostały nią dotknięte. Będziemy uważnie obserwować rozwój wypadków – podkreślił Goettlich, a prezydent Heidenheim (Holger Sanwald) rozważał zajęcie publicznego stanowiska.

Idioci na trybunach

Grzmiał też rzecz jasna prezydent Unionu Dirk Zingler, atakując zarówno DFB, jak i... Bochum. – Ktoś próbuje zyskać przewagę dzięki wydarzeniom, którym żaden organizator nie jest w stanie zapobiec. W niekorzystnej sytuacji są też niezaangażowane podmioty trzecie. Skandal niesportowy miał miejsce na boisku, a teraz też w sądzie. Ten werdykt narusza system prawny DFB, więc Związek sam łamie własne zasady. W czwartek zastanawiano się, czy sędzia podjął słuszną decyzję, dogrywając mecz, ale nie było żadnego śledztwa. Jesteśmy przekonani, że to zależy od decyzji arbitra, a Bochum jest zdania, że powinien zakończyć spotkanie. Jeśli dojdziemy do wniosku, że arbiter się pomylił, powinniśmy powtórzyć mecz. Decyzja sądu sportowego jest naciągana. Sędzia Martin Petersen był agresywnie naciskany przez komisję kontrolną, by przyznać się do błędu. Dojdziemy do momentu, w którym komisja będzie wywierać presję na arbitrach. Dlatego powiedziałem, że ta decyzja to skandal. Działacze Bochum dzwonili do DFB uważając, że arbiter się pomylił – i mają takie prawo. Sędziowie muszą być jednak silni i samodzielni, podejmujący decyzje na boisku. Oczywiście nie są one bezbłędne, ale pan Petersen podjął słuszny wybór (o dograniu meczu – przyp. red.), zależny od jego uznania. Dlatego ta decyzja to skandal. Nie możemy dopuszczać do tego, aby zachowanie pojedynczych idiotów na trybunach powodowały przerywanie lub kończenie meczów. Bochum nie zagrało uczciwie – mówił Zingler. Union odwołał się od tej decyzji i na razie walkower został zawieszony, choć raczej tylko tymczasowo.

Piotr Tubacki

◾  Borussia Dortmund – Bayer Leverkusen 2:3 (1:3)

0:1 – Tella (1), 0:2 – Schick (8), 1:2 – Gittens (12), 1:3 – Schick (19), 2:3 – Guriassy (79)

DORTMUND: Kobel – Couto, Ryerson (89. Campbell), Luehrs, Kabar (78. Sabitzer) – Adeyemi (63. Duranville), Nmecha, Brandt, Gittens (78. Malen) – Beier (78. Reyna), Guirassy.

LEVERKUSEN: Hradecky – Tah, Tapsoba, Hincapie – Mukiele, Xhaka, Andrich, Grimaldo (89. Palacios) – Frimpong (88. Arthur), Schick (63. Wirtz), Tella (74. Terrier)


◾  Heidenheim – Union Berlin 2:0 (1:0)

1:0 – Kraetzig (17), 2:0 – Beck (83)

◾  Mainz – Bochum 2:0 (1:0)

1:0 – Burkardt (23), 2:0 – Burkardt (69)

◾  St Pauli – Eintracht Frankfurt 0:1 (0:1)

0:1 – Marmoush (32)

◾  Freiburg – Holstein Kiel 3:2 (2:0)

1:0 – Remberg (23, sam.), 2:0 – Guenter (38), 3:0 – Grifo (74), 3:1 – Harres (85), 3:2 – Harres (90)

◾  Hoffenheim – Wolfsburg 0:1 (0:1)

0:1 – Amoura (29)

◾  Borussia Moenchengladbach – Bayern Monachium 0:1 (0:0)

0:1 – Kane (68)

◾  RB Lipsk – Werder Brema 4:2 (2:1)

1:0 – Simons (23), 1:1 – Weiser (26), 2:1 – Simons (35), 3:1 – Sesko (47), 4:1 – Baumgartner, 4:2 – Burke (90+3)

◾  Augsburg – Stuttgart 0:1 (0:0)

0:1 – Undav (65)

1. Bayern

16

39

48:13

2. Leverkusen

16

35

40:23

3. Eintracht

16

30

36:23

4. Lipsk

16

30

28:22

5. Mainz

16

28

30:20

6. Freiburg

16

27

24:26

7. Stuttgart

16

26

30:25

8. Dortmund

16

25

30:25

9. Werder

16

25

28:29

10. Wolfsburg

16

24

33:28

11. Gladbach

16

24

25:21

12. Union

16

17

14:21

13. Augsburg

16

16

17:33

14. St Pauli

16

14

12:20

15. Hoffenheim

16

14

20:29

16. Heidenheim

16

13

20:33

17. Holstein

16

8

21:41

18. Bochum

16

6

16:37

1-4 – LM, 5 – LE, 6 – LK, 16 – baraże, 17-18 – spadek

STRZELCY

15 – Kane (Bayern)
14 – Marmoush (Eintracht)
12 – Burkardt (Mainz)
11 – Schick (Leverkusen)


PROGRAM 17. KOLEJKI

Wtorek: Holstein – Dortmund (18.30), Leverkusen – Mainz, Eintracht – Freiburg, Wolfsburg – Gladbach (wszystkie 20.30), Środa: Bochum – St Pauli (18.30), Union – Augsburg, Bayern – Hoffenheim, Werder – Heidenheim, Stuttgart – Lipsk (wszystkie 20.30)

POLACY W BUNDESLIDZE

Bartosz Białek (Wolfsburg)

kontuzja

Adam Dźwigała (St Pauli)

ławka

Kamil Grabara (Wolfsburg)

90 min

Robert Gumny (Augsburg)

do 73 min

Jakub Kamiński (Wolfsburg)

od 79 min

Marcel Lotka (Dortmund)

ławka