Kosztowne błędy
Rywala mamy przeanalizowanego, znamy jego mocne oraz słabe strony i liczymy na lepszy wynik niż w pierwszym meczu z Lechią - mówił przed wyjazdem do Gorzowa Wielkopolskiego trener Podlesianki, Dawid Brehmer. Wspomniał przy tym, że Warta do grona trzecioligowców dołączona została niemal w ostatniej chwili (wycofanie z 2. ligi Raduni Stężyca i zastąpienie nią przez Skrę Częstochowa, która szykowała się do 3. ligi, uratowało gorzowian) potrzebuje czasu, żeby się zgrać. Wspomniał też jednak o jej doświadczeniu, a także tym, że w 1. kolejce była w stanie zremisować w Kluczborku.
Porażka z Lechią zmusiła sztab beniaminka do kilku roszad w wyjściowym składzie i w I połowie efekty były widoczne. W 20 min bezpańską piłkę przejął Daniel Paszek, który dynamicznie ruszył w stronę pola karnego. Gdy znajdował się w jego okolicy, zdecydował się na strzał i zapisał się jako zdobywca premierowej bramki dla katowiczan w tym sezonie. Po zamianie stron mogły paść kolejne, lecz celowniki przyjezdnych były rozregulowane. Jak się powinno wykorzystywać okazje zademonstrowali Szymon Mroczko i Karol Gardzielewicz. Ten pierwszy główkował po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, a drugi urwał się obrońcom i płaskim uderzeniem pokonał debiutującego Wiktora Lipca.
(mar)
Warta Gorzów Wielkopolski - Podlesianka Katowice 2:1 (0:1)
0:1 - Paszek, 20 min, 1:1 - Mroczko, 71 min (głową), 2:1 - Gardzielewicz, 80 min
WARTA: Smug - Mroczko, Orzechowski, Maćkowiak - Skrzyniak (61. Ufir), Majerczyk, Marchel (61. Zdybowicz), Gardzielewicz - Lewandowski, Setla (61. Rybicki), Roszak (75. Stasiak). Trener Paweł POSMYK.
PODLESIANKA: Lipiec - Żemła, Wacławski (85. Krzak), Kunka, Winiarczyk - Niesyto (68. Stachoń), Paszek (75. Siwcew), Rosiński, Grzeszczyk, Nowotnik (85. Śliwiński) - Jarnot (68. Lubaski). Trener Dawid BREHMER.
Sędziował Paweł Dul (Opole). Widzów 300.
Żółte kartki: Skrzyniak, Lewandowski, Rybicki - Wacławski, Kunka.