Kłopoty kadrowe
Najbardziej utytułowane reprezentacje z Ameryki Południowej mają problemy z kontuzjami czołowych zawodników.
Z problemami natury organizacyjnej musi zmagać się reprezentacja Argentyny, która lideruje w południowoamerykańskiej grupie eliminacyjnej mistrzostw świata. Podopieczni Lionela Scaloniego dziś w nocy mają zmierzyć się z Wenezuelą, choć ich przylot na północ kontynentu mocno się opóźnił. Zgodnie z planem „Albicelestes” mieli pojawić się w Wenezueli we wtorek. Nie dało się z uwagi na zagrożenie wywołane przez huragan Milton, który szaleje na południu USA i w rejonie Karaibów. Kadra Argentyny musi przemieścić się samolotem do... Kolumbii (loty z Argentyny do Wenezueli, w której władzę pełni socjalistyczny dyktator Nicolas Maduro, są zabronione odkąd pod koniec 2023 r. prezydentem Argentyny został prawicowy polityk Javier Milei; ponadto od września br. na Nicolasie Maduro ciąży argentyński nakaz aresztowania za zbrodnie przeciwko ludzkości), a następnie drogą lądową do Wenezueli. Opóźnienie na pewno spowoduje problemy z przygotowaniem się do meczu. – Mamy pecha – stwierdził krótko opiekun kadry.
Nie zgadzam się z karą
Co prawda do pełni sprawności wrócił Lionel Messi, który pauzował podczas poprzedniego zgrupowania kadry, ale zabraknie bramkarza Emiliano Martineza, który został zawieszony za popchnięcie operatora kamery po ostatniej porażce z Kolumbią oraz za nieodpowiednią celebrację z pucharem po zwycięstwie w Copa America, gdy Argentyńczycy przywieźli do ojczyzny trofeum na mecz z Chile. Ponadto kontuzjowani są Nicolas Gonzalez, Paulo Dybala, Marcos Acuna i Alejandro Garnacho. Alexis Mac Allister pojawił się na zgrupowaniu, ale trenuje indywidualnie. W meczu z Wenezuelą na pewno nie wystąpi Cristian Romero, który pauzuje za żółte kartki. Lionel Scaloni ubolewa głównie nad utratą Martineza i Romero. – Miejmy nadzieję, że takie spotkania się nie powtórzą. Nie stać nas na to, żeby takich zawodników zabrakło. Nie zgadzam się z karą dla Emiliano, bo piłkarze robią znacznie gorsze rzeczy i one nie są karane – skomentował selekcjoner Scaloni.
Kontuzjowani „Królewscy"
Z podobnym dylematem kadrowym musi mierzyć się opiekun Brazylijczyków. Dorival Junior narzeka na brak kluczowych graczy Realu Madryt. Jeszcze przed zgrupowaniem do Sao Paulo, gdzie przebywają „Canarinhos”, dotarła informacja o urazie szyi Viniciusa. Skrzydłowy nawet nie pojawił się w ojczyźnie, pozostając w stolicy Hiszpanii. Natomiast w trakcie zgrupowania okazało się, że trener nie będzie mógł skorzystać także z Edera Militao. Defensor doznał kontuzji uda i błyskawicznie wsiadł do samolotu powrotnego na Półwysep Iberyjski. To spore wyzwanie dla reprezentacji, która chce poprawić się w eliminacjach do mundialu.Brazylijczycy zajmują 5. miejsce w grupie, a miesiąc temu znów stracili punkty, tym razem z Paragwajem. W ośmiu kolejkach wygrali tylko trzy mecze! Przed nimi spotkania z Chile i Peru. – To kluczowe starcia. Potrzebujemy dobrych wyników, biorąc pod uwagę naszą sytuację w tabeli. Musimy przyśpieszyć nasz proces rozwoju. Potrzebujemy błyskawicznej poprawy i mam nadzieję, że stanie się to w najbliższych dniach. Wierzę, że będziemy dobrze przygotowani i zagramy na wysokim poziomie – zaznaczył brazylijski selekcjoner.
Kacper Janoszka
9. kolejka kwalifikacji MŚ
Czwartek: Boliwia – Kolumbia (22.00), Ekwador – Paragwaj (23.00), Wenezuela – Argentyna (23.00); piątek: Chile – Brazylia (2.00); sobota: Peru – Urugwaj (3.30).
1. Argentyna |
8 |
18 |
12:4 |
2. Kolumbia |
8 |
16 |
9:5 |
3. Urugwaj |
8 |
15 |
13:5 |
4. Ekwador |
8 |
11 |
6:4 |
5. Brazylia |
8 |
10 |
9:8 |
6. Wenezuela |
8 |
10 |
6:7 |
7. Paragwaj |
8 |
9 |
2:3 |
8. Boliwia |
8 |
9 |
10:15 |
9. Chile |
8 |
5 |
4:12 |
10. Peru |
8 |
3 |
2:10 |
1-6 – awans, 7 – play-off